| 141.| "Może pora zamknąć przeszłość?"

182 19 0
                                    

Piosenka do rozdziału u góry.

Polecam :)

Jeden z moich ulubionych rozdziałów..


Luke Pov

Minęło pół roku..

Sytuacja się ustabilizowała i nie dostaje już więcej pogróżek.

Widocznie konkretny papierek ich w końcu przekonał.

Aktualnie muszę skupić na maturze, bo jest już za miesiąc, a tymczasem ja jestem w czarnej dupie..

***

- Co tak stoisz jak widły w gnoju? 

Josh oczywiście zawsze wybiera odpowiedni moment.

- Ta suka od matmy nie chcę mnie dopuścić do matury - tłumaczę odpalając kolejnego papierosa.

- I to ma ci pomóc? - pyta wskazując na fajkę - Coś na pewno da się zrobić.

- A ty możesz? - pytam go z ciekawości.

- Nie wiem jakim cudem, ale tak - odpowiada wzruszając ramionami - Może Grease coś wskóra?

- Przez ostatnie kilka miesięcy praktycznie się do siebie nie odzywamy, a na miesiąc przed maturą ma z własnej nieprzymuszonej woli mi pomagać w nauce?

- Wiem, że to brzmi tandetnie, ale Grease to fajna dziewczyna - stwierdza chcąc wyjść na takiego gościa, który zawsze mówi prawdę.

- Nie będziesz mnie swatał Josh - mówię poważnie do niego - Dobrze wiesz, że tylko bym ją krzywdził.

- Niestety wiem - wzdycha ciężko - Nie mam pojęcia jaka dziewczyna mogłaby roztopić twoje lodowate serce stary.

- Żadna? - sugeruje mu, po czym wyciągam kolejnego papierosa.

- Dawaj to - wyrywa mi z ręki całą paczkę i odpala jednego.

- Przecież ty nie palisz - przypominam mu o tym jak jego dziewczyna zmusiła go do rzucenia palenia.

- Mógłbyś czasem się kurwa nie odzywać bez sensu Hemmings? - niemal warczy w moją stronę spragniony smaku nikotyny - Cholernie kocham Mię, ale już dłużej nie wytrzymam bez fajek.

- Mia nie może Ci ciągle mówić co możesz robić, a co nie Josh - tłumaczę mu jak dziecku - Gdzie jest ten stary Josh?

- Stoi przed tobą - stwierdza niepewnie.

- Nie - stwierdzam - To nowa wersja, która coraz mniej mi odpowiada.

- Co chcesz przez to powiedzieć? - dopytuje.

- Chciałbym być twoim bratem do usranej śmierci, ale twoja zmiana jest ogromna i nie wiem czy za tobą nadążę, stary - stwierdzam smutno.

- Już coś Ci kiedyś powiedziałem - mówi nieco zdenerwowany - Nikt nie postawi muru między nami - tłumaczy poważnie - Nawet Mia.

- Wreszcie słyszę zdecydowanie w twoim głosie - stwierdzam poruszony sytuacją - Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie Josh.

- Wzajemnie - mówi rozbawiony do mnie - Gdybyś ty tak do kobiet był nastawiony jak do mnie to świat byłby piękny.

- Ej no nie przesadzaj - stwierdzam oburzony - Grease znam już dość długo i jeszcze z nią nie spałem.

- Jeszcze? - pyta wzruszając brwiami.

- Nikt nie wie co przyniesie przyszłość Josh - mówię z uśmiechem - Może w końcu straci tytuł dziewicy?

- Skąd wiesz, że jest dziewicą? - pyta mnie podejrzliwie.

- Wtedy, gdy byłem we Włoszech podawałem jej ręcznik do łazienki, a później mało brakowało i bym ją zaciągnął do łóżka.

- O matko przenajświętsza i ja się dowiaduje o tym dopiero teraz? - pyta mnie z pretensją - Dlaczego do niczego nie doszło?

- Bo się opamiętałem - tłumaczę - Zrobiłbym jej tylko niepotrzebną nadzieję, a ona przynajmniej do niedawna była we mnie po uszy zakochana więc.

- Powiedziała Ci to czy to twoje wysokie ego się włączyło teraz?

- To było w tym dniu, gdy wyprowadzała się do Brisbane - wyznaje - I do tej pory jestem tym zszokowany.

- Dlaczego?

- Bo nigdy wcześniej nie usłyszałem takich słów od żadnej kobiety - stwierdzam pewnie - Nie sądziłem, że ma sobie taką odwagę - tłumaczę gestykulując ręką - Ale co z tego jak do dzisiaj nie wyjaśniła mi tej kwestii.

- Skoro nie drąży tematu to nawet lepiej - stwierdza mój przyjaciel - Nie ma możliwości abyś ją skrzywdził.

- Właśnie o to mi chodzi cały czas Josh - potwierdzam jego słowa - Gdybym był normalny to bym sam do niej poszedł i powiedział, że ją kocham, ale ja nie umiem kochać żadnej kobiety.

- Może pora zamknąć przeszłość? - sugeruje Josh, dobrze znając powody mojego zachowania względem płci przeciwnej.

- Nie jestem na to jeszcze gotowy - stwierdzam urywając temat rozmowy - Dzięki, że mnie wysłuchałeś.

- Od tego jestem - uśmiecha się klepiąc mnie po ramieniu - A teraz na piwo?

- Z tobą zawsze.


Taki nawet przyjemny rozdział.

Następny najprawdopodobniej jutro!

xx


Ta " NIEIDEALNA " L.H Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz