Rozdział 42.

2.4K 102 15
                                    

Harry nie odezwał się od naszego spotkania kilka dni temu w barze, ale nie miałam zamiaru kolejny raz załamywać się przez jego nieobecność w moim życiu. Spędzałam bardzo dużo czasu z Thomasem, który odpędzał w pewnym stopniu moje myśli o Stylesie.

Oczywiście, blondyn nie miał pojęcia o ostatniej sytuacji z Harrym i nie było opcji, żebym powiedziała mu o tym.

Przynajmniej teraz, na początku owej relacji, której nie chciałam psuć.

Tego wieczoru One Direction miało zagrać koncert w pobliskim mieście, co było równoznaczne z tym, że moi przyjaciele na niego pójdą, a co się z tym wiąże; będą chcieli wyciągnąć tam i mnie.

-Sam będzie u nas za godzinę!- piszczała podekscytowana Jane, okładając telefon na stół.

-Nasza mała Jane dorasta.- powiedziałam rozbawiona, na co Adam parsknął śmiechem.

Thomas przytulił mnie nieco ciaśniej do siebie, a ja wtuliłam się w jego bok.

Blondynka zarumieniła się nieco, po czym pobiegła do swojego pokoju, żeby się przebrać.

-Tak sobie myślę... Skoro każdy już kogoś ma, a dziś poznamy Sama... Może ja i Adam też byśmy kogoś wam przedstawili...- zaproponowała Alyson, a Victoria jej zawtórowała.

-Jesteś genialna! Możemy spotkać się wszyscy na koncercie!

Wywróciłam szybko oczami na kolejną wzmiankę o koncercie.

-Ja odpadam.- nie zgodził się z nimi Adam.

-Ja też.- burknęłam naburmuszona.

Przybiłam piątkę w powietrzu z rudym przyjacielem.

Alyson stanęła nad Adamem ze skrzyżowanymi dłońmi na piersiach i z obwiniającą go miną.

-Właściwie, dlaczego nie?- wciął się Thomas, posyłając mi uśmiech, który chyba miał mnie zachęcić.

W tym samym czasie Alyson namawiała Adama.

Ostatecznie się poddaliśmy; ja przez Thomasa, który wyraźnie chciał tam iść, a Adam przez Vic, która szepnęła mu coś do ucha.

----------

Kilka godzin później i po tym jak poznaliśmy Sama, wszyscy byli gotowi do wyjścia.

Po Vic, Jane i Sama przyjechał Louis, Thomas i ja postanowiliśmy jechać jego motocyklem, a razem z Adamem i jego blondynką miała jechać Al i jej przyszły chłopak. Żałowałam, że nie jestem w aucie z Adamem, ale nie mogłam wystawić Thomasa.

Jakieś dwadzieścia minut potem wszyscy byliśmy na miejscu. Kątem oka widziałam, jak Louis wychodzi z auta, po czym rzuca kluczyki Victorii i wbiega do klubu.

Spotkaliśmy się na parkingu i dopiero tam poznałam Grace, dziewczynę od Adama oraz ku mojemu zdziwieniu Luke'a, którego przyprowadziła Alyson.

Tak, Luke'a z 5SOS, którzy występowali na festiwalu, a na którego widok Al miała mokro.

-Chodźmy!- zawiwatowała Vic, po czym nasza dziewięcioosobowa grupa weszła do środka.

Thomas, Sam, Adam i Luke zadecydowali, że pójdą nam po drinki, co było miłe. Jak na dziewczyny przystało, zaczęłyśmy ich obgadywać.

-Nie boisz się spotkania Harrego i Thomasa?- powiedziała wprost do mojego ucha Jane, tak, bym tylko ja to usłyszała. Vic i Alyson natomiast zacieśniały więzy z Grace.

Co w tym strasznego? Na pewno się dogadają i złapią wspólny język. Oczywiście, jeśli ich tematem będę ja, a oni wcześniej się nie pobiją.

-Jak cholera.- rzuciłam szczerze.

Chłopcy dość szybko przynieśli alkohol, a równo z ich powrotem na scenę weszło One Direction.

Obróciłam głowę w ich kierunku, witając ich brawami razem z innymi.

-Cześć wszystkim! Każdy z was jest świadkiem ostatniego koncertu tego zespołu, dlatego też dziękujemy za przybycie. Nie przedłużając, mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić.- rzekł Zayn do mikrofonu, a następnie podał go Liamowi.

Każdy z nich wyglądał jakoś nieswojo.

-Czemu Zayn powiedział, że to ostatni koncert?- zwróciłam się do Vic, mając nadzieję, że coś wie, jednak ona tylko pokręciła głową w szoku.

Zabrzmiały pierwsze dźwięki piosenki.

-Jak mogą przekreślać to wszystko, co już osiągnęli...- zdziwiła się Alyson, chyba jeszcze nie dowierzając w słowa Zayna.

Ukradkiem rzuciłam okiem na Harrego, który stał najdalej od reszty z głową w dół. Nie wiedziałam, o co im poszło, ale byłam pewna, że to on za tym stoi.


Na gifie cudowna Amanda Seyfied, czyli Grace 😻

Desperate Ideally •H.S. ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz