Dialogi, które w tym rozdziale są pisane kursywą to wypowiedzi bohaterów z filmu. Wcześniej pisałam w ten sposób zdania po angielsku, jednak teraz nie znajdziecie tu już więcej tekstów w innym języku niż polski.
Wszystko, co napiszę kursywą to film.
-Mam rolę w filmie! Mam rolę w filmie!-podśpiewywałam. Przez praktycznie cały dzień potrafiłam mówić tylko o tym. Nie mogłam uwierzyć, że moje marzenia spełniają się tu i teraz. Miałam tydzień na nauczenie się roli. Oczywiście przyjęłam moje zadanie bardzo poważnie. Praktycznie nie odrywałam się od scenariusza. Uczyłam się go przez cały czas. Janek twierdził, że ta historia jest strasznie banalna i przeznaczona tylko dla głupich nastolatek albo samotnych kobiet po czterdziestce; ja jednak uważałam, że ten film będzie niezwykle ciekawy i romantyczny.
I w końcu nadeszło to, na co tak długo czekałam- pierwszy dzień na planie. Z racji tego, że nie chciałam zostawiać Jasia samego w domu, wzięłam go ze sobą.
Na początku Karol oprowadził mnie po planie. Powiedział, że niektóre sceny będziemy nagrywać w plenerze, a na jedną z nich wyjedziemy nawet poza Warszawę. Byłam zauroczona tym, jak bardzo ludzie pracujący przy scenerii dbali o nawet najmniejsze detale.
Potem reżyser postanowił przedstawić mi operatorów kamery, wizażystki, scenarzystów i całą obsadę. Wszyscy byli względem mnie niezwykle mili i uprzejmi.. a może tak mi się tylko zdawało? W końcu byłam w towarzystwie Karola.
-A to Adam Zimmerman, kolejny główny bohater naszego filmu- Poznański przyprowadził do mnie bruneta o bujnej fryzurze i zielono-brązowych oczach. Na rękach miał mnóstwo bransoletek. Uśmiechał się czarująco.
-Cześć! Lena, tak?-powiedział, podając mi dłoń.- Bardzo się cieszę, że będziemy razem pracować.
-Hej, tak. Ja też-odparłam, ściskając jego rękę.
-No dobrze, to ja zostawiam Was samych. Chciałbym, żebyście się trochę lepiej poznali przed pracą nad filmem. Za pół godziny zaczynamy pierwsze nagrania, więc musicie się streszczać.- Po tych słowach Karol zniknął mi z oczu.
No i zostałam sama z Adamem.
-A więc.. długo siedzisz w aktorstwie?-zaczęłam, chcąc nawinąć jakiś temat.
-Właściwie to nie. Nigdy nie miałem głównej roli w żadnym filmie. Kilka razy grałem epizodycznych bohaterów. A Ty?
-To mój pierwszy film-odparłam.- Jestem strasznie podekscytowana!
-Nie dziwię się-powiedział z uśmiechem.- Przekąsimy coś przed nagraniami? Niedaleko jest katering.
-Pewnie, jestem strasznie głodna.
•••
-Julia.. nie powinnaś była tego widzieć!- Od ponad dwóch godzin pracowaliśmy już nad pierwszymi scenami do filmu. Adam chwycił się za głowę i odwracając ode mnie wzrok.
-A Ty nie powinieneś był zdradzać żony. Trzeba było wcześniej o tym pomyśleć-oburzyłam się. Chłopak chwycił mnie za ramię.
-Ooo, nie ośmielisz się-syknął.
-A to się jeszcze okaże-spojrzałam mu prosto w oczy i uśmiechnęłam się chytrze.
-Ty..
-Halo, co tu się dzieje?- w drzwiach pojawił się następny aktor. Odgrywał on rolę reżysera. Zimmerman gorączkowo mnie puścił. - Feliks, Twoja przerwa już dawno się skończyła-skarcił Adama.-A Ty, Julia? Dlaczego się obijasz, Sylwia czeka za Tobą już od kilku minut i zaczyna się niecierpliwić.
-Przepraszam- powiedzieliśmy z Adamem w tym samym czasie. Zmyłam się z planu.
Potem przez kilka minut kręciliśmy scenę rozmowy "Feliksa" z reżyserem. Później przyszedł czas na lunch.
-Jak mi poszło?- spytałam, przerywając zaciętą rozmowę Jasia z Karolem.
-Doskonale! Jesteś świetna Lena, bardzo się cieszę, że znalazłem kogoś takiego jak Ty-powiedział podekscytowany reżyser.
-To miłe, dziękuję-odparłam z uśmiechem.
-Dobra, to ja lecę, muszę obgadać jeszcze parę spraw z kamerzystami. Zgadamy się później-po tych słowach Karol zostawił nas samych.
-A Ty Jasiu? Co o tym sądzisz?- zwróciłam się do Dąbrowskiego.
- Nawet dobrze Ci idzie-odparł.- Za to Adam totalnie nie ma pojęcia o dobrej grze aktorskiej. Chyba zapomina, że powinien zachować między Wami większy dystans..
-Oj, Janek..-uśmiechnęłam się.- Czy Ty nie jesteś przypadkiem zazdrosny?-spytałam. Jaś zmierzył mnie wzrokiem. Westchnął.
-Tak, jestem-odparł z powagą.
-To urocze-powiedziałam z uśmiechem, po czym złączyłam nasze usta.
•••
Na początku było mi ciężko pogodzić ze sobą rolę w filmie ze wszystkimi innymi moimi obowiązkami, ale z czasem na wszystko znalazłam złoty środek. Ostatecznie namówiłam Jasia do tego, aby odwiedził rodziców. Zgodził się, pod warunkiem, że pojadę do Legnicy razem z nim. Na całe szczęście reżyser sam zasugerował nam przerwę w nagrywaniu (z powodów osobistych), więc miałam kilka dni wolnego. Na początku nie byłam pewna, czy powinnam jechać z Jasiem do jego rodziny, w końcu i tak już za bardzo ingerowałam w jego życie. Zależało mi jednak, żeby znów ujrzał swoich bliskich i odpoczął od gwaru panującego na planie filmowym, na który bardzo często go ze sobą zabierałam. Ostatecznie zgodziłam się, żeby pojechać z nim do Legnicy. Jaś potrzebował mojego wsparcia, bowiem spotkanie z rodziną po tak długim odstępie czasowym na pewno było dla niego bardzo ciężkie. Chociaż.. dla kogo by nie było?
Fangirluje z Wami z powodu mojej własnej książki, chyba nie jestem normalna.
Na razie nie wiem, kiedy dodam kolejny rozdział. Mam teraz wiele rzeczy na głowie, dopiero oswajam się z liceum, z nowym otoczeniem. Mam już zapowiedziane prace na ten miesiąc, jak i na następny. Mam nadzieję, że zrozumiecie. :)
Btw. jak tam w szkole kochani?
![](https://img.wattpad.com/cover/82471778-288-k643563.jpg)
CZYTASZ
Beside You || JDabrowsky ✔
FanfictionLena zostaje opiekunką sparaliżowanego od pasa w dół Jana Dąbrowskiego, dawnej sławy polskiego Youtube'a. Pomimo dobrych chęci dziewczyny, chłopak nie darzy jej sympatią i nie ma zamiaru się przed nią otwierać. Mało tego, robi wszystko, aby jak najs...