Rozdział: 16

28 2 0
                                    

Vera zaniosła nieprzytomnego Dakiro do jej mistrza.

"Widzę że zajęłaś się intruzem, doskonale" powiedział Garou

"Co prawda sprawił mi nie małe kłopoty ale wreszcie udało mi się go pokonać" odparła dziewczyna

"Dobrze, teraz połóż go na łóżku chce przeprowadzić na nim eksperyment"

"Tak"

Garou podszedł do Dakiro chcąc przebadać jego ciało, za nim jednak zdołał go dotknąć nastolatek chwycił jego rękę, drugą wyrwał z niej pilota po czym kopniakiem odesłał starca na ścianę

"Co to ma znaczyć, Vera?"

"Nie jestem dłużej twoją podopieczną Garou" oznajmiła stanowczym tonem

"Czy zapomniałaś komu zawdzięczasz swoje życie, byłabyś nikim beze mnie"

"Prawda, ale Dakiro uratował mnie od mojej demonicznej natury i dlatego teraz stanę po jego stronie"

Dakiro naciskając przycisk uwolnił Sayure chwytając ją w swoje ramiona, po chwili oczy dziewczyny zaczęły się otwierać

"D...dakiro?" powiedziała słabym głosem

"Już wszystko dobrze, przepraszam że mnie nie było wtedy przy tobie"

Dakiro podszedł do Very przekazując jej Sayure

"Weź ją i zabierz na zewnątrz"

"A co z tobą?"

"Zajmę się nim"

Garou chwycił pistolet strzelając do Dakiro, jego ruchy były na tyle szybkie że swoimi rękami zdołał odbić każdy nabój.

"Nie do wiary, odbił każdy nabój własną ręką, kim ty jesteś?"

"Kimś kto cię pokona"

Garou zaczął się cofać ze strachu widząc umiejętności nastolatka, nagle potknął się o kabel przewracając się, Dakiro chwycił go za kołnierz podnosząc do góry.

"Słuchaj, to co robiłem robiłem po to by zniszczyć cesarstwo Tsunako, czy nie chciałbyś by znikło ono z powierzchni ziemii, w końcu przez nich nie masz rodziny"

"Zamknij się, z tym cesarstem sam się zajmę i zrobię to po mojemu" powiedział uderzając starca w brzuch

"Zdaje się się że będę musiał użyć tego" powiedział Garou nasiskając przycisk

Nagle jedna z komor się otworzyła, ukazując postać łudzącą przypominającą człowieka

"Przedstawiam jedno z moich najlepszych dzieł, cybork RND82"

Cybork został aktywowany i rzucił się na Dakiro, nastolatek uniknął jego ataku przeskakując nad nim, gdy chciał kopnąć cyborga ten chwycił jego nogę i wymachując nastolatkiem wyrzucił go na ścianę

"Jest silny"

RND82 zamienił rękę w karabin maszynowy zaczynając strzelać w stronę przeciwnika, Dakiro unikał strzałów przemieszczając się przez pomieszczenie

"Nie mogę bez przerwy uciekać, muszę jakoś go zaatakować"

Jeden z pocisków wreszcie trafił w Dakiro, które po chwili okazało się hologramem. Prawdziwy pojawił się sekundę później w powietrzu wystawiając rękę w stronę cyborga, drugą ręką chwycił za okolice nadgarstka tworząc w dłoni niebieską kulę energii.

"Kazenuri!" wystrzelił promień energii

RND82 nie wydawał się przejmować atakiem gdyż pozwolił by w niego trafił, jednak za nim to zrobił został zniwelowany

"Co jest?"

"Hahahahaha widzisz chłopcze RND82 nie jest zwykłym cyborgiem, to co czyni go tak wyjątkowym na tle innych to zdolność wchłaniania wszelkiej energii" wyjaśni Garou

"Więc to tak, ataki energetyczne nic mu nie zrobią, w takim razie trzeba postawić na klasyczną walkę wręcz"

Dakiro ściągnął z nóg oraz rąk ciężarki gdy rzucił je na ziemię zrobiły nie małe wgniecenie w niej.

"Wreszcie mogę się swobodnie ruszać" powiedział z pewnym siebie uśmieszkiem

Pogromca BogówWhere stories live. Discover now