Panie Mikołaju, dziękuję, że traci pan twarz, by rozjaśnić światłością ciemność.
Panie Mikołaju, dziękuję, że poświęca pan swoje serce, by pokazać światło w ciemnościach wszechświata, w umyśle dziecka siedzącego w ciemnej nocy.
Panie Mikołaju, ja widzę, że kroczy pan ścieżką światłości.
Panie Mikołaju, ja siedzę w ciemności i patrzę na pana.
Panie Mikołaju, ja wiem, że pan wypali się, a ja w świetle doczekam do rana.
CZYTASZ
Cisza na planie
Historia CortaW umyśle każdego, nawet największego pisarza-psychopaty panuje moment ciszy. To taki moment, w którym wszystkie plany na mordowanie swoich postaci czy na psucie humorów swoim czytelnikom nagle zamierają w bezruchu. Nie, ta książka nie będzie śmieszn...