Kiedy Renji i Rukia szukali Ichigo, a Kon z Orihime nieśli ranną Nel do sklepu Urahary, Alfa z watahą docierają do kryjówki. Ichigo w dalszym ciągu nie odzyskał przytomności. Gdy wszyscy weszli do kryjówki Alfa przemówił do watahy.
- Wataho, udało nam się. Kurosaki Ichigo jest w naszych szeregach, ale najpierw musi przejść pierwszą przemianę oraz inicjację. Więc teraz zanieście go do celi. Musimy zadbać by podczas przemiany nic sobie, ani nikomu nie zrobił. Zrozumieliście?
- Tak Panie!!!! – odpowiedziała Wataha
- Bardzo się cieszę, a i jeszcze jedno. Nie wolno rozwiązywać mu oczu. Nie chcemy by przeżył szok, jak tylko to wszystko zobaczy. – dodaje Alfa
- Tak jest Panie!!! – znowu odpowiedziała wataha, po czym bez sprzeciwu poszli z związanym i pogryzionym Ichigo do celi. Po paru chwilach marszu docierają do lochów a wraz z nimi Alfa. Gdy dotarli na miejsce zanoszą Ichigo do celi. Ostrożnie położyli go na ziemi, przy okazji przykrywając by nie było mu zimno, po czym zamknęli za nim cele.
- Bardzo dobrze wataho, teraz możecie zając się własnymi sprawami, oraz przygotowywać wszystko na jutrzejszą przemianę Ichigo. Zamierzam zrobić dla niego amulet. – odpowiedział Alfa, gdy wataha wykonała jego rozkaz. Wataha na te słowa zrobiła wielkie oczy.
- Ależ panie, przecież amulet należy się temu kto na niego zasłuży – powiedział Beta
- Grrrrrrrr. Czyżbyś się przeciwstawiał mnie? – Spytał wkurzony Alfa
- Ależ, nie. Ja nigdy bym tak nie uczynił panie – odpowiedział przerażony Beta
- No ja myślę. A poza tym widziałem jego moc. Więc należy mu się amulet. Coś czuję że będzie z niego wspaniały Wilkołak. A teraz idźcie przygotowywać wszystko do jutrzejszej przemiany. Zrozumiano?! – dodaje Alfa ostrym tonem
- Tak jest Panie!! – odpowiedziała wataha, po czym wyszli z lochów, by wszystko przygotować, oraz zregenerować siły. Natomiast Alfa podszedł do celi i spojrzał na leżącego Ichigo. Po chwili się uśmiechnął i powiedział.
- Zadziwiasz mnie Shinigami, jednak miałem rację co do ciebie. Teraz zregeneruj się, bo jutro czeka cię przemiana. A wiedz że pierwsza przemiana jest bardzo bolesna. Ale nie martw się, potem bez żadnego problemu będziesz mógł się przemieniać i nie martw się o swoją katanę, dostaniesz ją, kiedy staniesz się już wilkołakiem – powiedział Alfa, po czym wyszedł z lochów, by również się przygotować do przyjęcia Ichigo do stada. Ichigo dalej leżał nieprzytomny, czekając na jutrzejszą inicjację.
Nastał ranek, a w sklepie Urahary panowała wrzawa. Wszyscy zajmowali się ranną Nel, odpowiadając na jej wszystkie pytania. Na całe szczęście zrozumiała wszystko i parę rzeczy sobie przypomniała. Kiedy wszyscy zajmowali się planowaniem dalszego działania, nagle do sklepu wracają Renji i Rukia.
- O Kuchiki-san, Renji- kun. No i jak? Znaleźliście Ichigo? – spytała z nadzieją Orihime
Renji i Rukia zrobili smutne miny, następnie usiedli przy stole, po czym Rukia odpowiedziała:
- Niestety nie znaleźliśmy go
- Ale nie poddamy się, będziemy szukać bez skutku – dodał Renji
Nagle, do sklepu przychodzi Ikkaku, Yumichika, Kira i Hisagi.
