Leczenie rany trwało całą noc. Słychać było jedynie krzyki Ichigo, dopóki nie zasnął. Wszyscy zebrani w klinice zasnęli na podłodze oprócz Isane i Kapitan Unohany. W pewnym momencie Ichigo się obudził.
- Witaj Kurosaki-san. - powiedziała Unohana.
- Witaj. No i jak tam z moją raną? - spytał, w trakcie ich rozmowy budzą się pozostali.
- W samą porę. - wtrąciła Unohana, po czym dodała. - Mam dla was złą wiadomość.
- Jaka to wiadomość? - spytał Renji.
- Robiłam wszystko co w mojej mocy, ale niestety rana nie chciała zniknąć. Jedynie tylko co udało mi się zrobić to uśmierzyć ból. Wrócę zaraz do Soul Society, by głębiej zbadać twoją ranę z próbek jakie wzięłam. - powiedziała Unohana.
- Rozumiem. Dziękuję bardzo za pomoc. - odpowiedział Ichigo.
- Dla mnie to żaden problem. - wtrąciła Unohana, po czym dodała. - Ja już będę wracała. Efekty moich badań przekażę Uraharze.
- Tak jest. Jeszcze raz bardzo dziękujemy za pomoc pani kapitan. - powiedziała Rukia.
- To żegnajcie. - dodała Isane.
- Do widzenia. - wtrąciła Unohana.
- Do widzenia pani kapitan i pani poruczniku. - odpowiedzieli pozostali. Kapitan i porucznik uśmiechnęli się po czym wrócili do Soul Society.
Ichigo jakoś wstał i usiadł na łóżku. - To co w takim razie robimy? - spytał.
- Teraz musisz odpocząć, bo nieźle cierpiałeś. Ja, Renji oraz Orihime wracamy do Urahary i obmyślamy dalsze plany działania. - odpowiedziała Rukia.
- Dobrze. - wtrącił Ichigo.
- No to trzymaj się Ichigo, a ty Nel dbaj o niego. Damy znać kiedy wszystkiego się
dowiemy. - powiedziała Rukia.
- Trzymajcie się, Trzymam was za słowo. - powiedział Ichigo.
- Do zobaczenia i też się trzymajcie. - powiedziała Nel.
- Na razie. - powiedział Renji.
- Do widzenia. - powiedziała Orihime. Po tych słowach wyszli z kliniki i ruszyli w kierunku sklepu Urahary.
- No to wracamy do domu. Kon pewnie umiera z nudów i się martwi. - powiedział Ichigo.
- Dobrze. - powiedziała Nel. Po czym pomogła mu zejść z łóżka. Po drodze wszystko posprzątali. Kiedy skończyli zamknęli klinikę i wrócili do salonu, gdzie czekał na nich Kon. Przez cały ten czas spał w salonie na kanapie.
- Już wszystko wiem, Rukia mi powiedziała. Więc co teraz zamierzasz? - zapytał Kon.
- Teraz pójdę się ogarnąć, a potem pomyślimy co dalej. - odpowiedział Ichigo.
- Ok. - dodał Kon. Po tych słowach Ichigo przy pomocy Nel udał się na górę by się ogarnąć. Natomiast Kon czekał na nich w salonie.
Podczas gdy Ichigo ogarniał się, Alfa i wataha w końcu doczekali się chwili.
- Nareszcie wyszli. W końcu Kurosaki Ichigo i Nel są sami nie licząc chłopaka podobnego do
niego. - powiedział Alfa.
- Więc co teraz robimy Panie? - spytał Beta kłaniając się.
- Poczekamy jak Ichigo i Nel będą na dole. - odpowiedział Alfa.
- Tak jest. - powiedział Beta i oddalił się.
Obserwowali tak dłuższą chwilę, po czym zauważają, że Ichigo i Nel są już na dole.
CZYTASZ
Likans gang i Shinigami
Fiksi PenggemarFanfic nie jest mój, należy do mojej koleżanki o pseudonimie Ichigo. Jako jej osobista beta udostępniam to w jej imieniu. Ostrzegam, że jest ona DYSLEKTYKIEM, więc nie zwracajcie uwagi na błędy, które mogły pozostać bo nawet ja mogłam jakieś przega...