Las Vegas,
Nevada, USA.Patrycja stała przy barze czekając na zamówiony sok. Miała świadomość tego, że musiała skontaktować się z psychologiem i porozmawiać o problemach. Jej przyjaciele mieli rację, przez ostatni czas nadużywała alkoholu, w chwilach, kiedy nie radziła sobie z problemami.
- Jak się bawisz?- Usłyszała za sobą męski głos.
- Jest super- Polka delikatnie się uśmiechnęła- Cieszę się, że mogliśmy tutaj przyjechać.
- Miło mi to słyszeć. Miałem nadzieję, że dobrze będziecie się bawić.
- Nie ma innej możliwości. Dzięki, że nas tutaj zaprosiłeś.
- Cała przyjemność po mojej stronie- Dodał Floyd- Mogę się z tobą spotkać.
- Floyd... To... miłe- Jjąkała się Patrycja. Czuła, że mężczyzna zmierza nie w tą stronę, którą powinien.
- Jesteś śliczną, inteligentną i wrażliwą kobietą. Do dzisiaj nie jestem w stanie sobie wytłumaczyć tego, że tyle czasu byłaś sama.
- Tak potoczyło się życie.
- Teraz też jesteś- Zauważył promotor.
- Zgadza się- Polka pokiwała głową.
- Wiesz, że jedno twoje zdanie i już nie będziesz. Jestem tobą głęboko zafascynowany. Sprawię, że będziesz się czuła jak księżniczka. Wyjątkowa, szanowana, uwielbiana i bez huśtawek nastrojów. Zdaję sobie sprawę, że nie ochłonęłaś po tym co się stało, a zachowanie Marka było...
- Nie kończ Floyd. Mówiłam, że nie chcę do tego wracać. Schlebia mi to co powiedziałeś. Jesteś fantastycznym facetem, mega przystojnym, czarującym i szarmanckim- Patrycja zatrzymała swoją wypowiedź- Na tą chwilę nie chcę się wiązać. Nie jestem gotowa na nic więcej.
- Cieszę się, że nie zamknęłaś mi drogi. To ważne... - Floyd lekko się uśmiechnął.
- Co dla Pana?- Zapytał barman, który przerwał trudną rozmowę.
- Dobry wieczór. Poproszę whisky z colą- Odpowiedział Floyd.
Havana, Kuba.
- Stary, jak się czujesz?- zapytał Rolando- Kiedy wracasz do treningów?
- Jayden pytał mnie o to samo. Nie podjąłem jeszcze decyzji czy będę jeszcze walczył. Na ten moment jestem na wakacjach i nie myślę o tym- Odparł Mark.
- Mówiłeś, że rozstałeś się z dziewczyną, ale nie podałeś szczegółów. Co się wydarzyło?
- To skomplikowana sprawa.
- Widzę, że to nie daje ci spokoju- Dociekał Rolando.
- Szczerze mówiąc czuję się jak ostatni fiut. Zachowałem się wobec niej podle i zdaje sobie sprawę, że nie chce mnie znać- Dodał Mark. Wziął do ręki butelkę z piwem, pociągając dużego łyka.
- Zależało ci na niej.
- Tak. Patrycja nie była zwykła kobietą, która przewinęła się przez moje łóżko. Jest wartościowa, ciepła i inteligentna. Zawsze mi powtarzała, że nie można traktować ludzi przedmiotowo. Chciała się do mnie zbliżyć i spowodować, że będę innym człowiekiem. Pokazała mi, że można być dobrym, szanować innych i być wyrozumiałym. Nigdy wcześniej nikt mnie tak nie traktował.
- Dlaczego ją zostawiłeś?- Kubańczyk nie dawał za wygraną.
- Ktoś, kto chciał nas rozdzielić zmanipulował zdjęcia. Dostałem je w kopercie wraz z listem, który mówił, że mnie zdradza z innymi mężczyznami. To było w wieczór po walce, byłem wściekły. Nie uwierzyłem jej, a na dodatek powiedziałem jej koszmarne rzeczy- Kanadyjczyk kręcił głową- Byłem bezduszny, zraniony, wściekły, sfrustrowany, zły. Nie umiałem nad tym zapanować.
CZYTASZ
It's only Hollywood
RomancePatrycja Piekarska pracuje w najbardziej ekskluzywnym klubie fitness na Zachodnim Wybrzeżu, w Los Angeles. Wraz ze swoją przyjaciółką są w Stanach od trzech lat. Jej życie jest poukładane i spokojne, aż do momentu kiedy zaczyna prowadzić treningi z...