Rozdział 10.

8.8K 482 117
                                    

Harry obudził się z zawrotami głowy. Przez chwilę nie mógł przypomnieć sobie, dlaczego znowu spał z kimś w łóżku. Lecz wspomnienia zaczęły napływać do niego tak szybko, że aż usiadł z wrażenia. Ostatnie co pamiętał, że dostał jakąś klątwą. Przeniósł wzrok na swoją dłoń była zabandażowana i lekko piekła.

- Boli cię - Usłyszał szept przy uchu, przyzwyczajony do Toma  nie był zaskoczony ani przestraszony jego obecnością.

-Nie, tylko lekko piecze - Wyznał. Chłopak dopiero teraz zauważył, że siedzi między nogami Riddle'a, nie miał bladego pojęcia jak się tam znalazł.

Marvolo delikatnie wziął dłoń chłopaka i przyłożył usta do rany lekko ją całując. Harry na ten gest uśmiechnął się lekko. Kto by pomyślał, że Czarny Pan jest taki delikatny.

- Myślę, że powinieneś dostać kogoś na ochroniarza - Stwierdził Voldemort marszcząc brwi.

- Kogo na przykład?

- Wiem, że jej nie lubisz, ale ona jest naprawdę dobrą ochroną szczególnie dla ciebie - Westchnął cicho Tom.

- Kto - Zapytał szybko chłopak.

- Bellatrix - Stwierdził Czarny Pan lekko się krzywiąc.

Harry lekko przygryzł dolną wargę. Kobieta, która zabiła jego jedyną rodzinę.

- Dobrze, ale najpierw ma dostać karę za zabicie Syriusza - Stwierdził sucho Gryfon.

- Jak sobie życzysz kochany i dziękuje - Powiedział lekko całując go w policzek.

- Czemu dziękujesz - Spytał chłopak zdziwiony.

- Będę wiedział, że jesteś bezpieczny - Szepnął Tom koło ucha chłopaka.

Gdy już zdecydowali się wstać Harry ubrał się w spodnie i został w koszuli. Sam Czarny Pan wybył na spotkanie by załatwić kilka spraw więc Gryfon znowu się będzie musiał się nudzić.

********

Jadł obiad, gdy do salonu wparował Draco Malfoy. Rzucił Harry'emu krótkie spojrzenie i powiedział.

- Przyszedłem cię pilnować, oraz porozmawiać - Oznajmił lekko się uśmiechając.

-Oh to Fajnie? Nudziło mi się trochę - Przyznał chłopak lekko zmieszany.

Draco podszedł naprzeciwko fotela i opadł na niego z gracją.

- Jak się czujesz - Spytał zaniepokojony.

- Jest okej. Tylko lekko piecze - Odpowiedział beztrosko - To nic! Tylko małe czarno magiczne zaklęcie.

- Nic! Ja sobie flaki wypruwałem czy jesteś cały. Prawie przyprawiłeś mnie o zawał - Wykrzyknął dramatycznie ślizgon.

- Masz rację Draco, tak bardzo przepraszam - Gryfon zaczął się z niego nabijać.

Ślizgon zrobił obrażoną minę, by po chwili wybuchnąć lekkim śmiechem.

Harry bardzo dobrze spędził czas z Draco. Mieli naprawdę dużo tematów do rozmów.

********

Był wieczór, Malfoy wyszedł z dworu aby wrócić do domu jakiś czas temu.

Gryfon w tym czasie zajął się książką pod tytułem „Zachowania ludzi przeciętnych, ponadprzeciętnych oraz niewykształconych". Harry'emu spodobała się ta książka, niestety czytanie przerwał mu Tom, który wszedł z hukiem do pomieszczenia.

- Tom - Wykrzyknął wystraszony.

- Drogi czy nie chciałbyś zamieszkać ze mną w jednym pokoju - Zapytał niewinnie Voldemort, jakby przed chwilą go nie wystraszył.

- Em... jasne - Odpowiedział lekko zaskoczony chłopak.

- Cudownie - Podszedł do chłopaka i pocałował delikatnie w usta.

- Tom? Kiedy masz zamiar nauczyć mnie bezróżdżkowej magii - Zapytał Harry.

- Jeśli tak ci się spieszy możemy zacząć teraz - Stwierdził energicznie.

Gryfon od razu odłożył książkę i spojrzał wyczekująco Marvolo.

- Magia bezróżdżkowa to sama magia w sobie. Jest trudna do nauczenia i wymaga dużo siły i Energii, oraz przede wszystkim czasu - Wyjaśnił Tom - Twoje pierwsze ćwiczenie. Oddaj mi różdżkę oraz rzuć bez niej zaklęcie Accio na pióro.

Harry posłusznie oddał różdżkę i powiedział na głos Acco pióro. Udało mu się je tylko lekko wznieść w powietrze, ale Czarny Pan i tak wydawał się zadowolony.

- Wspaniale jak na pierwszy raz - Oznajmił podejrzliwie wesoły Riddle - Teraz jeszcze raz!

********

Po godzinnym treningu przenieśli się do jadalni i zjedli kolację w przyjemnej atmosferze.

Była noc, gdy obydwaj przebierali się i poszli do łóżka. chłopak wślizgnął się do Czarnego Pana uciekając przed zimnem i uśmiechnął się lekko do samego siebie.

Jak światło w mroku tak i mrok w dobroci.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz