54. Na pewno chcesz tego?...

610 26 25
                                    

Asia

Obudziłam się dzięki, a w sumie przez, niezasłonięte rolety w sypialni. Czułam jakąś pustkę. Przejechałam ręką po drugiej części łóżka. Filip, gdzie jesteś? Przetarłam oczy i usiałam na łóżku. Na poduszce Fifiego leży biała kartka z napisem:

Partyka zadzwonił, że muszę się pojawić w studio, by dograć kawałki z nowej płyty. Wrócę pewnie wieczorem. O 11 przyjdzie Kaja i idziecie na zakupy przed wyjazdem, nie ma żadnych sprzeciwów. Kocham cię F.


Ughh, a miałam zamiar przeleżeć cały dzień, jestem już zmęczona tą przeprowadzką.

Uwielbiam te spiski Filipa i Kai...

Jest 10, więc nie mam za dużo czasu. Poszłam do łazienki, gdzie myję zęby, rozczesuje włosy, robię mejkap noł mejkap.

Upsss, mam 10 minut. Szybko biegnę do sypialni. Otwieram szafę i już wiem, że się nie wyrobie. Nowa szafa -- Nowy układ ubrań -- Trudniej cokolwiek znaleźć.

Przed szafą stoję w samej bieliźnie, więc muszę coś założyć, przed przyjściem siostry, chociaż nie raz mnie widziała taką.

Biorę jeansowe krótkie spodenki i czarny pasek.

Kurde! Dzwonek!

Idę otworzyć drzwi.

- Uuu, sister, seksi nie powiem, ale tak to może cię tylko Szcześniak oglądać.

- Kaja, zamknij się, wchodź. Nie moja wina, że umówiliście się za moimi plecami i miałam tylko godzinkę, żeby się ogarnąć.

- Wybacz stara, ale ja wczoraj byłam na kolacji z Krzysiem.

- Uuuu, siosterka, mrrr.

- Przymknij się, wróciłam do domu o 2, a twój Filip zadzwonił o 6 do mnie. Wyobrażasz sobie, co musiał wysłuchiwać, jak go opieprzałam. 

- Hahhahhahaha.

- Dobra ubieraj się, pewnie nic nie jadłaś, ale luzik. Jedziemy najpierw do jakiejś restauracji i dopiero na szoping.

Założyłam białą bluzkę z krótkim rękawkiem z nadrukiem, w kwadracie jest Kylie Jenner jako dama z łasiczką. Na nogi pudroworóżowe vansy old skool. Wzięłam torebkę i pojechałyśmy moim autem.

Najpierw restauracja. Była już 12, więc raczej obiad niż śniadanie, ale trudno. Zamówiłyśmy sobie po kawie, oczywiście latte, a do jedzonka Kaja wzięła makaron z jakimś sosem ziołowym i kurczakiem, a ja ryż z sosem chińskim i kurczakiem.

Później pojechałyśmy do galerii. Z racji, że jest koniec sierpnia i będziemy z Filipem nad morzem przez jakieś 2 tygodnie, muszę kupić coś letniego, bo cały czas upały, jak w jakiejś Chorwacji.

Kaja szukała sukienkę na kolację z Krzychem. Ajajaja, moja siosterka i Krzychu. Nigdy bym się nie spodziewała.  Ładnie wyglądają razem, to trzeba przyznać. 

W końcu koniec.

Kupiłyśmy wszystko, co chciałyśmy, a nawet więcej.

Wybawienie || Taco HemingwayOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz