Trzy miesiące później
Pov. Kacper
Dzisiaj moja księżniczka miała opuścić szpital. Czekałem na to miesiąc. Tak się za mną stęskniłem, że zaraz nie wytrzyma. Postanowiłem, że się jej oświadcze. Kocham ją więc to nie powinien być żaden problem.
Po Julcie miałem być na 14 a jest 9 więc na luzie wszystko ogarnę.
Pojechałem i kupiłem jej piękny pierścionek i postanowiłem, że zabiorę ją tam gdzie była nasza pierwsza randka.
Pov. Julia
Dzisiaj mogę w końcu opuścić szpital. Cieszę się niezmiernie bo bardzo się stęskniłam za moim Kacperkiem. Kocham go. Moi rodzice nie wiedzą, że jestem w szpitalu. Nie chciałam ich martwić.
Była godzina 14. Przyszedł lekarz i dał mi wypis. Potem wyszłam na podwórko z rzeczami i czekałam dobre 30 minut na Kacpra aż w końcu przyjechał
K- Przepraszam kochanie, że się spóźniłem.
Dał mi buziaka na przeprosiny.
J- Myślisz, że jednym buziakiem mnie przekonasz?
I pocałował mnie namiętnie. Ja oczywiście oddałam pocałunek i wsiadłam do auta. Jechaliśmy i jechaliśmy zawsze to szybciej zlatuje. Po pewnym czasie spytałam się Kacpra gdzie jedziemy.
J- Misiek gdzie my jedziemy?
K- To niespodzianka. A tak apropo to zawiąż siebie oczy.
J- Dobrze ale uważaj na drodze.
K- Obiecuję.♥️
Pov. Kacper
Bardzo się stresowałem tym, że coś może nie wypalić. Cały team x mi pomagał. Byłem im wdzięczny. Gdy dojechaliśmy chwilę jeszcze kazałem Julii czekać bo nie wiedziałem czy się zgodzi. Postanowiłem zaryzykować.
K- Julia chodź ze mną.
J- Dobrze.
K- Możesz ściągnąć opaskę.
Dookoła nas stał cały team z telefonami. Z tyłu trzymali konfetti.
K- Julia zastaniesz moją żoną?
J- Tak. Tak!! Zostanę!!
Wtedy wszyscy zaczęli bić brawo i strzelili z konfetti. Ja wręczyłem Julii róże i założyłem pierścionek.
Pov. Julia
Gdy stanęliśmy w jakimś miejscu to Kacper wyszedł i kazał mi chwilkę poczekać. Nagle wyszłam
K- Julia chodź ze mną.
J- Dobrze
K- Możesz ściągnąć opaskę.
Dookoła nas stał cały team z telefonami. Było to bardzo podejrzane ale cóż. Nagle Kacper uklęknął przede mną.
K- Julia zastaniesz moją żoną?
J- Tak. Tak!! Zostanę
Wtedy wszyscy zaczęli bić brawo i strzelili z konfetti. Ja pocałowałam Kacpra. On dał mi róże i założył pierścionek. Było cudownie. Gdy wszyscy poszli przytuliłam się do Kacpra.
J- Dziękuje. Kocham cię!
K- Ja ciebie też.
Pocałowaliśmy się.
J- Stęskniłam się za tobą!
K- To co ja napiszę do chłopaków, że nie wracamy na noc i pojedziemy do mojego mieszkania? Dobrze?
J- Oczywiście.
Wtedy pojechaliśmy do Kacpra. I gdy weszliśmy do środka od razu zaczęliśmy się całować. Poszliśmy do sypialni Kacpra i on zaczął mnie rozbierać ja nie byłam oporna. Potem ja go rozebrałam ( dalej nie muszę chyba tłumaczyć co się działo)
Tak bardzo się za nim stęskniłam, że nie mogę tego opisać.
Rano
Pov. Kacper
Gdy się obudziłem poczułem, że ktoś się do mnie przytula. To była moja kochana Jula. Postanowiłem, że pójdę i zrobię śniadanie. Gdy zrobiłem jajecznicę i tosty zaniosłem je Julii do sypialni. Okazało się, że już nie spała.
K- Kochanie mam dla ciebie śniadanko.
J- Oo dziękuje misiu ♥️
K- Nie ma za co kochanie.
Gdy zjedliśmy Julia chciała ze mną porozmawiać.
Pov. Julia
Gdy obudziłam się rano nie było koło mnie Kacpra. Słyszałam tylko, że ktoś się tłucze talerzami. Po chwili Kacper przyszedł ze śniadaniem.
Podziękowałam mu za to. I powiedziałam, że chce z nim porozmawiać.
J- Kacpi możemy porozmawiać?
K- Tak
J- Bo..o n...oo. Bo skoro już jesteśmy zaręczeni to pasowało by się przedstawić rodzicom. Moja mama wie tylko, że mam chłopaka.
K- Moja wie, że mam dziewczynę. Jasne możemy pojechać.
J- To co za godzinę przy wyjściu?
K- Ok
Poszłam się uszykować. W tym samym czasie Kacper zadzwonił do swojej mamy i zapytał czy może przyjechać. Ona się zgodziła. Moja tama także się zgodziła.
Gdy do wyjazdu zostało 10 minut ja szybko do walizki wzięłam jakieś Kacpra i moje ciuchy. Szybko pobiegłam do drzwi i zobaczyłam Kacpra przy drzwiach.
K- Daj wezmę to.
J- Dziękuje.
Wsiedliśmy do auta i zaczęliśmy jechać. Śpiewaliśmy piosenki rozmawialiśmy planowaliśmy i tam nam droga bardzo szybko zeszła. Gdy dojeżdżaliśmy do mojego domu Kacper zauważył swoją mamę.
K- Co moja mama robi u twoich rodziców?
J- Nie wiem ale nie denerwuj się.
Wyszliśmy z auta i Kacper pobiegł do swojej mamy.
(Mj- mama Julki) ( Tj- Tata Julki)
( Mk- Mama Kacpra)
K- Dzień dobry proszę pani. Mamo co ty tu robisz?
Mk- A nic synku. Przyjaźnie się z rodziną twojej dziewczyny.
K- Aha.
J- Dzień dobry proszę pani. Nazywam się Julia.
Mk- Witam ja jestem mamą Kacpra.
J- Miło mi panią poznać.
Mk- Mi też miło.
J- Cześć mamo.
Mj- Część córciu. Wejdźcie do środka.
KiJ- Z miłą chęcią.
Mj- Aneta ( tak ma na imię mama Kacpra) ty też chodź.
Mk- Dobrze.
J- Mamo gdzie tato?
Mj- Tato jest za granicą.
J- Dlaczego mi tego nie powiedziałaś?
Mj- Nie było okazji.
J- Dobra nie ważne. Mamy z Kacprem wam coś do powiedzenia.
K- Jesteśmy zaręczeni.
Mj i Mk- Jak to? Wy nie możecie....Informacja.
Dzisiaj rozdział trochę dłuższy. Ale myślę, że się spodoba.
Przesyłajcie innym i polecajcje moja książkę. To dla mnie ważne.
Za wsztko dziękuję ♥️☺️
CZYTASZ
kocham cię ♥️♥️ Julia Kostera I Kacper Błoński ( ZAKOŃCZONE)
Historia CortaHej jestem Julka. To moja pierwsza książka i liczę, że się spodoba. Z góry przepraszam za błędy ♥️