Długo siedziałam i rozmawiałam z Piotrkiem. Oboje doszliśmy do wniosku, że nie rozumiemy toku myślenia Arka i że coraz bardziej nas zaskakuje...
-Jest już 24, na mnie już pora-powiedział wstajac z kanapy.
-Nie będziesz wracał tak późno. W tym domu jest tak dużo miejsca....zaprowadze Cię do pokoju gościnnego-zaproponowalam.
-A Arek?
-Co Arek?
-Nie będzie zazdrosny?
-Daj spokoj, przecież jesteś moim przyjacielem. A po za tym ja śpię osobno na dole A Ty u góry-usmiechnelam się.
-No dobrze.
-Przyniose ci jakieś dresy i koszulkę od Arka.
-Ok, poczekam tu.
Przeszłam przez ogromny korytarz i weszłam do sypialni. Podeszłam cicho do szafy, która była ogromna. Kiedy ją otworzyłam zobaczyłam mnóstwo pólek, wyciągnęłam pierwszą lepszą koszulkę i spodnie. Zamknęłam szafę, spojrzałam na Arka, spał spokojnie. Opuscilam pomieszczenie i wróciłam do pokoju, gdzie był Zielek.
-Proszę-podałam mu ubrania. -Zaraz Przyniose Ci ręcznik.
Poszłam do łazienki i z szafki wyciągnęłam ręcznik.
-Proszę-wchodząc podałam mu ręcznik.
-Dzięki kochana. Łazienka jest?
-Jak wyjdziesz cały czas prosto i na końcu.
-Dzięki-uśmiechnął się, zabrał ubrania, ręcznik i podążył do łazienki.
Poszłam na dół, zrobiłam sobie jeszcze herbaty i poslalam sobie łóżko w salonie. Na dole tez była łazienka, dlatego poszłam wziąć szybki prysznic, wyszłam z łazienki i poszłam do kuchni. Wzięłam do ręki kubek z herbatą i wypilam ją szybko. Zgasilam światło w kuchni i poszłam położyć się do salonu.
-Piotrek, a ty jeszcze nie śpisz? -zapytałam patrząc na przyjaciela.
-Chciałem ci powiedzieć dobranoc Gwiazdko.
-Dobranoc Piotruś-przytulilam go.
Chłopak uśmiechnął się i poszedl na górę. A ja położyłam się i zasnelam szybko.
****
Rano obudziłam się, wstałam z łóżka i poszłam do łazienki, przebralam się i poszłam przygotowac śniadanie. Postanowiłam zrobić gofry, które Arek lubi.
Wstawiłam wodę na herbatę i zabrałam się za robienie gofrow. Szybko mi poszło, poszłam na górę, przeszłam do sypualni i chciałam obudzić Arka, ale kiedy uchylilam drzwi zobaczyłam, że już nie śpi.
-Hej kochanie już nie śpisz? -zapytałam wchodząc do pomieszczenia.
-Nie, dobrze Cię widzieć. Chodź do mnie! -chłopak uniósł się na lozku, złapał mnie za rękę, zachwialam się i polecialam wprost na niego.
-Arek! Co Ty zrobiłeś. Głupot Ci się zachciało. Kręcilam głową
-Głupot? -objął mnie w pasie i przybliżył się do mnie. Pogladzil mój policzek i pocalowal mnie w usta.
-Śniadanie zrobiłam...-Chodź! -usmiechnelam się i odsunęlam się od niego.
-No dobrze, zaraz przyjdę. -uśmiechnął się.
Wstałam z łóżka i wyszłam, kiedy weszłam do pokoju, gdzie spał Piotrek już go tam nie zastałam.
Zbieglam schodami w dół, weszłam do kuchni, Piotrek siedział już przy stole i uśmiechał się..
-Wyspales się? -zapytałam.
-Tak, a Ty?
-Tez, jedź, bo wystygnie. -usmiechnelam się i zajelam miejsce obok niego.
-Ty też Gwiazdo-zaśmiał się i spojrzal na mnie swoimi niebieskimi oczami.
Do kuchni wszedl Arek, spojrzał na nas pytajacym wzrokiem..
-Piotrek nocowal u nas, bo zasiedzialam się z nim wczoraj. Nie martw się nie spałam z nim i nie nam z nim romansu.
-Dobra wierzę Ci Nati. To smacznego.
Arek usiadł obok mnie. Spojrzałam na nich i usmiech pojawił się na mojej twarzy.
-Każdy z kadry Ci zazdrości...-rzucił Zielek patrząc na Arka.
-Tak, a czego? -zastanowił się.
-Dziewczyny... jest uwielbiana i ma taki cudny charakter-zamrugal okiem.
-No Natalia to prawdziwy skarb-uśmiechnął się Arek.
-Brawo, że w końcu to odkryles! Odkrycie roku! -przewrócił oczami Piotr.
-No i właśnie dlatego poważnie mówiłem o tym ślubie wczoraj! -spojrzał na mnie poważnym wzrokiem.
-Ale...Arek ślub? Przepraszam, ale ja Cię nie rozumiem... najpierw porzucasz mnie...zostaje sama, nie martwisz się... później wracasz i już proponujesz mi ślub? Na prawdę pomimo szczerych chęci ja Cię nie rozumiem... -spojrzałam na niego.
-Wiem, że to brzmi nie prawdopodobnie i może wydawać Ci się dziwne...
-To jest dziwne. Wybacz Arek no, ale tu nie ma logiki.
-A czy miłość jest logiczna? -zapytał.
-Wydaje mi się, że miłość jest po za logiką...?
-Właśnie kochanie, właśnie.
-No, ale ja za Tobą nie nadążam. I chyba nikt z nas nie nadąża Arkadiusz.
_____
Mam nadzieję, że rozdział się podoba ? 😍😍😍
Proszę Was o opinię w postaci 🌟🌟🌟i komentarzy ❤❤
Zapraszam Was do zapoznania się z wywiadem na blogu sympatycznej Klaudii 😍😍😍
Dziękuję Ci bardzo Klaudia za takie wyróżnienie ❤💕💕KlaudiaW9090 ❤
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/2016/11/2-wywiad-z.html?m=1
Dajcie znać co sądzicie o wywiadzie ? 😃😃😯
CZYTASZ
Jesteś moim przeznaczeniem |A.Milik I B.Kapustka
FanfictionJego dziewczyna nakrzyczy na nią... Arek poda jej pomocą dłoń... Bartek dzięki niej cos zrozumie... Gdy Natalia zjawi się w ich życiu- wszystko się zmieni... Czy któryś z nich zagości w jej życiu na dłużej? Odpowiedź znajdziecie czytając książkę! ...