Cekiny

202 57 10
                                    

Wszystko, co musisz powiedzieć, to to, że kiedyś będzie lepiej.

Obracam głowę w drugą stronę.

Zaczyna się nowy dzień, ale dla mnie jest tak, jakby wszystko się kończyło.

Widziałeś kiedyś niebo po burzy?

Wiem, że się stąd wydostanę, bo tutaj nic nigdy mi nie pomoże. Wiem, że moje żyły w końcu opuszczą lekarstwa, wszystkie te szkodliwe toksyny, które mają mi pomóc.

Możemy spleść ze sobą nasze dłonie, szepcąc słodkie kłamstwa, patrząc na zachód słońca, licząc gwiazdy i nasze oddechy. Możemy śmiać się i być sobą. Ze sobą.

Wszystko, co musisz powiedzieć, to to, że kiedyś będzie lepiej.

Nawet, jeśli nigdy nie będzie.

Chociaż nigdy nie będzie.

Zawsze stawałam ze wszystkim twarzą w twarz.

Zawsze.

Obiecałam, że razem spełnimy wszystkie nasze marzenia.

Czy kiedykolwiek widziałeś gwiazdy, które wiatr przegonił po całym niebie?

Obiecałam, że zawsze będziemy razem.

Widok przed moimi oczami jest cudowny. Wszystko migocze, światła rozmywają się, jakbym patrzyła na nie przez zasłonę wody.

Obiecałam, że weźmiemy ślub, bo zostaliśmy dla siebie stworzeni.

Biorę oddech.

Nigdy nie powiem ci "do widzenia".

I kolejny.

I kolejny...

Obiecałam, że z tobą dorosnę.

Raz, dwa, trzy...

Proszę, nie zapomnij o nas, ale nie rozpamiętuj.

Cztery, pięć, sześć, zupełnie jak wczoraj...

Proszę, nie zapomnij o nas, ale nie żyj przyszłością.

Siedem, osiem, dziewięć...

Proszę, nie zapomnij o nas. Nie zapomnij o całym pięknie i całym złu.

Dziesięć...

Teraz mogę obiecać, że zobaczymy się znowu.

Czy nie śmieszy cię to, że dzień dopiero się zaczyna, ale dla nas jest tak, jakby kończył się świat?

W końcu z moich ust wydobywa się długie westchnięcie. Widzę tylko błyszczące kolory. Ale nie chcę wierzyć, że to łzy je rozmywają. Bo jestem tak spokojna, w świetle cekinów, które równie dobrze mogłyby być gwiazdami, jak nigdy nie byłam.

Nie trzymasz mojej dłoni i to sprawi, że przez długi czas twoje myśli będą zatrute.

Ale mam nadzieję, że zobaczysz mój uśmiech i to da ci wiarę, że teraz należę do miejsca, w którym nie ma bólu. A ty pójdziesz przed siebie. I dorośniesz za nas.

Cisza na planieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz