Kochani tak wiem mówiłam ,że rozdział miał być w piątek i będzie uznajmy ten za taki bonusowy. Mam nadzieje ,że się spodoba list i piszcie w kom.😍
Wstając byłam nawet nadto pobudzona i dalej nabuzowna wczorajszą muzyką. Nigdy nie zdawałam sobie sprawy ,że będę jeszcze mieć tyle siły zawdzięczając snu.
Nie pamiętam jak znalazłam się na kanapie w swoim mieszkaniu.Przypomniałam sobie o liście i szybko wyjełam. Patrząc na kartkę zobaczyłam skrawek plamy ,która nie wyschła. Prawdopodobnie ktoś musiał na to rozlać swój napój.
Mam nadzieje ,że uda mi się go przeczytać nawet w formie trochę zniszczonej.
Ręce zaczeły mi dygotać i kilkakrotnie jeszcze sprawdzałam czy to na pewno do mnie. Serce przyspieszyło bicie wraz z odechem.
Otwierając zaczęłam czytać.
,,Wiesz ,kto nauczył mnie tak ładnie się uśmiechać?
Julio, to ty. Patrząc na twój poranny uśmieszek sam zaczął pojawiać się u mnie. Pamiętam każdy dzień kiedy obdarowywałaś mnie tym przecudowny zjawiskiem. Choć ja sam wiem ,że często to psułem. Często byłem egoistom ,który cię nie zauważał. Uwierz mi ją nie chce cię skrzywdzić.
Wiem jaka jesteś wrażliwa i jakie moje słowa mają moc na ciebie.
A mimo to dalej się uśmiechałaś , dawałaś energię za nas dwoje.
To ty naprawdę nauczyłaś mnie kochać. I ja również chce się nauczyć. Jeśli znajdziesz sobie innego na czas mojej nieobecności zrozumiem, nie będziesz chciała mnie więcej widzieć zrozumiem. Teraz to ja spróbuję cię zrozumieć.
Nawet nie wiesz jak będzie mi brakować wspólnych nagrywek, a jeszcze bardziej scen po nich. Chodź pamiętasz na początku projektu nic się nie zapowiadało ,że będziemy razem. Jak widać uczucia lubią robić różne figle.Tylko proszę cię nie płacz za mną ,nie myśl o mnie jakbym odszedł. Nigdy nie chce sobie wyobrazić ,że to ja jestem powodem twoich łez.
Mam nadzieje ,że masz wsparcie oraz osoby na których możesz liczyć.Czy tęsknię ?tak.
Czy kocham ?tak.
Czy wrócę? (Plama , nie da się rozczytać)Julko skradłaś moje serce i na zawsze ono pozostanie tobie wierne.
A jeśli nie wiesz co robić, dalej. To ciesz się życiem, korzystaj z chwili. Nie myśl o tym co było. Wymarz mnie z pamięci. Bo nie warto mnie wspominać. Śmiej się tak jak przed tem.
Miałem problemy ,długi ,które zostawiłem ,aż w końcu zmusiły mnie do opuszczenia ciebie. Z nikim się tym nie dzieliłem. Bo myślałem ,że dam radę.
Nie chce cię z dezmotywować bo nie po to piszę ten list.
Pewnie ciekawi Cię czemu nie odpisuje czemu zostawiłem go Stuartowi ,gdzie jestem. Obiecuje ,że wszystko ci powiem.
Gdy wrócę (Plama nie da się rozczytać).
Pamiętam jak planowaliśmy wspólną przyszłość. Czas zaplanować ja na nowo ,ale nie skreślaj wszystkich marzeń.
Julio miałem naprawdę szczęście w życiu ,że spotkałem ciebie. Jesteś wspaniała ,piękna ,mądra.
Chodź czasami nie potrafiłem ci tego powiedzieć w prost.
Codziennie dążyłaś do ideału ale ty jesteś już idealna.Uśmiechnij się słońce - Kacper Błoński."
-Boże -zaczęłam zalewać list łzami. I zakarzdym kolejnym wtórnym czytaniem go stawał się tylko paciają.
Zacisnełam ręce w piąstki dalej roniac łzy. Z zimna jakie przypływało skupiłam się w kulkę.
Próbowała się uśmiechnąć ,ale nie mogłam ,ja po prostu nie umiałam.
Ale jak ty mogłeś ,jak mogłeś tak parszywie kłamać.
Zawsze byłeś moim ideałem nigdy ci nie dorównałam. A uśmiechałam się tylko dlatego by mieć cię na dłużej.Pisze że próbujesz mnie zrozumieć choć ,nawet się nie domyśliłeś ,że miałam tyle energi bo miałam ciebie ,śmiałam się bo miałam ciebie.
A teraz... nie mam ciebie. Jeśli mnie kochasz chodź tu i wytrzyj te cholerne łzy.Łkajac dalej w końcu zrozumiałam.
To ja musze się poświęcić. Teraz wiem. Byś wytarł moje łzy, by znów zapanował u mnie spokój jak dawniej. To ja musze pierwsza cię znaleść. Znajdę cię. Spróbuję jeszcze raz.Zostań gdzie jesteś ,a ja znów spróbuję znaleść drogę do ciebie.
A wtedy już nie pozwolę ci odejść.
Już nigdy.Po moim policzku spłyneła ta cholerną ciecz. Stanełam wyprostowana gotów do walki.
Bez uśmiechu na twarzy.
![](https://img.wattpad.com/cover/204323005-288-k538327.jpg)
CZYTASZ
Bez ciebie nie ma mnie / Julia Kostera i Kacper Błoński ☆ZAKOŃCZONA☆
FanficMówiłeś ,że kochasz ,że będziesz na zawsze planowaliśmy wspólną przyszłość ale ty stchórzyłeś.Przepraszam to ja stchórzyłam ty dalej pozostałeś niezłomny. Nie potrzebuje cie rozumiesz. Szkoda ,że nie umiem kłamać. Wróć nawet jeśli miałbyś mnie znów...