Rozdział 32. cz 1.

5K 310 54
                                    

Betowała: CzteryJokery

- Zakładam, że coś się stało. - Stwierdził Blaise gładząc Gryfona po plecach.

- Yhm... ale już jest ok. - Powiedział cicho Harry i puścił Ślizgona.

- A ty przypadkiem nie jesteś głodny? - Zapytał Blaise.

- Nie. - Odpowiedział zielonooki i posłał chłopakowi uśmiech. - Jestem zmęczony.

- Och... w takim razie idź spać, a jutro jak zobaczę, że masz cienie pod oczami....

- Dobrze mamo. - Harry zaśmiał się i położył do łóżka. Po chwili usłyszał, że Ślizgon wyszedł.

Przez kilkanaście minut próbował odpędzić od siebie nieprzyjemne myśli, a potem zasnął.

Ginny siedziała w wielkiej sali, trwała kolacja a Harry jeszcze się nie pojawił. Gdy już miała iść sprawdzić co się z nim dzieje Blaise podszedł i powiedział, że do niego idzie. Ginny odpuściła łażenia za Ślizgonem, bo odkąd dowiedziała się, że Harry i Voldemort są razem to Tom nie pozwoliłby skrzywdzić Harry'ego.

- Cześć! Ginny! - Przywitała się Luna z uśmiechem na twarzy.

- Wszystko w porządku? - Zapytała Gryfonka od razu.

- Tak... dzięki tobie. - Powiedziała Luna lekko przekrzywiając głowę. - Dziękuje.

- Nie ma za co. - Odparła rudowłosa i puściła oko koleżance.

Dla Ginny ta mała dziwna krukonka była kimś ważnym, naprawdę zależało jej na niej, więc robiła wszystko aby Luna miała łatwiej, oraz aby ludzie przestali się z niej naśmiewać.

- Mmm.... Niedługo zbliża się bal Halloweenowy (?) Czy może poszłabyś ze mną? - Odezwał się Luna lekko zażenowana.

- Jasne. - Zaśmiała się Gryfonka i przytuliła koleżankę.

Harry od razu, gdy się obudził szybko nie tracąc czasu pozbierał swoje rzeczy, oraz ogarnął się, by jak najszybciej być w wielkiej sali. Tak jak myślał w wielkiej sali siedziała już Hermiona czytając proroka.

- Cześć! - Przywitał się wesoło siadając naprzeciwko dziewczyny.

- Harry! Jak się czujesz? - Zapytała uśmiechając się lekko.

- Nie lepiej niż ty. - Odparł Gryfon, a dziewczyna zrobiła się różowa na policzkach (No bo ona i Severus wczoraj myszkowali w lochach).

- To, co wiesz z kim idziesz na bal? - Spytała chcąc odwrócić uwagę od krępującego tematu.

- Na jaki bal?

- Bal z okazji Halloween. - Odpowiedziała marszcząc brwi.

- Aaa... no jeszcze nie wiem, ale raczej sam. - Odpowiedział wzruszając ramionami. - A ty?

- Ja chyba też sama. - Stwierdziła, po czym zrobiła się czerwona.

---------------------------------

Dobra więc w co Draco, Ginny, Luna, Hermiona, Blaise, Teodor, Harry i nasz kochany nauczyciel Dustin Noble mają się przebrać na bal Haloween'owy!

Proszę o podawanie propozycji w komentarzach! 

Jak światło w mroku tak i mrok w dobroci.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz