30. Retrospekcja

1.5K 92 33
                                    

Z okazji naszej pięknej trzydziestki rozdział opowiadający jak się w sobie zakochali.Jednym słowem dużo Kacpra.

Czy od razu pokochałam Kacpra ,nie zepułnie ,ale od chwili gdy poraz pierwszy na mnie spojrzał wiedziałam ,że to nie będzie zwykła znajomość. I się nie pomyliłam.

Na korytarzu była zrobiona wywieszka ,a na niej pięć rubryk. Polegało to na tym ,że każdy miał swoją kolumne i na niej było napisane jaki uczestnik w danym tygodniu nagrywa film i kogo potrzebuje.

-Hej Dżulia z kim bedziesz nagrywać? -spytała mnie Lexy również sprawdzajac rozpiski - O wow Marcin chce mnie na nagrywki ! -tej radości po prostu nie dało sie nie usłyszeć.

Ja kalibrując wzrokiem spojrzałam na kolumne Błońskiego.

-Nie wierzę będę nagrywać jutro z Kacprem -zatkało mnie i to jak.

- To fajnie co nie -potrzesnełam moi  ramieniem amerykanka.

-Świetnie -odparłam zestresowana.

Dziś niezwykły dzień, a dokładnie poranek ,gdzie obie specjalnie wsześniej stałyśmy by wyszykować się do chłopaków ,znaczy na nagrywki.

-Dżulia ile jeszcze będziesz prostować włosy -marudziła Lexy ,która od pół godziny czeka na prostownice zajętą prze ze mnie.

-Daj jeszcze chwilę ,i tak staram się jak najszybciej.

-Ale tobie nie jest potrzeba i tak masz straigth ,spójrz na moją szopę -wskazała na swoje niesworne włosy.
 
-Myślę że Marcinowi się spodoba. -skończyłam modelować włosy.

-Julka! Wiesz co ja myślę ,że wcale nie będzie ci potrzebna ta paleta -wzięła do ręki przedmiot i wybiegła z łazeinki.

-Lexy oddawaj to! -darłam się na nią przez śmiech. Rozglądając się po pokoju uznałam ,że zbiegła na dół ,więc zrobiłam to samo.

Wybiegając ze schodów nie rozglądając się wbiegłam nie ostrożnie na Kacpra. Przez co stykneliśmy się nosami. 

Tylko nie to. Pewnie już mnie na żadne nagrywki nie weźmie. Znajac życie wyrobiłam sobie w jego oczach opinie dziwaczki.

-Sorki nie chciałam -próbowałam daremnie się wytłumaczyć.

-Nic nie szkodzi ,widzę że lecisz na mnie -zaśmiał się na co moje policzki zaczeły się spalać z rumiency.

-Czyżby nowy ship -oparł się Stuu o ścianę przyglądając się dalszemu rozwojowi akcji.

-Co? Nie -zaczęłam panikować i szybko tak samo jak się tam znalazłam udałam się do pokoju.

-I jak? -spytała Lexy podając mi do rąk paletę.

-Gdzie ty byłaś?

-W szafie ,ale widziałam tą akcje na dole i powiem ci chyba u Marcina również ją zastosuje.

-Nie dobiajaj mnie czułam się mega nie zręcznie i jeszcze Stuu to powiedział to założę się ,że napewno Kacper ograniczy ze mną nagrywki.

-A podoba ci się?

-Tu nie o to chodzi po prostu pewnie ma mnie jeszcze za małolate ,która nawet nie umie chodzić. -rzuciłam się na łóżko.

-A więc jednak -rozłożyła się na łóżku obok mnie -Jak sądzisz do kogo ma podobny kaloryfer?

-Lexy! -położyłam poduszkę na twarz.

-No każdy ma jakieś wyobrażenia ,ja na przykład uważam ze Dubi ma coś w stylu  Chrisa Hemswortha.

Bez ciebie nie ma mnie / Julia Kostera i Kacper Błoński ☆ZAKOŃCZONA☆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz