42.

639 49 2
                                    

Po dłuższej chwili dołączyliśmy do reszty. Oczywiście nie obeszło się bez pytań, gdzie byliśmy przez cały czas i dlaczego nie odliczaliśmy razem z nimi do północy.

- Popierdoliło cię?! - krzyknął z oburzeniem brązowowłosy, gdy podszedł do nas Jungkook i za karę zaczął oblewać nas szampanem, a raczej udało mu się oblać tylko Taehyunga, ponieważ ja zdążyłem schować się za jego ciałem.

Impreza ponownie rozpoczęła się, gdy wróciliśmy do środka. Z każdą minutą goście byli coraz bardziej napici, a wszystko zaczęło robić się coraz bardziej szalone i wychodziło spoza kontroli. Alkohol lał się strumieniami. Niektóre osoby ledwo trzymały się już na nogach, inne nadal tańczyły w najlepsze na parkiecie, niektórzy postanowili trochę urozmaicić sobie to zajęcie i ruszali się dziko na stole. Wiele osób obściskiwało się gdzieś na kanapach albo starali się przekrzyczeć głośną muzykę, śpiewając po kolei słowa każdej piosenki, nie przywiązując dużej uwagi do tego czy znają tekst czy też nie.

Nagle poczułem jak smukłe palce Taehyunga ściskają lekko moje biodro. Chłopak przysunął moje ciało jak najbliżej swojego, tak że pomiędzy nami nie było nawet milimetra przerwy. Poruszał się swoimi biodrami w rytm lecącej muzyki jednocześnie ocierając swoim kroczem o mój tyłek. Odchyliłem głowę w tym i sięgnąłem ręką do jego policzka. Taehyung zaatakował agresywnie moją szyję i pozostawiał na niej gorące pocałunki. Jego oczy były przekrwione, co wskazywało na to, że jest już pijany. Odkąd wróciliśmy do mieszkania przestał się kontrolować i zaczął wlewać w siebie dosłownie wszystko co wpadło mu w dłonie.

- Kocham Cię. - wymruczał prosto do mojego ucha. Plątał mu się lekko język, dlatego zaśmiałem się i obróciłem się do niego przodem. Owinąłem dłonie wokół jego karku i załączyłem nasze usta w niechlujnym pocałunku. Atakowaliśmy zachłannie swoje usta, nie przejmując się ludźmi dookoła, którzy byli pijani i nie zwracali uwagi na to co się wokół nich dzieje. Taehyung powędrował dłońmi do moich pośladków, które chwycił pewnym ruchem, a po chwili klepnął mocno jeden z nich. Z moich ust wyrwało się niekontrolowane westchniecie, przez co chłopak uśmiechnął się do mnie zadziornie. Widziałem w jego oczach rosnące pożądanie, lecz nie robił niczego wbrew mnie i starał się nad sobą panować, za co byłem mu wdzięczny. To nie tak, że nie chciałem się z nim pieprzyć, bo myślałem o tym już od dłuższego czasu, ale oboje byliśmy coraz bardziej pijani, a ja chciałem cokolwiek z tego zapamiętać. - Jesteś taki seksowny... Kurwa. Mam takiego seksownego chłopaka. - wybełkotał pijackim tonem głosu, a mi na słowo "chłopak" zaczęło szaleć serce w piersi. Nadal nie mogłem uwierzyć w to co się wydarzyło, bałem się, że to tylko piękny sen, z którego zaraz się wybudzę.

- Ja też cię kocham Taehyung.

- Kurwa, powiedz to jeszcze raz... Chcę to usłyszeć kochanie. - mruknął i chwycił lekko w zęby płatek mojego ucha.

- Kocham Cię Taehyung. - powtórzyłem pewnie, na co chłopak zaatakował ponownie moje opuchnięte wargi i przyparł moje ciało do najbliższej ściany. Mocno docisnął swoje biodra do moich, przez co mogłem poczuć jego twardego od podniecenia penisa. Chłopak nadal kontynuował poruszanie się swoimi biodrami w rytm lecącej muzyki, przez co z naszych ust zaczęły wypływać ciche jęki.

- Zaraz oszaleję, ale nie mogę się powstrzymać... - wymamrotał i sięgnął palcami do mojego uda, które po chwili mocno ścisnął.

Pierdolić to. Pomyślałem w myślach i zacząłem go ciągnąć za sobą na górę. Chłopak potykał się o własne nogi i szedł niezdarnie po schodach, lecz trzymałem ciasno jego dłoń, aby w razie potrzeby móc go złapać albo za nią pociągnąć by z powrotem złapał równowagę. Przyprowadziłem go do jego pokoju i od razu wbiłem się pewnie w rozgrzane usta chłopaka, gdy zamknąłem drzwi. Naparłem dłonią na jego klatkę piersiową i popchnąłem go w stronę łóżka. Nie potrzebowałem do tego dużej ilości siły, ponieważ przez dużą ilość alkoholu ciało chłopaka było bezwładne. Podszedłem do szatyna i siadłem na niego okrakiem, ponownie składając serie pocałunków na jego ustach, żuchwie, szyi oraz obojczykach. Zaczęłam poruszać się na jego kroczu, co wywołało u chłopaka długi gardłowy jęk. Czułem jego twardego penisa, który napierał na mój tyłek.

remind me || vminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz