| 101. | "Do mnie?"

344 27 0
                                    

  – Luke pismo do cie­bie – mówi, ojciec poda­jąc, mi kopertę – z sądu – dodaje zde­ner­wo­wany.

– Do mnie? – pytam zasko­czony, odbie­ra­jąc od taty papier – Co to może być? 

Szybko oglą­dam kopertę i otwie­ram ją.

– Wzy­wamy pana Luka Hem­mings'a do obo­wiąz­ko­wego wsta­wien­nic­twa w spra­wie śmierci pana Tylera Rogersa w cha­rak­te­rze oskar­żo­nego o zabój­stwo wyżej wymie­nio­nego.

Dalej już nie czy­ta­łem.

– Zabi­łeś Tylera?! – wykrzy­kuje mój ojciec – Czy Ty myślisz czło­wieku?!

– Ale to nie ja! – także wykrzy­kuje.

 – A kto niby? 

 – Nie wiem – znowu krzyczę, a chwilę później coś do mnie dochodzi – Nie wierzysz mi? 

 Ojciec przez chwilę się waha, ale ostatecznie w końcu zabiera głos.

 – Tyle z tobą problemów Luke – stwierdza – skąd mam wiedzieć, czy nie strzeliło ci nic głupiego do głowy? 

 – Przecież przez trzy dni byłem w Brisbane! 

 – Powiedziałem ci coś ostatnio synu – przypomina mi ojciec. 

 – Tato proszę nie – niemalże już go błagam.  

–Tym razem musisz radzić sobie sam — mówi przepraszająco — Musisz brać odpowiedzialność za swoje czyny. 

 — Ale to nie ja go zabiłem!  

Ta " NIEIDEALNA " L.H Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz