POV. Martinus
Ostatnie kilka dni myślałem o dziewczynie która wysłała mi list. Jest moją fanką, ale nie zwyczajną... Po tym liście, nie mogę przestać o niej myśleć...Nie wiem co się ze mną dzieje... Nigdy tak nie miałem...
Chłopak myśląc o dziewczynie i trzymając list w ręku, przez padające z okna światło zauważył że na tyle kartki jest coś napisane. Odwrócił więc kartkę i zaczął czytać:
"15.08.18r. O godzinie 18:00
Przy wielkim moście w Warszawie!
Proszę... Bądź..."Chłopak zapamiętał datę i godzinę po czym zadzwonił do swojego taty:
MG- Halo? Tato?
T- Tak! Coś się stało Martinus ?
MG- czy 15 sierpnia mamy trasę ?
T- Wtedy mamcie wolne a co?
MG- Możemy pojechać na wycieczkę do Polski ? Dawno tam nie byłem a przed koncertem z Jasonem Derulo chciałbym mieć małe wakacje, bo jest tam pięknie. Proszę ?
T- No nie wiem synu... A co cię wzięło na wycieczkę ?
MG- Aaa tak po prostu... To możemy ?
T- No dobra... Wieczorem kupiec nam bilety. Zadzwonił do Marcusa i powiedz mu że wylatujemy.
MG- Dobra! Dzięki tato! Paa!- rozłączył się i napisał do swojego brata!
Podekscytowany chłopak nie mógł przestać myśleć o dziewczynie... Jego jedyną myślą była teraz ona!
Raz się żyje! Muszę wiedzieć kim ona jest!- Pomyślał chłopak...Podoba się ? To dajcie 🌟
CZYTASZ
Liczysz się tylko ty | MG |
Fanfic~Życie to jeden wielki tor, na którym pojawia się czerwone światło, i zabrania nam iść dalej. Jedna z dziewczyn jednak nie ma zamiaru się poddawać, mimo skraju załamania. Poznaje chłopaka, który pokazuje jej, że można żyć szczęśliwie. Jednak nie wsz...