Gdy Ichigo szedł na umówione spotkanie w kryjówce Wilkołaków wszyscy byli już gotowi do wyjścia z kryjówki. Po chwili wychodzi na przód ponad trzy metrowy Wilkołak na co wataha od razu się mu ukłoniła. Alfa podniósł łapę do góry mówiąc. – Wataho w końcu nadszedł ten czas kiedy do naszych szeregów przyłączy się Kurosaki Ichigo. W związku z tym za nim wyruszymy przypominam, że po dotarciu na polane macie się schować i obserwować teren, gdyby coś zagrażało mojemu planowi macie czym prędzej mnie o tym powiadomić, zrozumiano?
- Tak jest panie!!! – odpowiedziała chórem wataha.
- Ok, to w takim razie wyruszamy. – powiedział Alfa, po czym ruszył w stronę wyjścia a wataha za nim. Gdy wszyscy byli przy wyjściu z kryjówki pozostali członkowie zmienili się w Wilkołaki, gdy to uczynili Alfa kiwnął łbem, po czym razem z watahą wybiegł z kryjówki i udał się na polanę gdzie Alfa miał się spotkać z Kurosakim Ichigo. Po paru minutach docierają na miejsce gdzie członkowie watahy zajęli swoje miejsca w ukryciu, natomiast Alfa czekał na środku polany na przyszłego członka watahy.
Podczas gdy Alfa czekał na Ichigo, który zmierzał w jego kierunku do domu Kurosakich wraca Nel. Drzwi otwiera jej Kon, przywitali się, po czym Kon wpuścił ja do środka. Po tym jak weszła do środka, a Kon zamknął drzwi oboje udali się do salonu.
- A gdzie Ichigo? - spytała Nel gdy usiadła na kanapie.
Po tym jak Kon usiadł z drugiej strony, wziął głęboki oddech i odpowiedział. – Ichigo poszedł na spacer, powiedział że chce odetchnąć świerzym powietrzem. Powiedział też żebyśmy się o niego nie martwili bo sobie poradzi. Mówiłem mu, że to głupota, ale Ichigo jest uparty jak osioł.
Na te słowa Nel się wkurzyła, po czym wstała, obróciła się na pięcie i ruszyła w kierunku wyjścia.
- Ej, a ty dokąd!? – krzyknął za nią Kon.
- Idę go poszukać. Znając Ichigo to na pewno wpakuje się w jakieś kłopoty. Ty idź i powiadom Uraharę oraz resztę. Bez sprzeciwu!!! – odpowiedziała wkurzona Nel, po czym wybiegła z domu by poszukać Ichigo, natomiast Kon czym prędzej udał się do sklepu Urahary by powiadomić wszystkich o tym co się stało.
Kiedy Nel poszukiwała Ichigo, a Kon pobiegł do sklepu Urahary, sam Ichigo dociera na polanę, gdzie czekał na niego Alfa.
- No, no. Więc jednak przyszedłeś Shinigami, a już myślałem, że będę musiał po ciebie iść – powiedział z uśmiechem.
- Jak widzisz jestem. Na dodatek sam, tak jak chciałeś. – odpowiedział Ichigo, stając naprzeciwko Alfy w lekkim oddaleniu, by nie dostać ataku alergii.
- No to dobrze – mówi Alfa. Po czym dodaje. – No więc jaka jest twoja decyzja?
Ichigo, nie wiedział jak odpowiedzieć. Wahał się, ale przypomniał sobie słowa Hichigo, które dały odwagi. Wziął więc głęboki oddech, po czym odpowiedział, patrząc w wilcze oczy Alfy
- Zgadzam się zostać jednym z was
Na te słowa Alfa wyszczerzył kły w uśmiechu, po czym powiedział:
- Bardzo dobrze chłopcze, bo innej odpowiedzi bym nie zaakceptował.
Ichigo, chciał coś powiedzieć, gdy nagle za swoimi plecami słyszy wycie wilków i krzyk Nel.
- Ichigo!!!!!
Ichigo na te słowa odwrócił się i ujrzał Nel stojącą z wyciągniętą kataną przed sobą, a za nią stali pozostali członkowie watahy, warcząc na nią.
- Nel, co ty tu robisz?! – wrzasnął Ichigo
- Grrrrrrrr!!!!! – warknął Alfa, po czym pstryknął palcami, a na Ichigo spadła sieć. Ichigo, na ten czyn poczuł że jego energia spadła i nic nie mógł zrobić. Nagle słyszy w swoim umyśle głos Alfy.
-„ Zaufaj mi Shinigami, ta sieć pozbawiła cię mocy. Nie możemy pozwolić by ta dziewczyna dowiedziała się, że przyszedłeś tu z własnej woli „
Gdy Nel zobaczyła że Ichigo został schwytany, czym prędzej ruszyła w kierunku Alfy z wyciągniętą kataną.
- Niech was szlak potwory!!!! Nie daruje wam tego!!!Gińcie!!!! – krzyknęła w furii, lecąc na Alfę. Miała już zranić Alfę, ale niestety nie udało jej się. Koło niej pojawili się inni członkowie watahy, którzy przygwoździli ją do ziemi, wyrywając z jej rąk katanę. Nel, nie mogła się ruszyć, ani nic zrobić. W związku z tym spojrzała na Alfę, po czym na Ichigo.
