TIME SKIP!
Dziś jest rozpoczęcie roku szkolnego... Jeeeej... Cały czas piszę z Martinusem. Pilnuje mnie żebym nie zrobiła nic głupiego, ale na mojej ręce co jakiś czas i tak pojawiają się nowe rany... Dlaczego ? Jestem już od tego uzależniona... Nie potrafię myśleć o sobie normalnie... Nie potrafię powiedzieć, że jestem ładna, szczupła albo chociaż pewna siebie... Boję się ludzi i jedyne komu ufam to Martinusowi, Marcusowi i Andżelice...
Wstałam o godzinie 6:00 wraz z agdżeliką. Jakoś pierwsza poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Dokładnie osuszyłam ciało a następnie ubrałam czarne spodnie z dziurami i białą bluzkę w stylu "hiszpanki". Na to założyłam jeszcze czarny żakiet, aby nie było widać moich rąk. Moje włosy lekko przeprostowałam a na twarz nałożyłam krem, następnie pomalowałam brwi i rzęsy, a na usta nałożylam pomadkę o delikatnym i małowidocznym różowym odcieniu. Całość utrwaliłam pudrem i gotowa poszłam do kuchni.
Co do mojego odżywiania to dalej nie jem tyle ile powinnam. Brzydzę się swoim ciałem i tym jak wyglądam. Na śniadanie więc wybrałam jogurt naturalny. Jednak stres przeważył i po dosłownie 2 łyżkach stwierdziłam, że więcej nie przełknę.
Była godzina 7:30 więc ubrałam buty, pożegnałam się z Andżeliką i wyszłam z domu. Upewniłam się jeszcze czy na pewno wzięłam telefon i klucze. Będąc przed drzwiami mojej nowej szkoły, wzięłam głęboki wdech i zrobiłam pierwszy krok. Przekraczając próg szkoły, czułam wzrok innych na sobie, co jeszcze bardziej mnie zestresowało. Kierując się napisami na drzwiach z trudem znalazłam gabinet dyrektora i niepewnie zapukałam. Gdy usłyszałam pewne "proszę", weszłam i odebrałam swój klucz do szafki, wykaz lekcji i sali oraz plan zajęć. Będąc przy swojej szafce czułam, że mój telefon zawibrował. Wyciągnęłam więc go, zauważając że na ekranie blokady widnieje numer Tinusa. Od razu weszłam w wiadomość.
Książę 👑💕
Powodzenia w szkole! Wiem, że dasz radę 🤩😘Momentalnie na mojej twarzy zawidniał szeroki uśmiech a po chwili włożyłam niepotrzebne rzeczy do szafki. Odpisalam Tinusowi na SMS i poszłam na salę, w której miało odbyć się całe rozpoczęcie. Usiadłam na ławce. Po chwili dosiadła się do mnie jakaś dziewczyna. Nie zwracałam na nia uwagi, ale po chwili odezwała się:
Os- Jesteś nowa ?- spytała niepewnie
Ja- Emm tak- powiedziałam cicho i również niepewnie, bo bałam się...
Os- Nie przedstawiłam się, Martyna jestem, ale możesz mówić mi Marti- uśmiechnęła się i podała mi rękę.
Ja- Ładne imię, Victoria, ale możesz mówić mi Tori- uścisnęłam jej rękę i odwzajemniłam uśmiech.
Os- Do której klasy zostalaś przydzielona ?
Ja- Z tego co mi wiadomo, to do 8a.- powiedziałam dalej niepewnie.
Os- Czyli jesteśmy razem w klasie.- znowu się uśmiechnęła.
Nie dane mi było dokończyć, ponieważ swoją przemowę zaczęła pani dyrektor. Jak zwykle to samo co roku. Życzę powodzenia w nauce itp... Kiedy w końcu się to skończyło przyszedł czas na spotkanie w klasach. Niepewnie weszłam do klasy razem z innymi. Usiadłam w pustej ławce i czekałam aż przyjdzie mój wychowawca. Kiedy w końcu raczył nas przywitać swojś obecnością nie obyło się bez tego:
Na- W tym roku szkolnym mamy nową uczennicę w klasie- wszystkie oczy poszły w moją stronę. - Opowiesz nam coś o sobie ?
Stałam niepewnie i patrząc się w ławkę zaczęłam mówić:
Ja- N-nazywa-am się V-victoria i mam 14 lat (prawie 14-aut). Wcześniej mieszkał-a-am w małej wio-osce.- nie chciałam nic więcej mówić więc się usiadłam. Słyszałam jakieś szepty chłopaków, a niektóre dziewczyny patrzyły się na mnie jakby miały mnie zabić. Coś czuję, że to nie będzie ciekawy rok szkolny.
Na- Dobrze! A więc...- nauczycielka zaczęła omawiać cały plan, aż w końcu przyszedł czas w którym mogłam wyjść z budynku.
Opuszczając próg szkoły odetchnęłam z ulgą kierując się w stronę domu. Po drodze jeszcze zaczepiła mnie Marti. Okazało się, że nie mieszka daleko ode mnie. Jest całkiem miła, ale nie ufam jej wystarczająco. Wróciłam do domu i od razu poszłam się przebrać w coś wygodniejszego. Założylam worek na plecy, pakując do niego wcześniej potrzebne rzeczy i ponownie założyłam buty i wyszlam z domu zakluczając go. Ruszyłam w stronę kawiarni Agndżeli. Weszłam do środka i od razu poczułam zapach świeżo upieczonych babeczek i kaw, którymi kosztowali się klienci. Weszłam za ladę, witając się z Andżelą i zakładając mój fartuszek. Dzisiaj było wyjątkowo dość sporo osób. Ja pracę zawsze kończyłam wcześniej niż Angdżela, bo ona zawsze zamyka swoja kawiarnię. Więc w domu byłam ok. godziny 19:00. Przekraczając drzwi mojego domu, zdjęłam buty i poszłam do mojegeo pokoju. Tam przyszykowałam się na jutrzejszy dzień w szkole i poszłam do łazienki odprawić moją wieczorną rutynę. Zmyłam makijaż, wykąpałam się i przemylam moja twarz płynem micelarnym. Gotowa do snu poszłam do mojego pokoju. Tam puściłam sobie chwilę piosenki moich idoli i zaczęłam śpiewać. Nie wiem czemu, ale uspokajało mnie to. Zaczynając na pierwszej piosence, kończąc na nie wiem której. Zmęczona jak codziennie wzięłam telefon do ręki i zauważylam sms od Martinusa. Weszłam z wiadomości i zobaczyłam tam nasze wspólne zdjęcie, które zrobił nam w parku, dzień przed jego wylotem. Pod zdjęciem było napisane jeszcze:
Książę 👑💕
(Załącznik)
Tęsknię wiesz ? ❤ Do zobaczenia w październiku! ❤Jedna łezka spłynęła mi po policzku. Wytarłam ją delikatnie ręką i odpisałam mojemu księciowi:
Księżniczka 👑💕
Ja też... ❤ Do zobaczenia 😇 Pozdrów Marcusa! 💕Momentalnie uśmiechnęłam, się widząc jego kolejną wiadomość:
Książę 👑💕
Marcus dziękuję i też pozdrawia! Już nie mogę się doczekać tego spotkania! 💕 A jak tam pierwszy dzień w szkole ?Księżniczka 👑💕
Mogło być lepiej... Coś czuję, że klasa mnie nie polubi... 😔Książę 👑💕
Będzie dobrze 💕 Pamiętaj, że zawsze możesz do mnie napisać! ❤Księżniczka 👑💕
Dziękuję za wszystko! 💕Książę 👑💕
Nie dziękuj tylko idź spać! Jest już późno! Musisz się wsypać! ❤Spojrzałam na godzinę w telefonie, która pokazywała 23:30. Faktycznie było późno. Andżela miała przyjść za ok. 20 minut, ale stwierdziłam, że nie będę na nią czekać i pójdę spać. Odpisalam jeszcze Tinusowi:
Księżniczka 👑💕
Dobrze. W takim razie dobranoc ❤Książę 👑💕
Śpij dobrze 😘Księżniczka 👑💕
Dziękuję 💕Zablokowałam swój telefon, wcześniej podłączając go do ładowarki. Przykryłam się kocem, zamykając przy tym powoli oczy. Po chwili zasnęłam.
NO I JAK PODOBA WAM SIĘ ROZDZIAŁ ? KONIECZNIE DAJCIE 🌟 I PISZCIE CZY CHCECIE KOLEJNĄ CZĘŚĆ! TO DO ZOBACZENIA! ❤ PAPA! 😍
CZYTASZ
Liczysz się tylko ty | MG |
Fanfiction~Życie to jeden wielki tor, na którym pojawia się czerwone światło, i zabrania nam iść dalej. Jedna z dziewczyn jednak nie ma zamiaru się poddawać, mimo skraju załamania. Poznaje chłopaka, który pokazuje jej, że można żyć szczęśliwie. Jednak nie wsz...