- Nie, nie, nie, to bardzo zły pomysł..- powiedział Janek, który prawie wypluł herbatę, usłyszawszy o mojej propozycji
- Dlaczego?- spytałam zawiedziona.- Będzie fajnie, zobaczysz!
- Po prostu nie- odpowiedział bez wyrazu.
- Nie ma takiej odpowiedzi! Wytłumacz mi, czemu nie chcesz ze mną iść?- spytałam z nutką wyrzutu.
- Nie lubię wesel-odrzekł.
-I to jest Twój jedyny powód?-zmarszczyłam brwi.- Jeśli chodzi o to, że nie chcesz zostawiać Floriana, to nie martw się, ślub jest za 1,5 tygodnia-próbowałam przekonać Jasia, ale zaczynałam coraz bardziej wątpić w to, że mi się to uda.
-Nie chodzi o niego. Powiedziałem Ci już-odparł stanowczo.
Nastała chwila ciszy, dopóki znów się odezwałam:
-Znowu mnie nienawidzisz?-spytałam cicho. Naprawdę nie miałam już pomysłów na to, dlaczego Janek tak stanowczo mi odmawia.
-Ciebie już do reszty porąbało!-oburzył się.
-Tylko spytałam, nie musisz na mnie od razu naskakiwać-odrzekłam pretensjonalnie.
-Nie zmienie zdania. Możesz już pójść-oznajmił oschle. Na jego życzenie, bez słowa wyszłam z jego pokoju.
Janek
Lena wyszła z sypialni trzaskając drzwiami. Westchnąłem. Wyszedłem teraz na skończonego idiotę i popsułem sobie z nią relacje.. ale nie odmówiłem jej bez powodu. Gdybym z nią poszedł, w ogóle nie bawiłaby się dobrze. Po co miałbym tam z nią być, skoro nie mogę tańczyć.. Nie mógłbym nigdzie pójść sam i byłbym dla niej tylko ciężarem. W innych okolicznościach na pewno bym się z nią wybrał na ten ślub.. Teraz jestem.. bezużyteczny.
-Czemu Lena wyszła stąd taka wkurzona?-spytał lekko rozbawiony Florian wchodząc do pokoju.
-Nie wiem, nigdy nie zrozumiem kobiet- wzruszyłem ramionami przybierając obojętny wyraz twarzy.
-Jesteś tego pewien? Wiesz, że mnie możesz powiedzieć, może dam radę Ci jakoś pomóc?-Florian usiadł na fotelu obok łóżka, a ja spojrzałem na niego obojętnym wzrokiem.
-Nie zależy mi na znoszeniu jej humorów, jak chcesz, to idź do niej.
-Wiesz, że oszukujesz sam siebie?
-Czy to przypadkiem nie Ty chciałeś ją poderwać?-odparłem pretensjonalnie, choć nie zamierzałem tak tego ująć.
-Wytłumaczyłbym Ci, co mam zamiar zrobić, ale widzę, że jeszcze nie doszedłeś do pewnych wniosków.
-O czym Ty znowu pieprzysz?-zmarszczyłem brwi.
-Dowiesz się w swoim czasie- uśmiechnął się szeroko.
-Denerwujesz mnie, wiesz?
-Wiem. I to jest jeden z powodów, dla których się przyjaźnimy!
Lena
Wkurzyłam się. W ogóle nie przygotowałam się na jego odmowę. Nie byłabym taka zła, gdyby podał mi konkretny powód swojej niechęci. Myslałam, że mnie lubi.. Najwyraźniej się myliłam. Dlaczego on jest tak bardzo bipolarny?! Ugh, i z kim ja mam teraz iść na to wesele? Bardzo chciałam, żeby tam ze mną był, ale skoro woli marnować cały dzień w domu to proszę, nie będę go zatrzymywać. Nic nie poradzę na to, że jest zgorzkniały i uparty jak osioł!
Jejku, nie wiem, co się ze mną dzieje. Nigdy nie wściekałam się tak bardzo z powodu takiej błahostki..
-Hej Lena, wszystko w porządku?-Florian wyłonił się z drzwi kuchennych nie wiadomo skąd.
-Cześć. Wszystko okej-odpowiedziałam bez emocji.
-Sądząc po Twoim wyrazie twarzy, niekoniecznie-uśmiechnął się i zajął miejsce na krześle obok mnie.
-Więc po co mnie o to pytasz?-prychnęłam.
- Janek Cię wkurzył?-powiedział to takim tonem, jakby to był najoczywistszy powód mojego rozzłoszczenia.
-No.. trochę-odparłam bez przekonania.
-Nie przejmuj się jego humorami, od zawsze miał ciężki charakter. Może dzisiaj nie jest jego dzień?- mówił pociesznie.
Kogo on chce oszukać?
-Chyba przez całe życie nie jest jego dzień -odpowiedziałam, na co Florian się zaśmiał.
-On jest naprawdę dobrym człowiekiem, po prostu po wypadku jego światopogląd nabrał ciemniejszych barw. Nie jest łatwo do niego dotrzeć, ale jeśli uzbroisz się w cierpliwość, zaczniesz rozumieć jego tok myślenia. Tylko daj mu szansę i proszę, nie obrażaj się na niego. On naprawdę bardzo Cię potrzebuje.
-To dlaczego od pewnego czasu mnie ingoruje?-spytałam pretensjonalnie. Zaczynam mieć mętlik w głowie..
-Na pewno sam Ci to powie.. W swoim czasie.
Hej!
Macie rozdział wcześniej, kochajcie mnie! 💕
Florian zaczyna coś knuć i ciągle mówi zagadkami, jak myślicie, co z tego wyniknie? Czy faktycznie jest taki zły?
Co myślicie o postawie Janka i jego zachowaniu względem naszej bohaterki?
Tak jak obiecałam, daję Wam wybór:
Z kim Lena powinna pójść na wesele?
a) Filip
b) Florian
Głosujcie ❤
![](https://img.wattpad.com/cover/82471778-288-k643563.jpg)
CZYTASZ
Beside You || JDabrowsky ✔
FanficLena zostaje opiekunką sparaliżowanego od pasa w dół Jana Dąbrowskiego, dawnej sławy polskiego Youtube'a. Pomimo dobrych chęci dziewczyny, chłopak nie darzy jej sympatią i nie ma zamiaru się przed nią otwierać. Mało tego, robi wszystko, aby jak najs...