Rozdział 16

53 2 0
                                    

Nastał ranek. Ichigo otworzył oczy i spojrzał w sufit.

- Rany. Ale mi się spało. – powiedział do siebie rozbudzony Ichigo. Po czym spojrzał na Nel.

- Nel, Nel obudź się. Kiedy ja zasnąłem? Ostatnie co pamiętam to, że mnie

masowałaś. - Nel otwiera oczy i patrzy na Ichigo, potem zaspana odpowiada, uśmiechając się przy tym – Zasnąłeś akurat wtedy kiedy cię masowałam.

- Rozumiem. Przepraszam cię. – wtrącił Ichigo.

- Nic nie szkodzi. Przynajmniej jakoś ci pomogłam. – dodała Nel, znowu się uśmiechając i całując Ichigo w policzek. Ichigo również się uśmiechnął i oddał pocałunek, po czym powiedział: - Czas chyba wstać?

- Tak. Musimy pomyśleć jak pozbyć się twojej rany. – wtrąciła Nel.

- No to chodź, wstajemy. Ale zanim znajdziemy sposób na moją ranę musimy

najpierw coś zjeść. – dodał Ichigo.

- Ok. – powiedziała Nel, uśmiechając się. Ichigo również się uśmiechnął. Po czym Nel pomogła Ichigo wstać i się ogarnąć. Po ogarnięciu się ruszyli na dół by zjeść posiłek.

Podczas gdy Ichigo i Nel poszli coś zjeść, w kryjówce wilkołaków odbywały się przygotowania do ataku. Alfa siedział na tronie i obserwował. Nagle podchodzi do niego Beta.

- Uroczyście oświadczam, że przygotowania do ataku dobiegają końca. - odpowiedział Beta kłaniając się. Alfa uśmiechnął się szeroko, po czym wstał i przemówił do watahy:

- Wataho, nadszedł czas by wyruszyć. Na początku wyruszę ja, parę minut po mnie wyruszycie wy razem z Betą. Po dojściu na miejsce macie się schować i czekać na dalsze rozkazy.

- Tak jest, Panie!!! - odpowiedzieli wszyscy.

Po tych słowach Alfa zszedł z tronu i ruszył ku wyjściu, zatrzymał go Beta.

- Powodzenia Panie. - powiedział, kłaniając się.

- Dziękuję ci Beto. - odpowiedział Alfa. Po tych słowach wyszedł z kryjówki i ruszył w kierunku domu Ichigo. Parę minut później wyruszyła wataha. Kiedy przywódca zmierzał do domu Ichigo, uśmiechnął się szeroko do siebie i powiedział. - Hehe. Tym razem czeka cię niespodzianka. Zobaczymy co tym razem zrobisz Kurosaki Ichigo.

Kiedy wataha ruszyła w kierunku domu Kurosakich. Ichigo, Nel i Kon właśnie skończyli posiłek.

- Znowu przeszłaś samą siebie Nel. Nie wiem jak to robisz, ale twoje posiłki są

przepyszne. - powiedział Ichigo uśmiechając się.

- Bardzo mnie to cieszy. - odpowiedziała Nel, również się uśmiechając, po czym dodała. - A tobie smakowało Kon? - patrząc na niego.

- Tak. Masz talent. - odpowiedział Kon.

- Bardzo mnie to cieszy. - powiedziała Nel.

Po skończonym posiłku wszyscy posprzątali po sobie, po czym Ichigo i Nel udali się do kliniki ojca Ichigo, by znaleźć sposób pozbycia się rany. Kiedy Ichigo i Nel przygotowywali wszystko, pod domem pojawia się Alfa.

-,,Jeszcze dam ci chwilę Kurosaki Ichigo, ale potem zaczniemy naszą zabawę." - powiedział Alfa w myślach, po czym stanął dęba bo wyczuł zagrożenie. Miał rację, w jego kierunku zmierzał Renji z Rukią. - ,,O cholera, muszę się schować." - powiedział Alfa i czym prędzej zniknąłby się ukryć w bezpiecznym miejscu, dalej obserwując dom Ichigo.

Kilka minut później pod drzwiami Ichigo pojawia się Renji i Rukia. Zapukali do drzwi. Chwilę potem otwiera im Kon w ciele Ichigo.

- O, witaj Nee-san i Renji. - powiedział uradowany.

- O, Kon! A to ciekawe, że jeszcze jesteś w ciele Ichigo. Gdzie jest Nel i Ichigo? - spytała zaskoczona Rukia.

- Ichigo mnie prosiłbym został jeszcze parę dni w jego ciele. Teraz jest w klinice swojego ojca, razem z Nel by pozbyć się tej rany z pleców, bo zaczyna go wkurzać. - odpowiedział jej Kon.

- Aha, rozumiem. Nie dziwię mu się. - powiedział Renji.

- Może wejdziecie? Co tu będziecie tak stać. - wtrącił Kon zapraszając ich do środka.

- Dziękujemy. - odpowiedzieli oboje.

Kiedy Renji i Rukia weszli do środka Alfa odetchnął u ulgą i wyszedł z kryjówki, w pewnej chwili zauważył, że jego wataha dotarła i schowała się. Alfa spojrzał na Betę pokazując znak świadczący o tym żeby ten do niego podszedł. Beta podchodzi, kłaniając się i pyta. - Coś nie tak, Panie?

- Tak, do domu Ichigo przyszli Shinigami. Musimy czekać dopóki nie wyjdą z domu. Nie chcę by mój plan nie wypalił.

- Rozumiem, Panie. Więc co mamy robić? - wtrącił Beta.

- Nadal bądźcie tam gdzie jesteście i czekajcie na moje rozkazy. - odpowiedział Alfa.

- Tak jest. - powiedział Beta, kłaniając się, po czym zniknął by razem z watahą czekać w ukryciu na dalsze rozkazy. Natomiast Alfa stał przed domem Ichigo, po czym powiedział. - ,,Nie wiem jak ty to robisz, ale znowu ci się upiekło. Ale i tak będziemy tu czekać dopóki nie będziesz sam razem z moją córką.'' - po tych słowach również się schował obserwując dom Ichigo.

Likans gang i ShinigamiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz