51. Wyciągnę Cię z domu siłą...

429 20 8
                                    

Asia

Tydzień temu byłam z Filipem na zdjęciu gipsu z jego ręki. Na szczęście, kość ładnie się zrasta. Zostały tylko jakieś rehabilitację i ćwiczenia.

Ten tydzień minął szybko, bez żadnych problemów. Nawet w pracy miałam dużo imprez, ale z żadną nie miałam problemu.

Przedstawiłam Filipa wujkowi Remikowi tak poza pracą. Remik znał go jako artystę, a teraz zna go jako chłopaka swojej chrzestnicy.

Jutro od rana zaczynamy przeprowadzkę, niby w mieszkaniu mamy same kartony z meblami i materac, ale póki co nam starczy, jest gdzie spać. Oczywiście łazienka i kuchnia są zrobione na tip top. Tylko została nam sypialnia, salon, biuro i a'la schowek.

Filip też wrócił do pracy. Przez wypadek zostały odwołane 3 koncerty, które się odbędą za miesiąc.

Fiflak zdradził mi, że pracuje nad nowymi tekstami, ale oczywiście nie zrobi dla mnie wyjątku i nie poznam ich treści narazie.

Mamy dzisiaj czwartek, jutro piątunio. Dla mnie koniec pracy na ten tydzień. Ile ja na to czekałam.

Te długie rozmyślania przerwał mi dźwięk wydobywający się z mojego telefonu.

SłonikFifi❤

O 18 bądź gotowa, wychodzimy w pewne miejsce. Ubierz się w wygodne ubrania.

Asiutkaaa

Gdzie idziemy lub Jedziemy?

SłonikFifi❤

Jedziemy. Resztę dowiesz się na miejscu.

Asiutkaaa

Ughhh, nie lubię jak ktoś trzyma mnie w niepewności.

SłonikFifi❤

Nie narzekaj, jeżeli o 18 nie będziesz gotowa to wyciągnę cie z domu siłą.

Asiutkaaa

Następnym razem to pisz mi takie rzeczy trochę wcześniej A nie godzinę przed

SłonikFifi❤

Aktualnie pisząc ze mną tracisz swój CENNY czas, narka.

Jezu jaki on uparty...

Skoro ma być na sportowo to ubiorę bluzę czarną z Fila, dresy czarne Fila, bluzkę podkradłam Filipkowi biała z napisem MUTE, a na nogi ubrałam czerwone Adidas Gazelle. Zostało mi 10 minut i mejkap do zrobienia. Powodzenia.

Gdy zostalo mi tylko pomalować rzęsy i usta do sypialni wpadł Filip i przerzucil mnie przez ramię.

- Filip puszczaj!

- Jest 18.

- Zostało mi tylko zrobić rzęsy i usta.

- Nie, buahabahha.

- Weź chociaż moją torebkę.

Filip chwycił moją torebkę i wszedł że mną do windy, a ja dalej wisiałam na jego ramieniu.

- Filip na prawdę możesz mnie postawić na ziemię.

I aktualnie poczułam klapsa w tyłek, a że mnie wydobył się cichutki pisk.

-Ałć.

- Wybacz, ale za bardzo mnie w tych dresikach podniecasz.

- Boże kochany...

- Co ja poradzę.

Wyszliśmy z windy i Filip wsadził mnie do auta, zapinajac mi pasy.

- To gdzie Jedziemy?

- Jak dojedziemy to zobaczysz.

Wiadomo, że i tak się już niczego nie dowiem, więc wyjęłam z torebki moja podróżną kosmetyczkę. Na szczęście miałam w niej maskare i pomadkę.
Oczywiście, żeby nie było idealnie to Filip mnie cały czas obserwował i gdy potrzebowałam stabilizacji i skupienia to on gwałtownie hamował albo skręcał. Ale ja byłam lepsza i udało mi się.

Po godzinie byliśmy na miejscu. Znajdowaliśmy się nad jakby jeziorkiem. Wszystko było pięknie oświetlone.

- Wow, Filip tu jest tak...

- Cudownie, romantycznie bla bla...

- Dokładnie.

Szcześniak wyjął z bagażnika torbę i koc.
Była dopiero 19, a w sierpniu robi się ciemno dopiero koło 21, więc rozłożyliśmy koc. Położyłam głowę na kolanach Fifiego, on bawił się moimi włosami, było tak przyjemnie. Zajadalismy malinami, które uwielbiam.

Gdy słońce zaczęło się chować, Taco wziął mnie za rękę i weszliśmy na górkę,  której widać było idealnie cały zachód. Wykorzystałam ten cudowny moment i wpiłam się w usta mojego towarzysza. Po chwili przejechał języczkiem po mojej dolnej wardze, prosząc o dostęp, oczywiście się zgodziłam. Nasze języki toczyły bitwę. Nasz pocałunek był przepełniony miłością, namiętnością.

Zrobiło się całkowicie ciemno, więc wróciliśmy do domu.

- Dobranoc kochanie.

- Dobranoc, kocham Cię Robaczku.

- Ja Ciebie też, słoniu.

I zasnęliśmy wtuleni w siebie.

____________________________
Ważne info...............................
Zamierzam napisać parę scen 18+ i teraz nasuwa mi się pytanie. Pisać szczegółowo (ostrzegam mistrzem w tym nie jestem) czy raczej pomijac te sceny i tylko skrociki pisać. Napiszce w komentarzu Proszę!

Wybawienie || Taco HemingwayOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz