Ufam tobie...

1.2K 24 0
                                    

Pov. Julia
Gdy zeszłam na dół zobaczyłam, że Kacper już na mnie czeka.
K- Julcia wyglądasz ślicznie.
Powiedział i mnie przytulił.
J- Ty też niczego sobie.
Wtedy obydwoje się zaśmialiśmy. Kacper otworzył drzwi do auta i kazał mi wsiąść. Cała droga przebiegła nam w miłej atmosferze. Śmialiśmy się i rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.
Gdy już prawie byliśmy na miejscu Kacper mnie poprosił abym zawiązała opaskę na oczach. Ja to zrobiłam bez żadnego oporu. Po 10 minutach byliśmy już na miejscu.
K-  Julia jesteśmy. Poczekaj pomogę ci wyjść.
J- Dziękuje kochanie.
Gdy doszliśmy na wyznaczone miejsce przez Kacpra kazał mi ściągnąć opaskę.
K- Julia już możesz ściągnąć tą opaskę.
Gdy ściągnęłam ujrzałam piękna altankę nad jeziorem wyglądała bajecznie.
J- Kacpi dziękuję! Jesteś najfajniejszym i najprzystojniejszym chłopakiem jakiego poznałam. Kocham cię ♥️!
K- Ja ciebie też kocham.
Wtedy zaczęliśmy się całować. Na początku to były tylko lekkie pocałunki a potem zaczęliśmy się namiętnie całować. ( Potem nie muszę już mówić co się działo) to był mój pierwszy raz z Kacprem. Chciałam tego od dłuższego czasu ale on chyba nie ciał.
Pov. Kacper
Gdy zobaczyłem Julie na schodach wyglądała cudnie. Zresztą ona zawsze wygląda pięknie, bo jest najpiękniejszą dziewczyną na świecie. Kocham ją mocno. Ta niespodzianka była po to aby Julia zrozumiała, że ją kocham najmocniej. Od dłuższego czasu chciałem się z nią przespać. Myślałem, że ona nie chce. Ale w altance wsztko się wyjaśniło. Obydwoje chcieliśmy tego a dzisiaj był najlepszy moment na to.
Pov. Julia
Cieszę się, że to zrobiłam kocham go!!
Gdy skończyliśmy się całować i wogle usiadłam Kacprowi na kolanach.
J- Kacper dlaczego to zrobiłeś?
K- Nie podoba ci się tu?
J- Tu jest pięknie. Ale z jakiej to okazji?
K- Po pierwsze Kocham cię. Po drugie chciałem się z tobą przespać Aczkolwiek nie wiedziałem czy tego chcesz. Myślałem o tym od 2 miesięcy.
J- Ja też o tym myślałam bo cię bardzo kocham. Może wrócimy już do domu bo potem będą wąty, że wracamy po 2
K- Dla ciebie wszystko.
Wtedy się przytuliłam do Kacpra. Gdy wracaliśmy do domu jakiś debil wjechał w nasze auto i spowodował wypadek.
Pov. Kacper
Gdy się obudziłem leżałem na łóżku w szpitalu. Nie pamiętam co się stało. Gdy zobaczyłem pielęgniarkę krzyknąłem do niej żeby tu przyszła.
(P- pielęgniarka,. L- lekarz)
P- Witam pani Kacprze. Wiedzę, że pan się wybudził. Proszę tu poczekać ja zawołam lekarza.
K- Gdzie jest Julia?
P- A kim jest Julia Kostera dla Pana?
K- To moja dziewczyna.
P- Pani Julia ma przeprowadzaną operacje. Walczy o życie.
K- Moja mała księżniczka. Nie daruję sobie jeżeli ona umrze.
P- Panie Kacprze spokojnie. Bądźmy dobrej myśli.
K- Jak mam być spokojny. Moja ukochana walczy o życie a ja mam być spokojny?
P- Kacper poczekaj tu ja idę po lekarza.
5 minut później
L- Witam Pana. Jak się pan czuje?
K- Co z Julią? Żyje?
L- Pani Julia walczy o życie. A pan jak się czuje?
K- Dobrze jak widać. Teraz proszę się mną nie zajmować tylko proszę ratować mogą księżniczkę.
L- Robimy co w naszej mocy. Julia ma wstrząs mózgu i zmiażdżona wontrobe.
Dagle usłyszałem jak ktoś krzyczy
,, szybko lekarza!! Szybko pacjentka zatrzymała się"
Poczułem jak coś mnie zakuło w sercu i straciłem przytomność. Po 10 minutach obudziłem się z jakąś maseczką na twarzy.
P- Kacper nie możesz się teraz denerwować. Operacja się skończyła. Najbliższe 24 godziny będą decydujące
K- Mogę do niej pójść? Proszę!!
P-  Dobrze ale tylko na chwilkę.
K- Dziękuje
Gdy wszedłem zobaczyłem Julie jak leży u jest podpięta do tysiąca kabelków. Złapałem ją za rękę i zacząłem płakać.
K- Kochanie nie zostawiaj mnie!! Błagam wróć do mnie! Zrobię wszystko czego sobie zapragniesz. Obiecuje tylko obudź się!!
Wtedy poczułem jak Julia ścisła moja rękę!!
K- Ona żyje!! Złapała mnie za rękę!! Ona żyje!!
L- Brawo Julio jesteś dzielną kobietą.
Pov. Julia
Gdy tak leżałam nieprzytomna słyszałam tylko jak lekarze krzyczą i biegają po szpitalu. Potem podłączyli mi jakieś dziwne kable. Poczułam jak ktoś mnie łapie za rękę. To był Kacper. Słyszałam wszystko co on mówił. Nagle poczułam moc i ścisłam jego rękę. Wtedy on zaczął krzyczeć i przyszedł lekarz coś tam powiedział i mnie wybudził już tak, że mogłam mówić.
K- Julia kocham cię ♥️ Wiedziałem, że mnie nie opuścisz
J- Jak bym mogła! Też cię kocham♥️

                      Informacja
To już trzeci rozdział. Rozdziały będą codziennie do końca kwarantanny a potem się okaże. Dziękuje, że czytacie i polecajcje mnie swoim znajomym. Zostawiajcie gwiazdkę a będę wdzięczna ♥️
Pamiętajcie siedźcie w domu. I myjcie rączki ☺️

kocham cię ♥️♥️ Julia Kostera I Kacper Błoński ( ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz