♤37♤

2.4K 191 222
                                    

Popołudniami starał się skupić na nauce tak bardzo, jak mógł. Stos podręczników, masa notatek i ogromna ilość otwartych kart w przeglądarce na jego laptopie. Najtrudniejszym było posegregowanie wiadomości na te, które umiał, które musiał powtórzyć i które wydawały mu się kompletnie nowe. Nie licząc oczywiście tych przydatnych i nie przydatnych na przedmioty, które zdawał, ale to zrobił już dawno. Do tej pory uważał, że nie było niczego co mogło go zaskoczyć i przeszkodzić w perfekcyjnym przygotowaniu się na egzaminy.

Niestety, nie przewidział nagłego wyznania Jaehyuna.

Kiedy wreszcie udawało mu się skupić, przerywały mu to nagłe myśli o blondynie. Uśmiech, dołeczki w rumianych policzkach chłopaka pojawiały mu się tuż przed oczami, powodując na jego twarzy niewielkie zaczerwienienie.

Zaprzątał całą jego głowę, ale na szczęście blondyn był na tyle zawzięty, by wpoić sobie powtórki mimo to. Miał jedynie dwa tygodnie, żeby wszystko zapamiętać.

- Przemęczasz się- Powiedział mężczyzna, odkładając na bok kubek z kawą

Taeyong wciąż ukrywał spojrzenie w książce, udając, że niczego nie słyszał.

- Umiesz to wszystko- Odparł po chwili zirytowanym tonem, kiedy jego syn wciąż nie dawał żadnej reakcji- Nie sądzisz, że teraz powinieneś odpoczywać? Będziesz stresował się bardziej, to niezdrowe

Brunet próbował przez chwilę walczyć, kiedy ojciec wyrwał mu podręcznik z rąk, jednak w końcu się poddał, opadając ciężko na oparcie sofy. Naprawdę denerwował się tym, że niedługo matury, czy może czymś innym?

- Jest czwartek- Powiedział mężczyzna, troskliwie wpatrując się w syna- Widzę, że wszystko w porządku, więc czemu po szkole jesteś tylko w domu?- Pokręcił głową- Nie, żebym miał coś przeciwko, ale wydaje mi się, że możesz trochę sobie odpuścić, uczyłeś się przez trzy lata

Taeyong spojrzał na niego, przygryzając dolną wargę.

- Nie mogło stać się nic złego, to widać- Mówił ojciec, jakby do siebie- Ale w takim razie-

- Chwila- Przerwał mu brunet, marszcząc brwi- W jakim sensie widać?- Zapytał

Mężczyzna machnął ręką.

- Nie umiesz ukrywać emocji- Powiedział, wciąż się nad czymś zastanawiając

Na twarzy Taeyonga pojawiło się przerażenie. Zawsze wydawało mu się, że potrafi to robić, i potrafi to robić doskonale, ale jeśli to prawda...

- Serio?- Zapytał dziwnie wysokim głosem

Mężczyzna uśmiechnął się, po czym pogłaskał go po głowie.

- Tak- Mruknął, kiedy brunet wzdrygnął się- Ale spokojnie, wypracujesz to kiedyś- Mrugnął do niego jednym okiem

Między nimi zapadła chwila ciszy, podczas której mężczyzna w końcu mimowolnie powiedział to, co chodziło mu po głowie.

- Więc czemu przestałeś się spotykać z Jaehyunem?- Wypalił, zaraz później okropnie tego żałując

Przez tak długi czas chciał powstrzymać się od mówienia na ten temat, a w tym momencie wydały go jego własne usta, które najwidoczniej nie wytrzymały nadmiaru myśli w głowie.

Taeyong zbladł. Panikował, zdecydowanie panikował.

- C-co?

Czy granie głupiego ma w ogóle sens? Czy wszystko się wyda? Nie, nie mógł do tego dopuścić, nie wiedział nawet o co chodzi, ale to

Find Love, Find MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz