43. Nie wiem od czego zacząć...

434 20 4
                                    

Asia

Musiałam w końcu odebrać telefon od mojej siostry Kai.


- Halo?

- Cześć Aśka, jak tam, kiedy przyjeżdżasz?

- Jaa... Nie wiem...

- Asia, co się dzieje? Czy ty płakałaś?

- Jezu... Nie wiem od czego zacząć...

- Najlepiej zacznij od początku.

- Pamiętasz jak kiedyś dzwoniłaś i zaprosiłaś mnie do naszego domku, i ja się pytałam czy mogę kogoś ze sobą zabrać. Tą osobą jest Filip - mój chłopak. Może go kojarzysz pod pseudonimem Taco Hemingway.

- Jezu, czy ty jesteś dziewczyną Taco?

- Nie, jestem dziewczyną Filipa Szcześniaka, poznałam go jako Filipa, a nie jakiegoś Hemingwaya.

- Sorry, mów dalej.

- i on... miał wypadek...

- Jezu, jak to?

- Wypadek samochodowy, teraz leży w szpitalu, w śpiączce farmakologicznej i nie wiadomo czy się wybudzi...

- Biorę samochód i przyjeżdzam do ciebie.

- Nie, zostań z babcią.

- Teraz jestem tobie najbardziej potrzebna. Adres.

- ul. Hoffmana 9/33, jak będziesz przy bramie to zadzwoń, a ja cię wpuszczę.

- Będę jeszcze dziś koło 22. Przywieźć ci coś?

- Weźmiesz konfitury z wiśni i czarnej pożeczki?

- Jasne, do zoba.

- Narka, tylko jedź ostrożnie, gdyby ci się coś stało to bym sobie tego nie wybaczyła.

- Nie martw się.


Miałam koło 2 godzin czekać na Kaję, więc włączyłam sobie ,,Kobietę sukcesu,,, zrobiłam sobie popcorn i herbatkę aromatyzowaną niebieskimi owocami.

Gdy usłyszałam jak domofon zadzwonił, szybko zerwałam się z kanapy i otworzyłam bramę, a po 5 minutach Kaja była już u mnie w mieszkaniu.


- No chodź, przytul się do siostrzyczki.

- Kaja, ja... ja... nie zdążyłam mu nawet powiedzieć jebanego Kocham cię.

- Asiu, zdążysz mu to jeszcze powiedzieć, zobaczysz, obiecuję.

- Nie obiecuj, jeżeli nie jesteś tego pewna.

- Tylko, że ja jestem pewna, będzie walczyć, bo ma dla kogo.

- Jesteś już drugą osobą, która mi to powiedziała.

- Tak?

- Yhymm, Krzysiek, mój przyjaciel, chodź opowiem Ci coś o nim.


I tak do 1 w nocy siedziałam z Kają w salonie i opowiadałam jej o tym jak się poznałam z Filipem, Kubą, mówiłam jej o Krzyśku i stwierdziła, że może być ,,dobrą partią,, na chłopaka. (Czyżby nowy ship?). Zachciało nam się spać, więc pokazałam Kai łazienkę i poszła się myć, a ja pościeliłam jej łóżko w pokoiku gościnnym i sama położyłam się spać, byłam już zmęczona tym wszystkim...

Wybawienie || Taco HemingwayOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz