Rozdział 5

162 7 1
                                    

Kiedy Renji, Rukia, Urahara i Yoruichi rozdzielili się. W kryjówce wilkołaków panowała kolejna wrzawa. Przywódca wilkołaków rozmyślał nad kolejnym planem ataku, gdy nagle do kryjówki powrócił Beta.

- I jak tam sytuacja Beto? – spytał się przywódca.

- Twój przeciwnik, Kurosaki Ichigo przeżył twój atak i znajduje się teraz pod opieką tej tajemniczej dziewczyny. – odpowiedział Beta kłaniając się przywódcy.

- Nie, ta dziewczyna nie jest tajemnicza. Ta dziewczyna jest moją siostrą, która zginęła, kiedy była na wycieczce w Japonii. – wtrącił przywódca.

Stado nagle ucichło i wszyscy spojrzeli na przywódcę.

- Jak to? Twoja siostra. – zdziwił się Beta.

- Wiem, że dla was to szok, ale to prawda miałem siostrę. Nazywała się Nel. Kiedy miała 20 lat została zaatakowana przez tajemniczych ludzi w czarnych kimonach i mieczami, kiedy była w Japonii na wycieczce. Przysiągłem sobie, że znajdę ich i zabije. Dowiedziałem się, że ci ludzie nazywani są Shinigami i zamieszkują Soul Society nad miastem Karakura, w którym mieszka Kurosaki Ichigo. Powiedziano mi, że jest dość silny i zrobi wszystko by ocalić to miasto. To dlatego tu przybyłem. – opowiedział Przywódca.

- Więc co robimy z Kurosakim Ichigo? – spytał Beta.

- Po długim namyśle, stwierdzam, że poczekamy dopóki nie wydobrzeje. Beto idź, śledź Ichigo i Nel. Jeśli wszystko będzie z nim dobrze, wtedy znów go zaatakujemy. Chcę się o nim wszystkiego dowiedzieć. – odpowiedział przywódca.

- Tak jest Panie. – odparł Beta.

Po tych słowach jeszcze raz się ukłonił i zniknął. Kiedy Beta zniknął, przywódca dalej siedział i rozmyślał.

-„Niemożliwe. Moja siostra żyje. Ale jak to? Dlaczego tak wygląda i dlaczego jest z tym Shinigami?"

Jak na razie dam ci spokój Ichigo, dopóki nie wyzdrowiejesz, ale przy kolejnym spotkaniu nie daruje ci. Na szczęście wiem gdzie mieszkasz i nie masz gdzie się ukryć.

„Kiedy przywódca zaatakował i zranił Ichigo usłyszał wycie swoich podwładnych i czym prędzej ruszył do nich. Kiedy przybył na miejsce stado ukłoniło mu się.

- O co chodzi? – spytał przywódca.

- Znaleźliśmy dom tego Shinigami. – odpowiedział Beta.

- Bardzo dobrze się spisaliście – powiedział przywódca.

Wszyscy jeszcze raz się ukłonili.

- Więc co robimy? – spytał Beta przywódcę.

- Niech ktoś tu zostanie i dyskretnie tu czuwa dopóki on nie wróci, a i niech ktoś pilnuje i sprawdza czy Ichigo przeżyje. Chcę jeszcze raz się z nim zmierzyć. Ten chłopak ma pewnie w sobie jeszcze jakiegoś asa. Dawajcie mi znać jak tam sytuacja. Teraz czas wracać do kryjówki – odpowiedział

- Tak jest. – powiedzieli wszyscy.

Po tych słowach jeden z wilkołaków został koło domu Ichigo a Beta wrócił na miejsce walki by śledzić Ichigo."

Z jaskini wyszedł Beta i czym prędzej się ukrył, ponieważ zauważył osobę o czarnym kimonie, była to Rukia. Na szczęście nie zauważyła go. Kiedy pobiegła dalej, postanowił ją śledzić. Śledził ją dość długo. W końcu dziewczyna zatrzymała się a Beta patrzył na nią z ukrycia. Rukia rozejrzała się i po chwili powiedziała:

- Tutaj też ich nie ma. Ech. Przecież nie mogli się rozpłynąć. – powiedziała sama do siebie

Po chwili do Rukii zadzwonił telefon. Rukia wyjęła go i odebrała.

Likans gang i ShinigamiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz