- O czym rozmawialiście z tatą ? - spytałam bruneta kiedy leżeliśmy na łóżku w moim pokoju. Było już dobrze po 1 w nocy. Niedługo wszyscy powinni wrócić z pasterki.
- Och... Twój tata tak jakby dał mi zielone światło. - uśmiechnął się gładząc lewą ręką moje ramie i przyciskając mnie mocniej do swojej klatki.
- Zielone światło ? Nie rozumiem..
- Stwierdził że i tak go nie słuchasz więc mógłby spróbować tak jakby mnie polubić. - zaśmiał się cicho.
- Tak jakby cię polubić ? - uniosłam zaskoczona brew.
- Taaa... Ale jeśli cię skrzywdzę, to mi "nogi z dupy powyrywa" - odchrząknął.
Zaśmiałam się dźwięcznie na jego skwaszoną miną. Nagle wszystko stanęło w lepszych barwach. Przynajmniej ten problem miałam wreszcie za sobą.
Chłopak pocałował mnie w czoło, przekręcając się na bok i oplatając moją talię swoimi silnymi ramionami.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę - mruknęłam, przyklejając krótki pocałunek na jego policzku.
- Ja też mała - uśmiechnął się.
Zamknęłam oczy przyciskając głowę do poduszki. Po dość ciężkim dniu, spędzonym w większości w kuchni na gotowaniu, a także sprzątaniu byłam naprawdę zmęczona. Ale mimo wszystko warto było.
- Nicki ? - cichy szept Filipa rozniósł się po pomieszczeniu.
- Mhmm ? - mruknęłam lekko zaspana.
- Ja.. Um.. - westchnął - Chciałabyś jechać ze mną jutro do moich dziadków ?
- Jeśli chcesz. - uśmiechnęłam się. - Myślałam że nie utrzymujesz żadnych kontaktów z rodziną.
- Bo nie utrzymuję, oprócz starszej siostry rzecz jasna. Jednak dawno ich nie widziałem.. W zasadzie kilka lat. I pomyślałem... - był dziwnie zakłopotany mówiąc o rodzinie. Nie wiem co spowodowało chęć odnowienia z nią jakichkolwiek kontaktów, ale za wszelką cenę mu w tym pomogę.
- Oczywiście że tam z tobą pojadę. - ujęłam w dłonie jego policzki po czym przycisnęłam usta do jego ust.
Odwzajemnił pocałunek, kładąc dłoń na moim karku i unieruchamiając mnie w ten sposób.Zachichotałam cicho kiedy podświadomie skojarzył mi się z dominantem występującym w książce "50 twarzy Greya".
- Co cię tak bawi ? - odsunął się ode mnie, dosłownie na minimetry.
- Nic - pocałowałam go szybko - Dobranoc.
- Dobranoc kochanie.
~*~
- Tylko jedźcie ostrożnie ! - westchnęła mama wciskając nam kolejne pudełko z ciastem które zostało po wczorajszej kolacji.
- Mamo... - jęknęłam odbierając pakunek z jej rąk
- Nicola ! - podniosła głos oburzona - Nie narzekaj, tylko pakuj to do samochodu ! Przecież nie pojedziecie tam z pustymi rękami.
- Spakowana ? - do moich uszu doszedł głos Filipa, który właśnie wynurzył się z drzwi łazienki.
- Tak - wskazałam na walizkę stojącą u szczytu schodów.
- Zdajesz sobie sprawę że jedziemy tam zaledwie na trzy dni ? Masz walizkę jakbyś się wynosiła z domu na miesiąc. - jęknął łapiąc rączkę walizki po czym zniósł ją na parter.
![](https://img.wattpad.com/cover/7922619-288-k348366.jpg)
CZYTASZ
Mam Cię (1&2)
Teen FictionNowa szkoła, nowi znajomi, now miłość. Nowe życie. Ale czy aby na pewno nowe oznacza lepsze ? Jak dużo figli potrafi spłatać los w ciągu tak krótkiego czasu? Jak szybko się poddasz gdy twoje życie obraca się o 180 stopni każdego dnia ? Zapraszam ;3