- Ichigo. – Tylko tyle powiedziała, a z jej oczu popłynęły łzy. Ichigo nic nie odpowiedział, tylko odwzajemnił spojrzenie Nel. Nagle znowu usłyszał w swoim umyśle głos Alfy.
-„ Powiedz jej prawdę o sobie, ale pod żadnym pozorem nie mów że przyszedłeś tu z własnej woli"
Ichigo na te słowa spojrzał ze zdziwieniem na Alfę.
-„ Ja wiem że jesteś gejem, wyczułem to. Proszę powiedz jej że nim jesteś, bo jeszcze chwila i jej coś zrobię. Irytuje mnie już „ – odpowiada mu Alfa przez umysł.
Po tych słowach Ichigo wziął głęboki oddech, po czym powiedział.
-Wybacz Nel, ale ja ciebie nie kochałem, tak naprawdę traktowałem cię jak przyjaciółkę.
Na te słowa Nel zamurowało.
- Co...? Ale jak to...? – spytała jąkająca i zrozpaczona Nel
- Jestem gejem. Wolę facetów. Byłem z tobą tylko dlatego by przyjaciele się o tym nie dowiedzieli. Nie chciałem również stracić rodziny. Wiesz co by się stało gdyby się wszyscy dowiedzieli że jestem gejem. Zostałbym wtedy całkiem sam, bez rodziny i przyjaciół. Wszyscy by mnie zostawili. – wytłumaczył jej Ichigo.
Nel nie mogła uwierzyć w to co usłyszała. Jej oczy napełniły się większymi łzami. W pewnym momencie została ogłuszona jednego z watahy, który ją przygwoździł. Przez co straciła przytomność.
- Co ty zrobiłeś? – spytał Ichigo.
- Spokojnie jest tylko ogłuszona. Nic jej nie będzie. Teraz zajmijmy się tym co mieliśmy robić. – odpowiedział Alfa, po czym pstryknął palcami a członkowie watahy zdjęli siatkę z Ichigo. Następnie go podnieśli, zdjęli z jego pleców katanę i związali z tyłu jego ręce wraz z ramionami za pomocą magicznej liny.
- Ej a to po co? – spytał Ichigo z lekkim bul wersem
- „ To dla bezpieczeństwa, gdyby ktoś nas jeszcze obserwował „ – odpowiedział Alfa po raz kolejny do umysłu Ichigo, po czym rozkazał machnięciem ręki by przyprowadzili mu Ichigo. Wataha wykonała rozkaz i przywlekli Ichigo naprzeciwko Alfy. Gdy stał już koło niego, spojrzał w jego brązowe oczy mówiąc.
- Jesteś gotowy, by stać się jednym z nas?
- Tak, jestem gotowy – odpowiedział Ichigo, patrząc w wilcze oczy Alfy.
- No więc, witaj wśród nas - dodał z uśmiechem Alfa, po czym nachylił się nad karkiem Ichigo, otwiera pysk i następnie gryzie Ichigo w Kark wpuszczając do jego ciała jad.
- AAAAAAAAAAA!!!! – Krzyknął Ichigo z bólu , po czym po chwili mdleje, a wataha go podtrzymuje by nie upadł.
Gdy Alfa skończył, podniósł wilczy pysk do góry mówiąc do watahy.
- Dobra, zabieramy go do kryjówki. Jutrzejszej nocy zacznie się jego przemiana.
- Tak jest Panie!!!! – krzyknęli pozostali, po czym wzięli związanego i pogryzionego Ichigo na ręce, przy okazji wiążąc mu oczy, by nie poznał wejścia do kryjówki, gdyby odzyskał przytomność.
- A co zrobimy z tamtą dziewczyną, znaczy z twoją siostrą Panie? – spytał Beta
- Zostawiamy ją tutaj. I nie jest już moją siostrą – odpowiada Alfa, po czym bierze katanę Ichigo dodając – Ja wezmę jego miecz. A teraz idziemy – po czym ruszył do kryjówki.
- Tak jest Panie!!! – odpowiedziała wataha, po czym ruszyli z Ichigo na rękach za Alfą w stronę kryjówki. Zostawiając nieprzytomną Nel na polanie. W drodze do kryjówki Alfa uśmiechnął się mówiąc do siebie w myślach.
- „ Nareszcie jesteś mój Kurosaki Ichigo"
Gdy Alfa z watahą odeszli, w pewnym momencie nie przytomna Nel zmienia się w małe dziecko, dalej nie odzyskując przytomności.
CZYTASZ
Likans gang i Shinigami
FanfictionFanfic nie jest mój, należy do mojej koleżanki o pseudonimie Ichigo. Jako jej osobista beta udostępniam to w jej imieniu. Ostrzegam, że jest ona DYSLEKTYKIEM, więc nie zwracajcie uwagi na błędy, które mogły pozostać bo nawet ja mogłam jakieś przega...