Pov Chloe
Tym razem do łóżka położyłam się w wyśmienitym humorze. Bardzo się cieszyłam z tego faktu, że się dogadałam z Niall'em. Nareszcie udało mi się pozbawić tego strasznego uczucia, które mi towarzyszyło.
Gdy już miałam gasić światło to do mojego pokoju wszedł tata. Musiałam od razu schować swój uśmiech żeby nie zaczął czegoś podejrzewać.
- Tak szybko chcesz spać? - spytał. Ostatnio całych nocy nie przesypiałam, a było teraz dopiero po dwudziestej drugiej.
- Tak, nareszcie poczułam się zmęczona - tak naprawdę to chciałam zasnąć by czas mi jak najszybciej minął do ponownego zobaczenia się z Niall'em. Może niepotrzebnie się do niego tak bardzo przywiązywałam, ale nie potrafiłam inaczej.
- A ja myślałem, że sobie razem posiedzimy i coś pooglądamy, ale skoro nie masz dla mnie czasu to sobie mogę iść - po jego zachowaniu już wiedziałam, że bardzo mu zależy na spędzeniu przez nas czasu.
- To u mnie czy u ciebie? - na usta taty wpłynął uśmiech.
- U mnie, mam większe łóżko i lepszy telewizor - w pokoju taty jest plazma na pół ściany. Ja byłam zwolenniczą mniejszych. - To ja lecę po chipsy i krakersy, a ty przenieś się do mnie.
Wyszedł, a ja schowałam swoją komórkę pod poduszkę, nie mogłam jej ze sobą zabrać, bo Niall mógłby do mnie napisać i jeszcze tata by to zauważył. Następnie wstałam i skierowałam się do sypialni taty.
Tam ułożyłam się po prawej stronie łóżka i przykryłam mięciutkim puchatym kocem. Może to wydawać się dziwne, ale w tym miejscu czułam się dużo lepiej niż w swoim pokoju.
Jak tata wrócił do pokoju to włączył jakąś komedię, a ja wypiłam ten sok, który dla mnie przyniósł.
Pov Louis
Tak jak tego oczekiwałem Chloe zasnęła po kilku minutach od wypicia soku pomarańczowego z dodatkiem mało szkodliwego dla niej środka nasennego. Następnie wyłączyłem telewizor i okryłem moją córkę szczelnie kocem. Musiałem mieć pewność, że prześpi całą noc i ani razu się nie obudzi.
Następnie zszedłem na dół i skierowałem się do piwnicy, tam były pomieszczenia dźwiękoszczelne, do których moja córka nigdy nie zagląda. Czekałem też na to, aż mi przywiozą Horana. Byłbym kompletnym idiotą gdybym pozwolił Chloe wyjść z domu bez żadnej kontroli.
Jak się już dowiedziałem, że znowu uprowadził moją córkę to ona już zdążyła wrócić do domu. Po tym od razu się domyśliłem, że do siebie wrócili. A jako jej ojciec nie mogę pozwolić żeby ona była z kimś kto ją tak potraktował jak on. Musiałem coś z tym zrobić, a najlepszym rozwiązanie będzie jego śmierć.
Wysłałem po niego dwóch moich najlepszych, którzy doskonale wykonali swoją robotę, bo przewieźli go całego pobitego. Widok niego klęczącego przede mną był dla mnie wspaniałym widokiem. Wreszcie zaczął płacić za odważenie się podniesienia ręki na moją córkę.
- Ona ci nie wybaczy jak mnie zabijesz, znienawidzi cię - zaczął. Próbował się nędznie ratować.
- A ja jestem przekonany, że pomyśli sobie iż znowu ją oszukałeś. Poczuje się bardzo zraniona, więc jak najszybciej o tobie zapomni - odwróciłem się do Chrisa. - Macie go związać i zostawić go tu samego. Niech zdycha z głodu.
Bo właśnie na taką śmierć zasłużył.
__________________
Liczę na waszą opinię.
CZYTASZ
Mała zaliczka
FanfictionBałam się go w takim wydaniu. Zazwyczaj słodki i czuły Niall zmienił się w istnego potwora. - Zdradziłaś mnie głupia suko! - wrzasnął mocniej zaciskając dłoń na moim gardle. Obawiałam się, że niedługo zabranie mi powietrza. - Nigdy tego nie zrobiłam...