One-shot Harry Potter 💔

Reader × Oliver Wood 1 - Ucieczka

Pierwsza część

[T.I] patrzyła beznamiętnie w miskę zupy, obserwując rozmarzonym wzrokiem łyżkę, która z każdą chwilą zatapiała się w potrawie coraz bardziej. Hermiona westchnęła zrezygnowana, odkładając szklankę z sokiem obok swojego talerza. Odłożyła podręcznik od eliksirów na bok, jednak z dala od Rona, który niczym wygłodniały wilk pochłaniał kolejny talerz posiłku.

- [T.I] - zaczęła oficjalnie, patrząc na dziewczynę, która jakby oderwana od rzeczywistości, uśmiechnęła się, nie wiadomo zresztą do kogo. Brunetka poprawiła się na ławie, odwracając się na Rona plecami, ze względu na jego głośne mlaski, które nie pomagały jej w nawiązaniu kontaktu z przyjaciółką. Spojrzała porozumiewawczo na Harrego, który zmarszczył brwi w pytającym geście, na co Hermiona przewróciła oczami. Pokazała ruchem głowy w kierunku [T.I], na co ten nie rozumiejąc o co chodzi wzruszył ramionami. Gryfonka westchnęła bezgłośnie.

- [T.I]... - powiedziała, czując jak oboje Gryfonów słucha ją uważnie, chcąc się dowiedzieć o co chodzi. Czyż to nie jest oczywiste.

- Hmm... - mruknęła, w końcu nawiązując z nią kontakt wzrokowy.

- Długo zamierzasz to ukrywać? - zapytała w końcu Hermiona, gdy Ron odsunął od siebie talerz widoczne najedzony i zadowolony.

- Niby co? - odpowiedziała po chwili, unikając jej wzroku. Czyli było coś na rzeczy jak podejrzewała.

- Dobrze, powiem prościej - mruknęła, wygładzając spódnicę - Kiedy w końcu powiesz Oliverowi co do niego czujesz... - powiedziała, na co [T.I] zaprzestała jakichkolwiek czynności, zawieszając rękę w powietrzu. Wyprostowała się szybko, splatając dłonie, czerwieniąc się na twarzy.

- Wciąż nie wiem o czym mówisz... wybaczcie, ale źle się poczułam - dziewczyna szybko wstała, niemal wybiegając z Wielkiej Sali. Niedaleko nich usiadł Wood, co jedynie potwierdziło przypuszczenia Hermiona.

- Widzicie? - zapytała

- Niby co? - powiedział Ron, patrząc zdziwiony na Hermione - źle się poczuła i wyszła - wzruszył ramionami - nic szczególnego