𝙻𝚎𝚟𝚒 𝙰𝚌𝚔𝚎𝚛𝚖𝚊𝚗 𝚡 𝚁𝚎𝚊𝚍𝚎𝚛

3.6K 102 79
                                    

zamówienie dla: dark_sleepy_ash

















Levi's POV

W skupieniu patrzyłem jak [Y.N] z uśmiechem na twarzy siada obok tych gamoni z 104 oddziału i bezkarnie z nimi flirtuje. Ścisnąłem mocniej widelec, gdy zobaczyłem jak się śmieje. Nie mogłem usłyszeć o czym rozmawiają, ale sam fakt, że ktoś inny doprowadza ją do śmiechu wkurza mnie.

- Wszystko ok Levi? - spytała Hanji z dziwnym uśmiechem na twarzy-jesteś strasznie czerwony, normalnie jakbyś miał zaraz wybuchnąć.-spojrzała w stronę stołu 104 oddziału i cicho się zaśmiała-a więc o to chodzi hmmmm? Czyżby nasz kochany Levi był zazdrosny o [Y.N]?

Prychnąłem na jej wypowiedź i spojrzałem na nią morderczym wzrokiem.

- Nie gadaj głupot czterooka. Wcale nie jestem zazdrosny.

Powiedziałem i przeniosłem wzrok z powrotem na jedzenie.

- Czyżby?-powiedziała z przekonaniem-W takim razie nie zainteresuje cię to, że Eren znajduje się zdecydowanie za blisko niej, prawda?

Podniosłem wzrok znad talerza i rzeczywiście, ta kreatura znajdowała się zdecydowanie za blisko [Y.N]. Zdenerwowany wstałem i szybkim krokiem podszedłem do ich stolika. Położyłem Erenowi dłoń na ramieniu, celowo mocno ją zaciskając, na co chłopak zdezorientowany na mnie spojrzał.

- Kapitan Levi! Coś się stało?

Spytał z tym swoim głupawym uśmieszkiem, który miałem ochotę zedrzeć mu z twarzy. Oj zaraz będzie zabawnie.

- Tsk, nie twój interes. A teraz marsz robić 30 okrążeń.

Wszyscy spojrzeli się na mnie dziwnie, z wyjątkiem [Y.N], która patrzyła na wszystko z poważną twarzą.

-Słucham?

Powiedział Eren a ja miałem ochotę wydłubać mu oczy. Już sam jego ton głosu przyprawiał mnie o mdłości. Nie rozumiem jak [Y.N] mogła z nim flirtować.

- To co słyszałeś. Nie podoba się? Zaraz mogę dorzucić 20 więcej.

Powiedziałem, po czym chłopak natychmiastowo wstał.

- Nie trzeba! Już idę !

Patrzyłem z uśmiechem na twarzy jak zielonooki oddala się w stronę pola treningowego, po czym spojrzałem na resztę osób przy stole. Zadziwiająco nie było tej czarnowłosej dziewczyny, która ciągle za nim łazi, jednak olałem to. Dlatego tak łatwo mi z nim poszło. Następnie spojrzałem na nią. Jej [K.O] oczy wpatrywały się we mnie, jakby na wylot. [D.W], [K.W] włosy miała rozpuszczone, i w momencie gdy jeden kosmyk wpadł na jej twarz, szybko schowała go za ucho. Odchrząknąłem mając nadzieję, że nie zobaczyła rumieńców na mojej twarzy. Jak można być tak bardzo uroczym??

- Um, kapitanie Levi?

Powiedział blondwłosy chłopak na co spojrzałem na niego morderczym wzrokiem.

 𝖮𝗇𝖾 𝖲𝗁𝗈𝗍𝗌 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz