Spadła z nieba jak ten motyl,
wygrzebała się z przestworzy.
I wśród baśń znalazła tego,
co dla niej serce swe otworzył.I myślę, że to on wywrócił
jej dotychczasowe życie.I sobą wypełnia kartki,
puste strony w jej zeszycie.
Mam nadzieję, że na dobre
dla niej życie się zmieniło.
Marzę, by to z nim poznała,
co naprawdę znaczy miłość.
CZYTASZ
Cisza na planie
Short StoryW umyśle każdego, nawet największego pisarza-psychopaty panuje moment ciszy. To taki moment, w którym wszystkie plany na mordowanie swoich postaci czy na psucie humorów swoim czytelnikom nagle zamierają w bezruchu. Nie, ta książka nie będzie śmieszn...