𝙺𝚊𝚝𝚜𝚞𝚔𝚒 𝙱𝚊𝚔𝚞𝚐𝚘𝚞 𝚡 𝚁𝚎𝚊𝚍𝚎𝚛

6.3K 254 56
                                    

                       Dla inloveallthetime
________________________________















Siedziałam opierając się o masywny pień kwiatu wiśni obserwując ludzi ze szkoły. Aktualnie była przerwa obiadowa, jednak jak widać nie wszyscy udali się na stołówkę aby spożyć posiłek. Nerwowo przygryzłam ołówek spoglądając na zeszyt. Od kilku dni próbuje wymyślić dalszą część piosenki, jednak jakoś tak mi pusto w głowie. Jęknęłam przeciągłe i zamknęłam oczy. Czemu wszystko musi być tak skomplikowane? Siedziałam tak jeszcze chwilę, dopóki nie usłyszałam z oddali wybuchów połączonych z głośnym krzykiem jednego z uczniów. O nie. Nawet nie musiałam na to patrzeć aby wiedzieć, że osobnik najpierw zawzięcie się rozglądał po placu a następnie ociężale do mnie podszedł. Już po chwili jego cień padał na moją osobę, a ja z westchnięciem na niego spojrzałam.

-Tyy....- powiedział a w jego oczach był widoczny gniew, ale także... ulga?

-Oi Kacchan, coś się stało?

-Ty się jeszcze pytasz idiotko?!- spojrzałam na niego niezrozumiale- byliśmy umówieni na dachu jakieś 15 minut temu!! Już się bałem że...- zrobił wielkie oczy i momentalnie zamilkł. Spojrzałam na niego rozbawiona. Uroczy.- miałem na myśli że.... ughh!! PO PROSTU CZEMU NIE PRZYSZŁAŚ IDIOTKO?!!

Zaśmiałam się delikatnie na co obdarzył mnie morderczym spojrzeniem. No jak tu go nie kochać? Nie odpowiadając poklepałam miejsce obok siebie i ponownie zamknęłam oczy, rozkoszując się przyjemną ciszą, która długo nie potrwała. Momentalnie usłyszałam szelest kartek mojego zeszytu i zdębiałam. Spojrzałam na Katsukiego z przerażeniem, gdy studiował to, co było zapisane w moim „zeszycie inspiracji". Cała czerwona na twarzy szybko wyrwałam mu moją własność.

-O-Oi Katsuki, c-co ty robisz?!

Spojrzałam na chłopaka z wyrzutem, jednak on się tylko do mnie tajemniczo uśmiechnął.

-Nie wiedziałem że piszesz piosenki Y/N.-odgarnął moje H/C włosy i przybliżył się do mojego ucha- koniecznie musisz mi coś z tego zaprezentować. Najlepiej jak najszybciej.
Oddalił swoją twarz na bezpieczną odległość, a ja cała czerwona patrzyłam na niego jak na idiotę.

-A-Ano ja...

-[T.N]-chan!!!!! Bakugo!!! Tu jesteście!!!- w tym samym momencie z blondynem spojrzeliśmy na biegnącą w naszą stronę różowowłosą kosmitkę, która ciągle machała rękoma. Uśmiechnęłam się do niej lekko a chłopak krótko prychnął, mrucząc pod nosem że przyszła w nieodpowiednim momencie. Dziewczyna będąc przy nas zatrzymała się i zaczęła szybko oddychać.

-No w końcu was znalazłam!- powiedziała i momentalnie się wyprostowała, kładąc ręce na biodrach.- Szukam was już od dobrych 10 minut! Ale to nieważne, nie o tym chciałam was powiadomić. Otóż jedziemy na wycieczkę klasową do lasu, tak wiecie, aby się odstresować. Iiii... szukałam was bo chciałam się dowiedzieć czy też jedziecie???

Zdziwiona patrzyłam się na dziewczynę. Wycieczka klasowa? Tak w środku semestru?

-Tsh, nie mam zamiaru jechać na jakiś głupi obóz , a tym bardziej z wami.

Spojrzałam gniewnie na blondyna a dziewczynie posłałam przepraszający uśmiech.

-Cóż, może ty nie jedziesz, ale ja za to mam zamiar.- powiedziałam a chłopak zaskoczony odwrócił się w moją stronę, na co tylko wzruszyłam ramionami.

 𝖮𝗇𝖾 𝖲𝗁𝗈𝗍𝗌 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz