*******
W nie całą godzinę, zdążyliśmy dojechać na miejsce. Jungkook zaparkował w dużym garażu, gdzie znajdywało się jeszcze sześć różnych samochodów. Od sportowych po rodzinne.- No to jesteśmy na miejscu. - uśmiechnął się, przeczesując włosy palcami.
Weszliśmy do dużego dwupiętrowego domu. Na dole znajdował się salon, kuchnia, jadalnia, dwie łazienki i trzy pokoje. Dowiedziałam się od Jungkooka, że na dole mieszka Namjoon, Yoongi i Jin. Na górnym pietrze mieściły 4 pokoje chłopaków, trzy łazienki i pokój gościnny.
- Jaki duży dom.. - wyszeptałam cicho zachwycona.
- W końcu mieszka tu siedem osób. - zaśmiał mi się nad uchem, przytulając do moich pleców.
- Pokaż mi swój pokój! - uśmiechnęłam się szeroko, ukazując rząd białych zębów.
- Chodź. - złapał mnie za rękę i wciągnął po schodach na górę.
Jego pokój znajdował się na końcu korytarza. Weszłam szybko do pokoju, a chłopak zamknął za nami drzwi. Ściany były w kolorze beżowym. Na środku pokoju stało duże dwuosobowe łóżko z wieloma poduszkami. Na przeciwko wejścia było okno, a na parapecie w brązowych doniczkach stały storczyki. Przy oknie stało biurko na którym leżał sprzęt do nagrywania (komputer, głośniki, konsola itd). Na ścianie przy wejściu stała duża brązowa szafa. Pokój był urządzony w takim stylu jak lubię.
Szybkim krokiem podeszłam do łóżka i wskoczyłam na nie z impetem.
- Jakie wygodne! - ułożyłam się wygodnie i patrzyłam w sufit z uśmiechem na ustach.
- Cieszę się, że tak uważasz bo pewnie jeszcze będziesz tu spała.. - zaśmiał się i w jednej chwili znalazł się nade mną.
- Skąd masz tą pewność? - zaśmiałam się ironicznie i próbowałam zrzucić z siebie czarnowłosego, choć moje szanse były nikłe.
- Przeczucie.. - nachylił się do mnie i złożył delikatny pocałunek na moich ustach, który oczywiście oddałam.
- Co będziemy robić? - poprawiłam się na łóżku, a Jungkook zajął miejsce obok.
- Najpierw zdejmiemy tą bluzę.. nie mogę na nią patrzeć! - oblizał dolną wargę i wyciągnął dłoń w moją stronę.
- Ani mi się śni! - przekręciłam się na łóżku tak żeby uniknąć dotyku chłopaka.
- Yuri! - krzyknął podirytowany
- Co? - zaśmiałam się i szybkim ruchem podniosłam się z łóżka.
- Ściągaj tą bluzę bo inaczej..
- Bo inaczej co? - zaśmiałam się ironicznie.
- Bo inaczej sam ją z ciebie zdejmę! - krzyknął.
- Po moim trupie! - wrzasnęłam i wypadłam za drzwi pokoju. Zbiegłam po schodach i wbiegłam do kuchni, a za mną Jungkook.
- Jak teraz się poddasz to nic ci się nie stanie.. - powiedział cicho, powoli zbliżając się w moją stronę.
- Chyba zwariowałeś, stanęłam po drugiej stronie blatu.
CZYTASZ
| You'll find out sometimes | j.jk
RomanceTo historia o dziewczynie, która pochodzi z dwujęzycznej rodziny. Jej mama jest Polką, a tata Koreańczykiem. Mieszkają w Polsce. Gdy wróci ze szkoły do domu, dowie się, że jej tata dostał prace managera w dużej firmie w Korei. Pozna tam chłopaka o i...