POV. Martinus
Jeszcze tylko kilka dni i jedziemy z Marcusem do Polski! Nie wiem co się ze mną dzieje, ale cały czas myślę o dziewczynie, która napisała list. Marcus pochwalił mi się, że też dostał list od dziewczyny, która całkowicie zawróciła mu w głowie. Więc przynajmniej nie będzie się nudził.
-Marcus! Chodź na górę!- krzyknąłem do brata który w błyskawicznym tempie pojawił się w pokoju.
-Co tam brat?- Zapytał się mnie bliźniak.
-Jest taka sprawa... W tym liście... Który dostałem od tej dziewczyny... Pamiętasz jak ci o niej opowiadałem nie?
-No i co w związku z tym?- Zapytał się.
-No więc w tym liście napisała datę i godzinę, o której mam się z nią spotkać. Dlatego lecimy do Polski rozumiesz?
-Aaa już kumam- uśmiechnął się do mnie.
-I dlatego mam pytanie. Będziesz kryć mnie przed tatą kiedy wyjdę spotkać się z Victtorią? Proszę?
-No jasne brat, nie musisz się pytać! Zrobię wszystko vo w mojej mocy!- Przytulia mnie.
-Dzięki Marcus! Jesteś najlepszy!
Bliźniak wyszedł z pokoju, a sam chłopak znowu zaczął myśleć o jego zdaniem "Tajemniczej dziewczynie" która zawróciła mu w głowie...
Podoba się? Jeśli tak to dajcie 🌟 i skomemtujcie rozdział :*
CZYTASZ
Liczysz się tylko ty | MG |
Fanfiction~Życie to jeden wielki tor, na którym pojawia się czerwone światło, i zabrania nam iść dalej. Jedna z dziewczyn jednak nie ma zamiaru się poddawać, mimo skraju załamania. Poznaje chłopaka, który pokazuje jej, że można żyć szczęśliwie. Jednak nie wsz...