25. Martyna gdzie ty jesteś?

530 15 2
                                    

Asia

Postanowiłam powiedzieć o tym całym zejściu mojej przyjaciółce - Martynie. Znamy się w sumie od dzieciaka. Poznałyśmy się w przedszkolu na balu przebierańców. Ona była przebrana za księżniczkę tak jak ja. Co najśmieszniejsze byłyśmy tak samo ubrane tylko że moimi przewodni barwami był róż, a jej fiolet. Jak większość dziewczynek w naszym wieku powinnyśmy się zacząć kłócić, która wygląda lepiej, ale my po prostu zaczęłyśmy mówić do siebie komplementy, że te sukienki i buciki nam się podobają.

Po tym balu zblizyłyśmy się do siebie. Okazało się, że mamy mnóstwo wspólnych zainteresowań i tak przez jakieś 20 lat jesteśmy przyjaciółkami. Jesteśmy ze sobą w trudnych momentach.

Dzięki niej w sumie dałam sobie tak dobrze radę z gwałtem i nieszczęśliwą miłością do Artura.

Wyciągnęłam telefon i weszłam w naszą konserwację...

________-----------------_________-----------______-_-

Asiutkaaa
Hejka, wpadniesz? Muszę się komuś wypłakać i wygadać.

Martiniii
Siemka, będę za 20 minut. Skoczę do sklepu jeszcze.

Asiutkaaa
Ok, czekam. Potrzebuje Cię!

Martiniii
Już się boję, aż tak źle?

Asiutkaaa
Przyjedziesz to ci opowiem.

-_-_-__-_-_-__-_-_-_-_-__-_-_-__-_-_-_-__-_-_-_-_-_-

Postanowiłam umyć twarz i nałożyć krem aloesowy, by trochę złagodziło moje podrażnienia na twarzy.
Przebrałam się w biały tshirt z levi's i krótkie spodenki z Bershki, a na nogi założyłam zwykle czarne japonki i już byłam gotowa na przybycie Martynki.

Minęło 30 minut i Marti dalej nie było. Gdzie ona do cholery się podziewa?


____________________❤_____________________

Przepraszam, ze ten rozdział taki krótki, ale chwilowo nie mam weny. Możecie w komentarzach pisać jakieś swoje pomysły, ja się postaram wymyślić dalsze rozdziały. Mam nadzieję, że w tym tygodniu pojawią się przynajmniej dwa rozdziały, ale niczego nie obiecuje. Buziaki❤

Wybawienie || Taco HemingwayOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz