Podziekujcie o tej osóbce pchatys4 za dzisiejszy mini maraton. Miłego czytania😘
-
Julka napewno chesz to zakończyć? -spytała niepewnie Lexy ,przysuwajac się do mnie.
-Nie zakończyć -próbowałam znaleść słowo -zawiesić. To oznaczę ,że wrócę ,a narazie nie dała bym rady prowadzić kanału i wymyślać coraz to różniejszych rzeczy. Wolę odpocząć -oparłam ciężko głowę o kanapę.
-Rozumiem I go przyszykować kamery -wstała odstawiając nasze puste kubki do zlewu- i jeszcze statyw.
-Nie ,nie będzie potrzebny.
-Ja będę nagrywać? -spytał z lekkim szokiem w głosie.
-Nie -chrząknąłam śmiechem - sama to zrobię. Tak zaczynała ,pamiętam jak po raz pierwszy nieudolnie trzymałam kamerę trzeba zakończyć to w starym dobrym stylu.
-Ale ty nie kończysz tylko zawieszasz. -dodała zdezorientowana dziewczyna.
-Nie kończe tylko zawieszam- powtórzyłam po niej. Dalej utwierdzając się w myśli ,jakby to naprawdę było prawdą.
Zaszłam do pokoju i ogarnełam strój minimum tą górna części ,która będzie najbardziej widoczna. Prezentowałam się elegancko biała koszula z ozdobnym zdobienie na rękawach i czarne spodnie pod trzymywane paskiem ,który w swej istocie również dodawał mi wdzięku.
Pożyczyłam paletkę amerykańki ,bo swoje zapomniałam wziąć z domu i próbowałam zrobić coś z wyglądem.
Nałożyłam lekką warstwę kolektora i gdzie nigdzie dodałam rozświetlacza. Ostrożnie kredką zrobiłam linie do okoła oczu ,oraz podkreśliłam ciemno rzęsy. Włosy spiełam w luźny kucyk.Choć na moment mogłam się poczuć jak kiedyś. Byłam piękna. Kilkakrotnie przeglądam się w swoim odbiciu nie dowieżajac ,że uda mi się ukryć tyle męki ,a wystarczyło zaledwie machnąć kilka razy pędzlem na twarzy.
Nie miałam zamiaru okłamać widzów ,ale nie miałam zamiaru się całkowicie otwierać. Muszę znaleść w swojej wypowiedzi stoicki środek.
Tą wypowiedź szykowałam od kąd pamiętam. Zawsze z tyłu głowy miałam taką myśl ,a co jeśli jutro będę musiała z tym zakończyć.
Teraz nadejdzie ten czas. Nie spodziewałam się ,że nadejdzie tak szybko.
Gdy wszystko było gotowę. Przetarłam jeszcze raz policzki, odpalając kamerę wraz z moim uśmiechem.
Wyraz mojej twarzy ,wcale nie był sztuczny ,ani udawany. Naprawdę cieszyłam się ,że mogę poczuć więź z widzami.
-Siemaneczko ziomeczki ,to ja wasza Julka. Przepraszam ,że przez dłuższy czas się nie ozdzywałam ,ale -zrobiła krótką pałzę -ale miałam wiele na głowie. Nigdy o was nie zapomnę. Pamiętam jak to dzięki wam zaczęłam tą małą karierę. To wy dawaliście mi dobrą energię i początkowaliście mój uśmiech. Upadałam ,wyciagaliście mi dłoń. Lecz teraz trochę wszystko się zmieniło. Ostatnio każdą czynność zaczynała mię męczyć. Musze odpocząć. Mam nadzieje ,że zrozumiecie. Więc przez dłuższy czas prawdopobnie mnie nigdzie nie zobaczycie. Zawieszam kanał oraz każdą działalność na social mediach.
Przepraszam. Miejmy nadzieję. -i tak o to resztka moje wiary ,odfruneła za słowem.Odkładając kamerę na stolik ujrzałam wyglądająca Lexy ,która próbowała powstrzymać płacz.
Po chwili obie wyladowałyśmy w szczelnym uścisku. Oparłam głowę o jej ramię ,mogłam nawet usłyszeć jak bije jej serce.
-Kocham ciebie Dżulia -wyszeptała mi do ucha.
-Ja ciebie też jesteś ,dla mnie jak siostra -wtuliłam się mocniej.
Bo miłość nie musi być tylko chłopak dziewczyna. Ja kocham Lexy ,moją przyszywaną siostrę. Jeśli to przetrwamy nic nie będzie w stanie nam przeszkodzić.

CZYTASZ
Bez ciebie nie ma mnie / Julia Kostera i Kacper Błoński ☆ZAKOŃCZONA☆
FanfictionMówiłeś ,że kochasz ,że będziesz na zawsze planowaliśmy wspólną przyszłość ale ty stchórzyłeś.Przepraszam to ja stchórzyłam ty dalej pozostałeś niezłomny. Nie potrzebuje cie rozumiesz. Szkoda ,że nie umiem kłamać. Wróć nawet jeśli miałbyś mnie znów...