Gdy przyjaciele znowu wszczęli poszukiwania Ichigo wrócił już do ludzkiej postaci. Kiedy spał do jego celi wszedł Alfa, który zdjął mu obrożę i nałożył mu na szyję amulet, a następnie przykrył go kocem by nie zmarzł, po czym oddalił się od niego i się ukrył. Po godzinie Ichigo budzi się oślepiony słońcem wpadającym przez szczelinę w skale, gdy otworzył oczy zdziwił się tym że leży przykryty i do tego ma odsłonięte oczy. Od razu zerwał się z ziemi patrząc na ręce, które były rozwiązane, a gdy tak patrzył na swoje ręce to zorientował się, że jest całkiem nagi a jego szata leży postrzępiona na ziemi.
- Co tu się stało? Czemu jestem nagi? – pyta sam siebie, po czym dotyka swojego torsu i wyczuwa przy tym amulet. – Co to ma być? – znowu pyta siebie gdy spojrzał na amulet, po czym szuka na szyi zapięcia by go zdjąć.
- Nawet o tym nie myśl. – powiedział do niego tajemniczy głos.
Ichigo na te słowa podskoczył, po czym odwraca się za siebie i widzi tajemniczą postać, która wyszła z ukrycia. Gdy ją zobaczył to zarumienił się ze wstydu, po czym sięgnął po leżący na ziemi koc, który mu się przy wstawaniu zsunął i się nim szczelnie owija. – Kim ty jesteś i co ja właściwie robię w celi? – spytał gdy się owinął.
Alfa uśmiecha się. – A przepraszam cię za to, zawsze widziałeś mnie w wilczej postaci i w celi siedzisz dlatego, że jesteś po pierwszej przemianie i dla bezpieczeństwa musiałeś tu trafić. – odpowiedział mu.
Ichigo zrobił wielkie oczy ze zdziwienia. – To znaczy że te pobojowisko z mojej szaty Shinigami i sznurów, które tu leżą to przez moją przemianę i... czekaj, czekaj... nie mów że jesteś tym trzy metrowym Wilkołakiem, który się we mnie zakochał. – powiedział do niego.
Alfa szczerzy kły w uśmiechu. – Tak, zgadza się. Jestem przywódcą Wilkołaków i tak jak mówiłeś to pobojowisko zrobiłeś ty podczas przemiany, więc się ciesz że jesteś w celi bo gdybyś był poza nią to byłoby nieciekawie. – odpowiedział mu po chwili.
- W sumie. A właśnie, co to jest? W sensie to co mam na szyi? – pyta go po chwili Ichigo pokazując na amulet, a drugą ręką podtrzymując koc by nie spadł.
- To jest amulet Theissa, zawiesiłem ci go kiedy spałeś. Dzięki niemu jesteś w stanie zapanować nad wilkiem, który w tobie drzemie oraz zmieniać się Wilkołaka o dowolnej porze dnia i nocy. Do tego zachowujesz również swój umysł, więc lepiej go nigdy nie zdejmuj bo inaczej będziesz skazany na pełnię, a twój umysł znowu przestanie być ludzki.
Od teraz jesteś Wolfanem z amuletem tak samo jak ja. – odpowiedział mu Alfa pokazując mu swój amulet.
- Rozumiem, więc co teraz? Chyba mi nie powiesz, że spędzę tutaj resztę życia. – powiedział do niego Ichigo.
- Spokojnie, zaraz cię wypuszczę. Właśnie dlatego tutaj przyszedłem. – odpowiedział mu Alfa. - Twoja inicjacja jest już gotowa, ale za nim do niej przystąpisz to musisz najpierw włożyć to. – dodał podchodząc do niego, po czym podaje mu specjalne rozciągliwe spodenki czarnego koloru.
- Co to jest? – spytał się zdziwiony Ichigo patrząc na spodenki.
- To są specjalne, rozciągliwe spodenki z nylonu. Dzięki nim nigdy po przemianie i powrocie do ludzkiej postaci nie będziesz nagi, ponieważ podczas zmiany postaci twoje ciało się powiększa i powoduje w ten sposób że zwykłe ciuchy rwą się na strzępy tak jak twoja szata Shinigami. – wytłumaczył mu Alfa cały czas trzymając wyciągniętą do niego rękę ze spodenkami.
- Rozumiem, ale czemu czarne? – spytał się Ichigo biorąc od Alfy spodenki, po czym nakłada je pod kocem.
- Bo twoje futro jest czarne. – odpowiedział Alfa z uśmiechem.
CZYTASZ
Likans gang i Shinigami
FanfictionFanfic nie jest mój, należy do mojej koleżanki o pseudonimie Ichigo. Jako jej osobista beta udostępniam to w jej imieniu. Ostrzegam, że jest ona DYSLEKTYKIEM, więc nie zwracajcie uwagi na błędy, które mogły pozostać bo nawet ja mogłam jakieś przega...