Rozdział: 66

13 2 0
                                    

Kiedy Dakiro pokonał Tarukiego wrócił do swojego wymiaru, wszyscy mieszkańcy którzy ocaleli podczas bitwy zaczęli pomagać rannym i przenosić zwłoki tych którzy zginęli.

"Dakiro!"

Słysząc znajomy głos nastolatek odwrócił lecz zaraz potem został powalony przez swoje dziewczyny.

"Wreszcie wróciłeś" powiedziała Arika przytulona do niego

"Co się stało z Bogiem Zniszczenia?" spytała Vera

"Pokonałem go. " odparł Dakiro z szerokim uśmiechem i podniesionym kciukiem

"Całe szczęście, wreszcie ten koszmar się skończył" skomentowała Miya

"Arika czy możesz zejść ze mnie, nie mogę się ruszyć"

"A tak wybacz"

Po wyjaśnieniu przebiegu walki z Tarukim, Dakiro i dziewczyny pomagali posprzątać bajzel w mieście, późnym wieczorem wrócili do domu.

"Więc to tu przez ten cały czas mieszkałeś" powiedziała Miya

"No tak, nie miałaś okazji wtedy tu przyjść, możesz wybrać sobie pokój"

"Biorę ten w którym ty śpisz" odparła bez zastanowienia

"Chyba pora kupić większe łóżko. W porządku"

Dakiro pokazał swojej przyjaciółce z dzieciństwa jego pokój, kilka chwil później Karina zawołała wszystkich na kolacje.

"Cóż Dakiro z racji że kończą się wakacje, musisz przygotować się do szkoły" powiedziała Arika

"Szkoła, ale po co?"

"Jak to po co, muszisz nadrobić zaległość sprzed trzech lat"

"COOOOOOOOOO?! Mam od znowu chodzić do szkoły przez trzy lata?"

"Zgadza się"

"Za jakie grzechy"

"Nie martw się Dakiro, Miya będzie ci towarzyszyć, zresztą jej potrzebna jest edukacja"

"Myślę że skoro tak, to da się przeżyć jakoś te trzy lata"

Tydzień później...

Dakiro i Miya szykowali się na rozpoczęcie roku.
"Proszę oto twoje drugie śniadanie" powiedziała Sayura

"Dzięki, gotowa Miya?"

"Tak"

Oboje opuścili dom kierując się w kierunku miasta Takeho, gdy się zbliżali musieli wylądować by nie zwracać na siebie uwagi, resztę drogi przeszli na nogach i wkrótce stanęli przed budynkiem szkolnym.

"Więc to jest szkoła?" spytała Miya

"Tak, lekcje nie są zbyt ciekawe także możesz się rozczarować"

"Może by fajnie" powiedziała z ciepłym uśmiechem

Dakiro i Miya weszli do wewnątrz i do ich klasy po zajęli miejsce w jednej ostatnich ławek, chwilę poźniej przybyła nauczyciela i rozpoczęła mówić o czym będą się uczyć, jako że Dakiro nie za bardzo to interesowało postanowił uciąć sobie drzemkę.

"Dakiro, Dakiro"

Szturchnięcie w ramię wybudziło nastolatka

"Hę, co jest Miya?"

"Spotkanie się skończyło"

"O dzięki"

"Wiesz Dakiro, szkoła wydaje się fajna"

"Nie znasz życia, pochodzisz kilka tygodni to zmienisz zdanie"

Pogromca BogówWhere stories live. Discover now