Posągowa figura i śliczny uśmiech, ukazujący proste, perłowo-białe zęby.
Twarz pełna uroku, czy widzieliście kiedykolwiek tak jedwabiste włosy? Czy coś kiedykolwiek wywarło na was takie wrażenie, jak jego głos?
Wszyscy chcą go dotknąć, ale mogą to zrobić tylko ci, których monetą przetargową się stał.
Kto by nie chciał nim być? Posiada przecież wszystko.
Całe światła świata skierowane są na tego mężczyznę.
Ale mogę się założyć, że gdy stoi tak, w centrum uwagi, z uśmiechem na siłę przylepionym do twarzy, bo mu kazali, jego myśli poszybowały gdzieś bardzo, bardzo daleko. A on sam marzy, by móc uciec razem z nimi.
CZYTASZ
Cisza na planie
Short StoryW umyśle każdego, nawet największego pisarza-psychopaty panuje moment ciszy. To taki moment, w którym wszystkie plany na mordowanie swoich postaci czy na psucie humorów swoim czytelnikom nagle zamierają w bezruchu. Nie, ta książka nie będzie śmieszn...