Gdy byłam zamknięta , odizolowana od reszty miałam bardzo dużo czasu , by rozmyślać.
Zastanawiałam się jak mało tak naprawdę wiemy o śmierci i o życiu.
Co to znaczy żyć ? Czy to znaczy ,że budzimy się rano , idziemy do pracy , by mieć gdzie spać , potem wracamy do domu i znowu idziemy spać. Czy to znaczy żyć ?
Jaki jest sens życia , jeśli z niego w pełni nie korzystamy.
Większość ludzi tego nie rozumie. Powiesz zaryzykuj. Przerwij tą montonnie. A oni odpowiedzą co z pracą? , co z moim życiem ?
Jakim Twoim życiem ?
Ci ludzie , którzy narzucają ten tryb życia robią to specjalne. By ludzie nie widzieli niczego poza swoją pracą, by nie byli kreatywni , by powoli w środku umierali. I gratulacje to działa.
Chociaż po co się nad tym zastanowiać ?
I tak wszyscy zginiemy , niektórzy wcześniej, niektórzy trochę później. Ale i tak wszyscy zginiemy. Wszyscy skończymy w zamkniętej trumnie. Czekając na szybki rozkład obumarłego ciała.
To nas czeka.
To nasza przyszłość.
A życie po śmierci ?
Jako banschee powinnam to wiedzieć, ale nie wiem. Jest to jedyna niewiadoma , która dotyczy nas wszystkich.
Śmierć.
Najbardziej ludzka rzecz.
Widzę jak boją się śmierci , chodzą do lekarzy w nadziei ,że nie umrą szybko.
Jesteśmy tchórzami. Boimy się żyć , boimy się umierać.
Więc czego się nie boimy ?
YOU ARE READING
kRzYk
Fiksi PenggemarOPOWIADANIE W TRAKCIE POPRAWEK ! O tej samej porze. Codziennie. Przynajmniej nigdy się nie spóźnia. Jedyna trwała rzecz w moim życiu. Niezliczone dni w zamknięciu. Budzę się z krzykiem. Nie pamiętam nawet co mi się śniło, co spowodowałoby mni...