Po sytuacji jaka miała miejsce na polanie, Kon w końcu dobiega do sklepu Urahary. Gdy jako, tako uspokaja oddech, to wpada do sklepu jak burza krzycząc:
- Ej ludzie mamy problem, i to ogromny!!!!!
Gdy tylko Kon krzyknął to Urahara i pozostali wyszli rozespani.
- Co, co jest grane? Czemu tak krzyczysz Kon? Przecież jest środek nocy. – spytała rozespana Rukia.
- Wiem przepraszam, ale to jest ważne – odpowiedział Kon
- No to mów w końcu – dodał zirytowany i rozespany Renji
- Ichigo mnie nie posłuchał i wyszedł z domu żeby się przejść. Nel pobiegła za nim pobiegła, a jak biegłem tutaj to usłyszałem wycie wilków i chyba krzyk Ichigo i Nel. Mam złe przeczucia, że coś im się stało. – odpowiedział Kon
Na te słowa Rukia, Renji i Orihime zamarli. Następnie czym prędzej polecieli do pokojów, by się ubrać. Gdy się ubrali to wylecieli czym prędzej ze sklepu, natomiast Kon stał jak kolek.
- Kon, co tak stoisz. Chodź, musimy ich znaleźć i czym prędzej pomóc – krzyknęła Rukia zatrzymując się.
- A tak, już idę – odpowiedział Kon, i czym prędzej pobiegł z przyjaciółmi Ichigo. W trakcie drogi Rukia powiedziała sama do siebie:
- „Ichigo ty głupcze. Dlaczego nigdy nas nie słuchasz? I czemu zawsze musisz pakować się w kłopoty? Mam nadzieję że nic ci nie jest „
Po długim szukaniu, Rukia i reszta w końcu znajdują nieprzytomną Nel.
- Nel!!!! – krzyknęła Orihime. Przyjaciele czym prędzej podbiegli do nie przytomnej Nel, a Rukia ostrożnie ją podniosła i wzięła na ręce,
- Co się stało? Czemu zmieniła się w dziecko? I gdzie Ichigo? – spytał przerażony Kon.
- Nel zmienia się w dziecko, kiedy dostanie mocno w głowę. Dzieję się tak, ponieważ jej maska Arrancara została zniszczona przez innego Arrancara, który wyrzucił ją z espady. – wytłumaczyła Rukia
- Rozumiem. Mam nadzieję że nic jej nie będzie. A i skąd znasz takie rzeczy? – spytał Kon.
- Powiedziała nam o tym kiedyś, a poza tym Ichigo widział jak się zmieniła, więc stąd wiem – odpowiedziała Rukia.
- Rozumiem – dodał Kon
Nagle mała Nel, odzyskuje przytomność. Gdy otworzyła oczy, popatrzyła w około, po czym powiedziała z przerażeniem:
- Co, co się stało? Gdzie ja jestem? I kim wy jesteście?
- O nie, tylko nie to. – powiedziała przestraszona Orihime
- Spokojnie, tak się dzieje kiedy zmienia się w dziecko. Wystarczy że wszystko na spokojnie jej się powie to wspomnienia wrócą. Nie wszystkie, ale przynajmniej będzie o nas pamiętała – wytłumaczył Renji.
- A co z Ichigo? – spytał Kon
- Ty razem z Orihime pójdziecie do sklepu Urahary z Nel i sprawdzicie jej stan. A ja z Rukią poszukamy Ichigo. – odpowiedział Renji
- Dobrze – odpowiada Orihime, która bierze Nel od Ruki, po czym razem z Konem ruszyli do sklepu Urahary.
- Rukia, Renji znajdźcie Ichigo całego i zdrowego – powiedział Kon, odwracając się do nich.
- Nie martw się Kon. Znajdziemy go. Będziemy szukać całą noc. Teraz idźcie i zajmijcie się Nel. – odpowiedziała Rukia.
- Dobrze i powodzenia – dodał Kon.
Na te słowa Renji i Rukia kiwnęli głowami, po czym zniknęli by szukać Ichigo. Natomiast Kon i Orihime ruszyli do sklepu Urahary.
- Gdzie mnie zabieracie? Gdzie ja w ogóle jestem i Kim jesteście? – spytała przestraszona Nel.
- Spokojnie, wszystko ci powiemy w swoim czasie. Teraz niesiemy cię do sklepu naszego przyjaciela, by sprawdzić twój stan. – odpowiedziała Orihime nie puszczając Nel z rąk.
Nel nic nie odpowiedziała, tylko rozglądała się wszędzie. W czasie drogi do Urahary Orihime powiedziała w myślach:
-„ Ichigo proszę nie umieraj i wróć do nas żywy"
CZYTASZ
Likans gang i Shinigami
FanfictionFanfic nie jest mój, należy do mojej koleżanki o pseudonimie Ichigo. Jako jej osobista beta udostępniam to w jej imieniu. Ostrzegam, że jest ona DYSLEKTYKIEM, więc nie zwracajcie uwagi na błędy, które mogły pozostać bo nawet ja mogłam jakieś przega...