Rozdział: 32

23 2 0
                                    

Darkon udał się do centrum światowej telewizji, wszedł do środka w swoim stylu czyli rozsadzając je, po chwili został otoczony przez ochroniarzy.

"Stój, bo użyjemy broni"

Darkon nic sobie nie robił z ich ostrzeń tylko szedł przed siebie, ochroniarze zaczęli strzelać lecz Darkon od tak odbił swoim rękami naboje, następnie machnięciem ręki wypuszczając energię przeciął ich w pół, po zabiciu ochroniarzy podszedł do kobiety siedzącej przy biurku chwytając za szyję i podnosząc do góry.

"W którym pokoju znajduje się miejsce do transmisji na żywo?"

"Pokój 206 trzecie piętro"

"Dobra dziewczynka, w nagrodę za to ofiaruje ci szybką i bezbolesną śmierć" powiedział łamiąc kark kobiety

Darkon udał się do wyznaczonego pokoju i zastał tam czarnowłosego mężczyznę w okularach.

"Ej kim ty jesteś, tutaj nie upoważniony wstęp zabroniony"

Sobowtór Dakiro podszedł do mężczyzny i chwycił za koszule.

"Powiedz, czy da się zrobić by transmisja była dostępna na każdym kanale w telewizji?"

"Tak, tylko trzeba wprowadzić odpowiednie dane"

"W takim razie zrób to" rozkazał puszczając mężczyznę

Brunet od razu pobiegł do komputera i zaczął wprowadzać dane.

"Wszystko jest gotowe, jesteśmy już na żywo"

"Witajcie śmiertelnicy mówię do was w imieniu nowego władcy tej planety, czcigodnego Hadesa. Jako nowy władca, likwiduje obecną sprawiedliwość oraz tworzę nowe prawo, wszyscy więźniowie bez wyjątku mają natychmiast być uwolnieni. Od teraz możecie robić co tylko chcecie kraść, zabijać, gwałcić. Jeśli ktokolwiek was w tym przeszkodzi, czekać będzie go egzekucja." oznajmił z mrocznym uśmieszkiem

Dakiro wystawił rękę w tył ściany wystrzeliwując pocisk energii, który prócz ściany zniszczył połowę miasta.

"To tylko ułamek mojej mocy, także nie radzę mi się przeciwstawiać"

Po oświadczeniu Darkona na świecie zapanował chaos, wszyscy więźniowie zostali uwolnieni i robili to na co mieli ochotę, zaczęły się kradzieże, zabójstwa, gwałty, Hades tylko z satysfakcjonującym uśmieszkiem obserwował przez kule wydarzenia, w międzyczasie zostało zorganizowane spotkanie przywódców wszystkich państw.

"Co zrobimy z tym problemem?"

"Będziemy musieli połączyć siły i wysłać wszystko co mamy na niego"

"Mówi to ten, który chciał zaatakować nasz kraj!"

"To nie chodzi o nasze kraje czy osobiste porachunki, ważą się losy całego świata!"

"Więc może przegłosujemy, co?"

"Dobry pomysł"

"Więc kto jest za tym by połączyć siły i wspólnie zająć się problemem?"

Większość osób w sali podniosła rękę

"Wybacz ale zostałeś przegłosowany"

"Pierdolić to, niech wam będzie tym razem ustąpie wam"

"Dobrze, w takim razie powiadomcie naszą armię, niech wyślą wszystko co mają na niego"

"Tak jest!"

Pogromca BogówWhere stories live. Discover now