Jak to możliwe

591 15 0
                                    

Pov. Julia
Czułam się nie zręcznie gdy Marcin mnie przytulił. Ale cóż. Może to przez to, że jedyny chłopak który mnie przytula to Kacper? Zapytałam się Marcina czy chce coś do picia.
J- Napijesz się czegoś?
M- Tak wody poproszę.
Gdy poszłam do kuchni żeby nalać Marcinowi wody czułam jego wzrok na mnie. Nie powiem było to bardzo krępujące. Nagle poczułam jak ktoś mi kładzie ręce na biodrach. To był Marcin!
J- Marcin co ty odpiera****sz?
M- Chciałem ci to już dawno powiedzieć ale nie wiedziałem jak. Julia kocham cię!!
I wtedy chciał mnie pocałować ale ja się odepchnęłam!
J- Marcin ku**a,ty jesteś przyjacielem moim i Kacpra! Za niecały tydzień mamy brać ślub a ty ku**a takie szopki odstawiasz!
M- Nic na to nie poradzę, że jesteś taka śliczna i wyglądasz bardzo sexy.
Chciało mi się płakać i żygać w jednym czasie. Nie miałam pojęcia co mu odwaliło!
W tym samym czasie u Kacpra
Poszedłem z Lexy do sklepu z garniturami. Czułem się nie swojo w obecności Lexy a nie Julki. Musiałem się pilnować, żebym nic głupiego nie odwalił. Nagle Lexy się do mnie przytuliła. Nie widziałem co ona odwala.
K- Lexy co ty robisz?
L- Kacper booo jaaa. No bo ja się w tobie się zakochałam.
K- Coo?!
Nie mogłem w to uwierzyć!! Jak do możliwe! Przecież my byliśmy tylko przyjaciółmi. Ja kocham Julię a nie Lexy!
K- Lexy nie!! Ja kocham Julię! Jak ty możesz jej to robić?! Ona uważa cię z przyjaciółkę a ty kilka dni przed naszym ślubem mi miłość wyznajesz!!
L- No cóż ale ja cię kocham. Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie!
K- A ty nie jesteś z Marcinem? O fak!!!
Szybko wyszedłem ze sklepu i pobiegłem na parking po auto!! W głowie miałem najgorsze scenariusze!! Jak oni mogli nam to robić!? My za kilka dni mamy ślub!! Nie mogłem w to uwierzyć!! W 5 minut dojechałem do mieszkania szybko wbiegłem do środka. Na szczęście w porę się zorientowałem, że coś tu nie gra! Zobaczyłem jak Marcin dobiera się do Julii! Chciałem go zabić.
Pov. Julia
Bardzo się bałam bo nie wiedziałam co Marcinowi może odwalić. A jeżeli on mnie zgwałci? Nie chciałam o tym myśleć ale to było bardziej niż możliwe. Na szczęście przyszedł Kacper i odciągnął Marcina odemnie. Złapał go za koszule i oparł o ścianę.
K- No ku**a zajebi***e to sobie zaplanowaliście. Tylko, że ja nie jestem takim sk********m jak ty i tak zdz**a Lexy! Idźcie się ku**a leczy!
Bardzo się bałam. Wzięłam Jasia i pobiegłam jak najszybciej do sypialni. Słyszałam tylko jak oni się biją i wyzywają. Bardzo mnie to bolało. Po ok. 20 minutach Kacper wywalił Marcina przed drzwi i przyszedł do mnie. Był cały w silnikach. Ale on przy tym dupku Marcinem to zapewne tylko lekkie zadrapanie. Kacper jest bardzo umięśniony więc Marcin praktycznie nie miał z nim szans. Przyszedł i chciał mnie przytulić ale zobaczył, że gdy się przybliżył mnie przeszły ciarki.
K- Julia już spokojnie! Jego już nie ma!! Myślę, że nic tobie ani młodemu nie zrobił. Bo jeżeli tak to przysięgam zabije skur*****a!
J- Nic nam nie zrobił bo ty przyszedłeś i nas uratowałeś! Dziękuje!
I sama się w niego wtuliłam i tak zasnęliśmy.
                         Informacja.                           
To taki bonusowy rozdział. Pewna fajna osoba mnie bardzo prosiła o rozdział więc się zgodziłam. Myślę, że się spodobał. Jak coś to wbijajcie na mojego i Instagrama. Dlaczego2408.
Następny rozdział w środę a kolejny po świętach.♥️ Pamiętajcie aby gwiazdkować i podsyłać znajomym🌟

kocham cię ♥️♥️ Julia Kostera I Kacper Błoński ( ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz