Rozdział 18

55 2 0
                                    

Leczenie rany trwało całą noc. Słychać było jedynie krzyki Ichigo, dopóki nie zasnął. Wszyscy zebrani w klinice zasnęli na podłodze oprócz Isane i Kapitan Unohany. W pewnym momencie Ichigo się obudził.

- Witaj Kurosaki-san. - powiedziała Unohana.

- Witaj. No i jak tam z moją raną? - spytał, w trakcie ich rozmowy budzą się pozostali.

- W samą porę. - wtrąciła Unohana, po czym dodała. - Mam dla was złą wiadomość.

- Jaka to wiadomość? - spytał Renji.

- Robiłam wszystko co w mojej mocy, ale niestety rana nie chciała zniknąć. Jedynie tylko co udało mi się zrobić to uśmierzyć ból. Wrócę zaraz do Soul Society, by głębiej zbadać twoją ranę z próbek jakie wzięłam. - powiedziała Unohana.

- Rozumiem. Dziękuję bardzo za pomoc. - odpowiedział Ichigo.

- Dla mnie to żaden problem. - wtrąciła Unohana, po czym dodała. - Ja już będę wracała. Efekty moich badań przekażę Uraharze.

- Tak jest. Jeszcze raz bardzo dziękujemy za pomoc pani kapitan. - powiedziała Rukia.

- To żegnajcie. - dodała Isane.

- Do widzenia. - wtrąciła Unohana.

- Do widzenia pani kapitan i pani poruczniku. - odpowiedzieli pozostali. Kapitan i porucznik uśmiechnęli się po czym wrócili do Soul Society.

Ichigo jakoś wstał i usiadł na łóżku. - To co w takim razie robimy? - spytał.

- Teraz musisz odpocząć, bo nieźle cierpiałeś. Ja, Renji oraz Orihime wracamy do Urahary i obmyślamy dalsze plany działania. - odpowiedziała Rukia.

- Dobrze. - wtrącił Ichigo.

- No to trzymaj się Ichigo, a ty Nel dbaj o niego. Damy znać kiedy wszystkiego się

dowiemy. - powiedziała Rukia.

- Trzymajcie się, Trzymam was za słowo. - powiedział Ichigo.

- Do zobaczenia i też się trzymajcie. - powiedziała Nel.

- Na razie. - powiedział Renji.

- Do widzenia. - powiedziała Orihime. Po tych słowach wyszli z kliniki i ruszyli w kierunku sklepu Urahary.

- No to wracamy do domu. Kon pewnie umiera z nudów i się martwi. - powiedział Ichigo.

- Dobrze. - powiedziała Nel. Po czym pomogła mu zejść z łóżka. Po drodze wszystko posprzątali. Kiedy skończyli zamknęli klinikę i wrócili do salonu, gdzie czekał na nich Kon. Przez cały ten czas spał w salonie na kanapie.

- Już wszystko wiem, Rukia mi powiedziała. Więc co teraz zamierzasz? - zapytał Kon.

- Teraz pójdę się ogarnąć, a potem pomyślimy co dalej. - odpowiedział Ichigo.

- Ok. - dodał Kon. Po tych słowach Ichigo przy pomocy Nel udał się na górę by się ogarnąć. Natomiast Kon czekał na nich w salonie.

Podczas gdy Ichigo ogarniał się, Alfa i wataha w końcu doczekali się chwili.

- Nareszcie wyszli. W końcu Kurosaki Ichigo i Nel są sami nie licząc chłopaka podobnego do

niego. - powiedział Alfa.

- Więc co teraz robimy Panie? - spytał Beta kłaniając się.

- Poczekamy jak Ichigo i Nel będą na dole. - odpowiedział Alfa.

- Tak jest. - powiedział Beta i oddalił się.

Obserwowali tak dłuższą chwilę, po czym zauważają, że Ichigo i Nel są już na dole.

Likans gang i ShinigamiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz