Zagubiona w lesie, tam, gdzie ciągle była,
Siedząca wśród marzeń, w których zawsze żyła,
Słuchająca śpiewów, dla jakich iskrzyła,
Straciła poczucie.
Dopadła ją magia własnego umysłu,
To jej zaufała do utraty zmysłów,
I przestała brać głupstwa w znany jej cudzysłów.
I to, co poznała,
I to, co wiedziała,
I to, co kochała,
Zyskało sens.
Kiedy zobaczyła na kamieniach krew.
CZYTASZ
Cisza na planie
Kısa HikayeW umyśle każdego, nawet największego pisarza-psychopaty panuje moment ciszy. To taki moment, w którym wszystkie plany na mordowanie swoich postaci czy na psucie humorów swoim czytelnikom nagle zamierają w bezruchu. Nie, ta książka nie będzie śmieszn...