Ale...😞

589 18 0
                                    

Pov. Kacper
Sala była pięknie udekorowana. Od zawsze wiedziałam, że Julcia ma piękny gust. Dziś rano obiecałem jej, że się nie upije. Muszę się pilnować. Zresztą mamy syna. Ona nie będzie pić alkoholu. Goście zaczęli nam składać życzenia. Nie było dużo osób. To było skromne wesele. Gdy będziemy starsi to może i zrobimy chuczne wesele? No nie wiem. Ale jedna rzecz w szczególności zwróciła moją uwagą. To było to gdy Marcin składał Julii życzenia. Jakoś nie miałem zbytnio odwagi powiedzieć to Julii.  Potem zatańczyliśmy pierwszy taniec.  Był magiczny. Tańczyliśmy tak jakby nikogo nie było tylko my sami i Jaś ale on i tak z nami nie tańczył, wiec my sami. Po całym weselu pojechaliśmy do domu. Byłem bardzo zmęczony. Widziałem, że Julia też jest zmęczona. Cieszę się, że jest moją żoną.
Pov. Julia
Dzisiaj był mój najszczęśliwszy dzień. Zostałam żoną najlepszego chłopaka na świecie. Cieszę się bardzo. Gdy przyjechaliśmy do domu od razu poszłam położyć Jasia.
K- Żono. Muszę ci coś powiedzieć.
Po tych słowach zamarłam. Widziałam, że Kacper się dziwnie zachowuje.
J- Tak. Czy coś się stało? Nie!! Tylko mi nie mów, że żałujesz, że wziąłeś ślub?! Kacper no powiedz mi! Nie widzisz, że się martwię.
K- Jesteś jeszcze bardziej słodka gdy się złościsz! Nic z tych żeczy. Chce ci powiedzieć, że bardzo ale to tak bardzo wyglądasz sexy w tej sukience!
J- Dziękuje.
Potem poszłam się umyć i ubrałam na siebie tylko szlafrok z napisem żona.
Gdy Kacper mnie zobaczył widziałam, że nie może się mnie oprzeć! Może i wyglądałam ładnie ale żeby aż tak. No cóż chłopaki to już tak mają. Potem zaczął mnie namiętnie całować. Swoją rękę trzymał na moim udzie. Bardzo podoba mi się gdy tak robi. Ja zaczęłam jeździć ręką po jego klatce piersiowej. Widziałam, że jest jeszcze bardziej podekscytowany. (Potem  to już chyba nie muszę mówić co się działo)
Pov. Kacper
Gdy obudziłem się nie było przy mnie Julki. Trochę się zmartwiłem. Myślałem, że może poszła zrobić śniadanie więc poszedłem spać. Gdy ponownie się obudziłem też jej nie było. Poszedłem do kuchni. Nie było tam jej. Przeszukałem całe mieszkanie i nic. Julcia rozpłynęła się w powietrzu. Zacząłem się martwić. Dzwoniłem do niej ale ona zostawiła telefon w domu. Zawsze tak robi gdy idzie wyrzucić śmieci. Więc Julie ktoś porwał?! Nie chciałam o tym myśleć ale na to wychodzi! Bardzo martwiłem się i nią! Czy to tak zawsze musi być, że gdy wsztko się zaczyna układać i jest zajebiście to ktoś musi to spie*****ć? Dlaczego?! Ja się pytam DLACZEGO!?
                          Informacja.                         
Bardzo dziękuję za ponad 600 odsłon i 56 gwiazdek. To sprawia mi ogromną przyjemności. Wiem, że dala niektórych to może być mało ale ja susy cieszę. Chce was przeprosić, że wczoraj nie było rozdziału. Sprawy rodzinne i niestety ale na krótką chwilę muszę odpocząć od wszystkiego. Więc nie jestem w stanie powiedzieć kiedy będzie 19 rozdział. Postaram się pod koniec tego tygodnia wstawić rozdział. Obiecuję, że wrócę. A wy pamiętajcie podsyłajcie znajomym i gwiazdkujcie 🌟
Dziękuje ♥️
Trzymajcie się cieplutko i do usłyszenia ♥️😊

kocham cię ♥️♥️ Julia Kostera I Kacper Błoński ( ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz