Kolejny wkrótce..
Grease Pov
Od kilku godzin przebywam w mieszkaniu przyjaciółki.
Nie zostawiałam Lukowi żadnej wiadomości, więc podejrzewam, że nie będzie za bardzo zadowolony moim zachowaniem.
- Męczy mnie jedna rzecz - wyznaje Mia w pewnym momencie.
Już wcześniej widziałam, że się nad czymś głęboko zastanawia, ale nie chciałam jej przeszkadzać.
- Jaka? - pytam ciekawa jej odpowiedzi.
- To nie pierwszy taki zakład Hemmingsa i do tej pory wszystkie laski, które wchodziły w grę miał w dupie - stwierdza robiąc dziwny grymas - A ciebie traktuje tak jakoś inaczej.
- Co masz na myśli? - dopytuje dalej.
W tym samym momencie rozlega się bardzo donośne pukanie do drzwi.
Podskakuje przestraszona, zerkając na brunetkę.
- Poczekaj - mówi do mnie podnosząc się.
- A jak to ktoś po mnie? - pytam przerażona - Teraz chcą mnie dorwać?
- Uspokój się! - syczy w moją stronę otwierając drzwi.
Najgorsze scenariusze właśnie malują się w mojej głowie.
Dlaczego Mia otworzyła te pierdolone drzwi? Przecież to już mój koniec..
.. I właśnie gdy mam już zaczynać początkowy etap zawału do pomieszczenia wchodzi on..
- Czy ty jesteś normalna?! - wydziera się w moją stronę jasnowłosy chłopak - Miałaś nie wychodzić! Co tu jest kurwa niezrozumiałe?
- Nie będziesz mi mówił co mam robić! - także krzyczę w jego stronę.
Mia widząc dość ostrą wymianę zdań między mną, a Lukiem wychodzi z mieszkania uprzednio informując o zapomnianych zakupach dla Josha.
Świetnie.Zostawiła mnie samą z tym kretynem..
- Czy ty na serio chcesz dostać kulkę w łeb? - pyta mnie poważnie zakładając ręce na klatkę piersiową.
- Gdybym miała być skazana na wieczne przebywanie z twoją osobą, to sama bym tą kulkę sobie strzeliła - stwierdzam próbując brzmieć przy tym jak najbardziej realnie.
- Dobrze - wstaje i macha rękoma - Zostań sobie tu i zobaczymy jak długo przetrwasz - stwierdza biorąc do ręki swoją kurtkę - I co tak stoisz jak widły w gnoju? - pyta widząc moją sztywną postawę - Chciałaś wolności to ją masz.
- I co? - zaczynam gdy ten już ma zamiar wyjść - Idziesz poszukać kolejnej sztywnej laski, aby wygrać zakład?
Blondyn zacisnął bardzo mocno dłoń na klamce. Bałam się, że ją zaraz urwie.
Wziął parę głębokich oddechów i bez słowa wyszedł z mieszkania.
- Ciężko ciebie zrozumieć Hemmings..
CZYTASZ
Ta " NIEIDEALNA " L.H
FanfictionDwa wybuchowe charaktery, które się ze sobą zetkną natychmiast robią zamęt. Jak będzie w tym przypadku? Zobaczymy..