- Witajcie. Dostaliśmy wiadomość od Urahary. Podobno Ichigo zaginął – powiedział Hisagi
- Witajcie. Zgadza się Ichigo zaginął. Bardzo dziękuję za przybycie – odpowiedział Urahara
- Bardzo się cieszę, że przybyliście. Dzięki temu mamy szanse znaleźć go żywego – powiedziała Rukia
Przybyli goście od razu zajęli miejsca koło pozostałych.
- A co? Aż tak źle? – spytał Kira, po zajęciu miejsc
- Owszem. Szukaliśmy go całą noc i nic. Mam złe przeczucia związku z tym. – odpowiedziała Rukia
- Rozumiem. Na szczęście Urahara wszystko wyjaśnił w wiadomości. Możecie być spokojni, całe Soul Society stanęło na nogi, więc na pewno go znajdziemy – dodał Ikkaku
Rukia, Renji, Kon, Orihime odetchnęli z ulgą.
- Dziękuję wam – powiedziała z uśmiechem Orihime
- Po to są przyjaciele, żeby pomagać sobie nawzajem – powiedział Hisagi
- Ale to było piękne – dodał Yumichika
Po tych słowach wszyscy wybuchnęli śmiechem, nagle do salonu sklepu wchodzi mała Nel.
- Co się dzieje? – spytała po chwili
- O Nel, wszystko jest w porządku. Ustalamy jak mamy odszukać Ichigo – odpowiedziała Orihime
- Rozumiem, to dlaczego się śmiejecie? – spytała ponownie Nel
- A to, po prostu się cieszymy że będziemy mieli wsparcie – odpowiedziała jej znowu Orihime
- Rozumiem – powiedziała Nel, po czym usiadła koło pozostałych.
- No to więc co robimy? – spytał z powagą Ikkaku
- Skoro Soul Society nam pomoże, to może nam wysyłać informacje w sprawie poszukiwań. Natomiast my wznowimy poszukiwania. Innego rozwiązania nie mam. – odpowiedział Renji
- Ok, a co z Nel? – spytała Orihime
- Ty i Kon zostaniecie z Uraharą by jej pilnować oraz informować nas o wszystkim – odpowiedziała Rukia
- Ale czemu mam zostać? Chciałbym pomóc. – protestował Kon
- Pomożesz nam, zostając tu. Jesteś przecież w ciele Ichigo. A co jeśli jego rodzina wróci. Musisz być w pogotowiu, rozumiesz? – powiedział Renji
- W sumie, macie rację. Tylko uważajcie na siebie i znajdźcie go bo ja nie wiem ile jeszcze wytrzymam w jego ciele. – dodał Kon
- Spokojnie, mamy większe wsparcie. Dzięki temu szybko go znajdziemy – powiedziała z uśmiechem Rukia
- Rukia ma racje. Zrobimy wszystko by go znaleźć – dodał Hisagi
Po tych słowach Renji wstał, mówiąc:
- No to idziemy. Im szybciej zaczniemy, tym szybciej go znajdziemy
- Ok. – odpowiedzieli pozostali, po czym również wstali
- To powodzenia. – dodali równocześnie Kon i Orihime
- Dziękujemy. W razie czego poinformujemy was – powiedziała Rukia, po czym razem z Renjim, Hisagim, Kirą, Ikkaku i Yumichiką zniknęli na poszukiwanie Ichigo. Natomiast Kon i Orihime razem z Uraharą monitorowali wszystko ze sklepu, czekając na jakikolwiek znak życia od Ichigo i Soul Society.
CZYTASZ
Likans gang i Shinigami
FanficFanfic nie jest mój, należy do mojej koleżanki o pseudonimie Ichigo. Jako jej osobista beta udostępniam to w jej imieniu. Ostrzegam, że jest ona DYSLEKTYKIEM, więc nie zwracajcie uwagi na błędy, które mogły pozostać bo nawet ja mogłam jakieś przega...