Obudziłam się i poczułam na swoich ustach lekkie musncięcie. Początkowo myślałam, że to tylko miły sen. W taki sposób calyhe tylko Arek.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam Arka, który gladzil moją rękę. Chłopak spojrzał na mnie i zaczął rozmowę.
-Nati, wiem, że wczoraj wszystko słyszałaś....Ja na prawdę nie wiem co mam myśleć... kocham Cię, ale teraz....
-Arek, ja Ciebie tez mocno kocham, ale w takiej sytuacji musisz myśleć o dziecku. Nie może zostać bez ojca. Trudno ja się z tym pogodze. Muszę, a po za tym nie mam wyjścia.
-Muszę pojechać do Włoch i spędzić tam trochę czasu z Jessica. Muszę....
-Wiem musisz, nie będę Cię zatrzymywać.
-Dlaczego wszystko staje nam na drodze? -zapytał.
-Nie wiem, może to ma nam pokazać cos....
-Będę tęsknił za Tobą! -objął mnie w pasie i przybliżył się, i pocalowal mnie namiętnie.
Odwzajemnilam pocałunek i przez chwilę nasze usta byly złączone w namiętnym pocałunku.
-Zaraz wrócę-odsunęłam się od niego, podeszłam do szafy i wzięłam z niej czarny golf i grafitowe rurki.
Po chwili wróciłam już do pokoju przebrania. Chłopak wstał, ujął moją twarz w swoje ręce, poczułam dreszcz na swoim ciele. Objął mnie w pasie i zaczął całować.
-Nie możemy-wyszeptalam.
-Ja Cię kocham, kocham najbardziej.
-Ja Ciebie tez, ale musisz myśleć o dziecku.
-Wolałbym myśleć o tobie i naszym.
-Ja też bym wolała, ale nie ma naszego dziecka. Jest twoje i Jessiki.
-To Ciebie bym widział jako matkę moich dzieci....
-Areczku, nie pomagasz! To nie może tak być....już bardziej nie komplikuj sobie życia. Ja zostanę tu w Krakowie, a Ty wrócisz do Neapolu...
-Chciałem Cię tam zabrać... chciałem, żebyś tam ze mną zamieszkała...
-Teraz tam nie pojadę..moję miejsce zajmie Jessika, a później dziecko.
-Jejku,dlaczego los nam tak wszystko psuje... A Kapi?
-A co ma do tego Kapi?
'On tu zostanie....zbyt blisko Ciebie...nie zniósł bym myśli, że on może być blisko Ciebie...
-Arek...co ty gadasz, on mi wczoraj pomógł i tyle.
-Będziesz dzwonić m? -zapytał.
-Będę, a Ty?
-Oczywiście! Kochsm Cię! -wyszeptal mi do ucha i pocalowal mnie w szyję.
-Ja Ciebie tez, ale tetaz będziesz musiał dzielić swoją miłość...
-I tak moje serce należy do Ciebie kochanie-powiedzial patrząc mi w oczy.
-Moje do Ciebie mój Miliczku-objelam go w pasie i przytulilam się do niego.
-Miliczku, jakie to słodkie....-przytulil mnie i skradł mi calusa.
-Podpisze sobie tak twój kontakt i ustawie nasze zdjęcie wspólne.
-Moja Kruszynka-przytulil mnie, objął mnie w pasie i lekko podniósł do góry, przechylilam się w jego stronę i oparlam głowę o jego głowę i chłopak zaczął mnie całować.
-Stop...musisz przestać mnie całować, bo....
-Nie mogę! Nie da co się oprzeć. Twoje usta....
-Dobra, dobra mój Miliczku...
Stanelam blisko niego i pocalowalam go, a on od razu to odwzajemnil.
-Będę tęsknił, kocham Cię! -wyszeptal i przytulil mnie.
-Będę tęsknić. Daj znać jak będziesz we Włoszech.
-Dam-chłopak wyszedł szybko, a po moim policzku spłynęła łza. Wiedziałam, że muszę się tak zachować.
Kocham go i nic tego nie zmieni, ale dziecku ojca odbierac nie będę...
Zmieniono nazwę kontaktu z Arek na Miliczek❤
Zdążyłam usiąść na łóżku i dostałam w tym samym momencie dwie wiadomości.
Pierwsza od Nieznany numer:
Cześć Natalko 😙jak się czujesz? Lepiej?Do nieznany: Cześć Bartek to Ty? ☺
Od nieznamy: Tak dokładnie to ja. Całą noc nie spałem. Martwilem się o Ciebie. 😙
Zmieniono nazwę kontaktu na Kapustka
Do Kapustka: Dziękuję ☺ Trochę lepiej, ale jest mi smutno właśnie pozegnalam się z Arkiem. 😣😣
Od Kapustka: Biedna 😏 Potrzebujesz pogadać?
Do Kapustka: dam jakoś radę ☺☺
Od Kapustka: nie wierzę i tak przyjadę. Będę do 40 minut.
Od Miliczek❤: Kochanie jak tam? 😍😍
Do Miliczek❤: Smutno mi bez Ciebie. 😣😣
Od Miliczek❤: mi bez Ciebie tez 😱Pogadaj z kimś.
Do Miliczek❤: Pogadam z Bartkiem.
Od Miliczek❤: czemu akurat z nim? 😣 Będę zazdrosny..
Do Miliczek❤: Oj Miliczku mój to tylko rozmowa.
Od Miliczek❤: Pamiętaj, że Cię Kocham.
Do Miliczek❤: Ja Ciebie tez kocham ❤❤
Wstałam z łóżka, odłożyłam telefon i poszłam do kuchni, aby wstawić wodę na herbatę.
Usłyszałam dzwonek do drzwi, przekrecilsm kluczyk w drzwiach i otworzyłam je.
-Hej Natalia, jak się masz? -chłopak wszedł do środka.
-Napijesz się ze mną herbaty? -zapytałam.
-Tak, chętnie-chłopak usiadł na krześle.
Zalałam herbaty i poszliśmy do pokoju usiąść.
-Nie mogłem w nocy spac. Martwilem się o Ciebie.
-Nie potrzebnie. A nie jest super, bo właśnie może z pół godziny temu Arek pożegnał się ze mną.
-Wiem, że jest Ci przykro...mogę coś dla Ciebie zrobić? -zapyral siadajac obok.
-Tak... Przytul mnie! -wyszeptalam.
Chłopak objął mbie ramieniem, a ja oparlam głowę o jego ramię.
_____
Mam nadzieję, że rozdzial choc trochę wam się podoba ? 😃😃😃
Arek wyjechał czy wróci?
Czy będzie w stanie wszystko poukładać?
Jak Natalia to wszystko zniesie?
Proszę Was o opinię w postaci cennych 🌟🌟🌟i komentarzy ❤❤
CZYTASZ
Jesteś moim przeznaczeniem |A.Milik I B.Kapustka
FanfictionJego dziewczyna nakrzyczy na nią... Arek poda jej pomocą dłoń... Bartek dzięki niej cos zrozumie... Gdy Natalia zjawi się w ich życiu- wszystko się zmieni... Czy któryś z nich zagości w jej życiu na dłużej? Odpowiedź znajdziecie czytając książkę! ...