Rozdział XXXII

2K 142 34
                                    

Zapinajcie pasy i ruszamy :) rozdział baardzo 18 +.

Imperial Beach,
California USA. 

Zaraz po wejściu do środka, Patrycja została pchnięta na ścianę.

- Wiesz, że teraz jesteś w moim królestwie?- powiedział Mark, patrząc głębokim spojrzeniem w oczy Polki- będziesz tylko moja.

- Dokładnie o tym marzę- odpowiedziała drżącym głosem Piekarska. Te słowa były dla Marka zachętą do działania. Mężczyzna uniósł ją do góry i przeniósł na blat wyspy. Popatrzył na twarz Patrycji, szukając odpowiedzi na to co ma się stać- mam nadzieję, że szybko przejdziesz do konkretów.

- Wedle życzenia...- zakończył Mark, zabierając się do rzeczy. Szybkim ruchem pozbawił ją sukienki. Patrycja siedziała tylko w czerwonej bieliźnie, patrząc na reakcję mężczyzny. Zewnętrzną częścią dłoni przejechał po dekolcie Patrycji, zmierzając w dół. Kiedy dotarł do ud kobiety, poczuł gęsią skórkę, która opanowała jej ciało. Wiedział, że jest rozpalona do granic możliwości i pozwoli zrobić ze sobą wszystko na co będzie miał tylko ochotę. Szybkim ruchem położył ją na plecach i usadowił się zaraz nad nią. Nakrył usta Patrycji pocałunkiem, który wszystko rozpoczął. Patrycja czuła, jak wilgoć zalewa jej majtki. Pragnęła, aby Mark szybko w nią wszedł i doprowadził do szczytu. Mężczyzna miał jednak inny plan. Chciał sprawić, żeby jego partnerka wiła się z rozkoszy zanim on będzie w środku. Schodził pocałunkami co raz niżej, na brzuch, potem na uda, dochodząc do ociekającej kobiecości.

- Maleńka jesteś tak niesamowicie mokra. A to dopiero początek zabawy i masz moją gwarancję, że to szybko się nie skończy- uśmiechnął się diabolicznie do Patrycji, wkładając szybkim ruchem palce do środka.

- Mark!- sapnęła głośno Patrycja- Boże, cudownie...

- Mówiłem Ci, że tutaj nie ma Boga. Jest tylko diabeł- zakończył Mark. Sprawnym ruchem zdjął Patrycji majtki, rzucając je na bok. Usadowił się między udami kobiety i zaczął całować jej kobiecość. Po chwili jego palce wróciły do mokrego wnętrza, a kciuk drażnił łechtaczkę. Język Marka wyczyniał cuda. Mężczyzna czuł, że Patrycja jest blisko orgazmu. Przyspieszył ruchy i czekał na finał- Skarbie, otwórz oczy!

- Mark...- Patrycja dyszała, nie mogąc złapać powietrza- Mark...

- Otwórz oczy, bo inaczej przestanę. Chcę na Ciebie patrzeć- zażądał stanowczym tonem. Kobieta otworzyła oczy i zamglonym spojrzeniem patrzyła na Marka. Kilka sekund później poczuł, na palcach, że Patrycja zbliża się do orgazmu. Postanowił przyspieszyć, aby po chwili usłyszeć krzyk, wydobywający się z ust kobiety.

- Taaaaak! Taak.....- krzyczała Patrycja, nie mogąc złapać powietrza.

- Jesteś cudowna, kiedy masz orgazm. Mógłbym patrzeć na to godzinami- sapał Sands- to była pierwsza runda... Do mistrzowskiej brakuje jeszcze czterech.

- Chcę żebyś mnie pieprzył, chcę poczuć Cię w środku.

- Co tylko chcesz....- szybkim ruchem sięgnął do szuflady po prezerwatywę. Rozdarł szybko folię i zaczął ją zakładać. Patrycja nie wierzyła swoim oczom, jak duży jest Mark. Mężczyzna uśmiechnął się i stanął między udami Patrycji. Pozbawił ją biustonosza. Kobieta nie miała na sobie już nic, a oczom Marka ukazały się pełne piersi. W tamtym momencie, po raz kolejny, stracił głowę. Nakierował swojego penisa w stronę jej cipki i jednym ruchem wdarł się do środka. Patrycja wygięła ciało w łuk. Mark postanowił nie bawić się w subtelności. Od razu zaczął poruszać się mocno. Czuł ogromną wilgoć, która spływała po jej nogach. Objął Patrycję w pasie, a ona oplotła jego biodra nogami. Z każdym ruchem czuła, że odpływa, a z jej ust wydobywały się coraz głośniejsze jęki. Mark czuł, że długo nie wytrzyma i kilkoma mocnymi pchnięciami doszedł z głośnym krzykiem....

It's only HollywoodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz