#11

206 14 0
                                    

POV. Martinus

Jeszcze tylko kilka dni i jedziemy z Marcusem do Polski! Nie wiem co się ze mną dzieje, ale cały czas myślę o dziewczynie, która napisała list. Marcus pochwalił mi się, że też dostał list od dziewczyny, która całkowicie zawróciła mu w głowie. Więc przynajmniej nie będzie się nudził.

-Marcus! Chodź na górę!- krzyknąłem do brata który w błyskawicznym tempie pojawił się w pokoju.

-Co tam brat?- Zapytał się mnie bliźniak.

-Jest taka sprawa... W tym liście... Który dostałem od tej dziewczyny... Pamiętasz jak ci o niej opowiadałem nie?

-No i co w związku z tym?- Zapytał się.

-No więc w tym liście napisała datę i godzinę, o której mam się z nią spotkać. Dlatego lecimy do Polski rozumiesz?

-Aaa już kumam- uśmiechnął się do mnie.

-I dlatego mam pytanie. Będziesz kryć mnie przed tatą kiedy wyjdę spotkać się z Victtorią? Proszę?

-No jasne brat, nie musisz się pytać! Zrobię wszystko vo w mojej mocy!- Przytulia mnie.

-Dzięki Marcus! Jesteś najlepszy!

Bliźniak wyszedł z pokoju, a sam chłopak znowu zaczął myśleć o jego zdaniem "Tajemniczej dziewczynie" która zawróciła mu w głowie...

Podoba się? Jeśli tak to dajcie 🌟 i skomemtujcie rozdział :*

Liczysz się tylko ty | MG |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz